reklama
Aga34
Aniołek [*] 17.03.2009
Dziewczynki cieszę się że Wy się cieszycie że u mnie wszystko ok
... hm...piszę jakoś bez składni ale rozumiecie co mam na myśli...czyżby już ( znowu :-) ) dopadało mnie upośledzenie ciążowe
??
Julitka80 - biorę tylko duphaston 2 x dziennie po 1 tabletce.
Julitka80 - biorę tylko duphaston 2 x dziennie po 1 tabletce.
no Kairko ale miło wieczorkiem takie cudo zobaczyć
śliczna niunia! Lenka witaj kochanie
jankesowa nie denerwuj się M szkoda nerwów.no i napisz o co chodzi z tą modlitwą.
martusionek to calineczek słodziutki z niego a Ty możesz trenować przed wielkim tuleniem swojego synusia
ja jutro z małym na echo serca ale wierzę ,że już jest wszystko ok!musi
śliczna niunia! Lenka witaj kochanie
jankesowa nie denerwuj się M szkoda nerwów.no i napisz o co chodzi z tą modlitwą.
martusionek to calineczek słodziutki z niego a Ty możesz trenować przed wielkim tuleniem swojego synusia
ja jutro z małym na echo serca ale wierzę ,że już jest wszystko ok!musi
GosiaLew
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 2 Kwiecień 2009
- Postów
- 8 900
Kairka Lenka przecudna, jeszcze raz gratuluję :-)
Jankesowa z pijanym nie ma co dyskutować, bo i tak nic nie kuma. Wygarnij mu jak wytrzeźwieje albo będzie miał kaca to się poznęcaj. A ubranka to nie na 22% tylko 23%, bo takie są nowe stawki a nie dało rady na 8%, bo komisja UE się nie zgadza na preferencyjny podatek.
Zjola Tobie też wszystkiego dobrego w Nowym Roku i spełnienia marzeń.
Ola** na pewno będzie dobrze z serduszkiem Julusia
Aga34 to super, że po badaniu ok.
Martusionek, As psiaki cudne. Ja to chcę mieć psa, czarnego labradora, ale to nie do bloku tylko jak sobie kiedyś w końcu może dom będę miała.
Dostałam skierowanie do szpitala, lekarka mówiła, ze nie wiadomo czy mnie zatrzymają, ale w poniedziałek rano jadę z torbą.
Wieczorem jeszcze byłam w kinie i o dziwo mój synuś się nie buntował.
Jankesowa z pijanym nie ma co dyskutować, bo i tak nic nie kuma. Wygarnij mu jak wytrzeźwieje albo będzie miał kaca to się poznęcaj. A ubranka to nie na 22% tylko 23%, bo takie są nowe stawki a nie dało rady na 8%, bo komisja UE się nie zgadza na preferencyjny podatek.
Zjola Tobie też wszystkiego dobrego w Nowym Roku i spełnienia marzeń.
Ola** na pewno będzie dobrze z serduszkiem Julusia
Aga34 to super, że po badaniu ok.
Martusionek, As psiaki cudne. Ja to chcę mieć psa, czarnego labradora, ale to nie do bloku tylko jak sobie kiedyś w końcu może dom będę miała.
Dostałam skierowanie do szpitala, lekarka mówiła, ze nie wiadomo czy mnie zatrzymają, ale w poniedziałek rano jadę z torbą.
Wieczorem jeszcze byłam w kinie i o dziwo mój synuś się nie buntował.
K
kaira24
Gość
Witajcie mamuśki pierwsza noc za nami i pobudki co 1,5 h do karmienia a dzień pewnie znów będzie przespany. W szpitalu o 7 ją myli i te dzieci potem takie zagubione
Czytałam Was codziennie Trzymałam i dalej będę zaciskać kciuki za każdą z osobna bardzo mocno!!!!Pobyt w szpitalu nie należał do najprzyjemniejszych ale zakończyło sie wszytsko szczęsliwie.Opieke miałam 100% i mogę polecić ten szpital!!! Mała nie dała za wygraną i żadne środki ją nie powstrzymały przed wyjściem. W końcu w naszej rodzinie liczba 23 jest szczególna bo cała 3 będzie obchodzić 23 urodziny( tylko miesiące różne) i ślub też mieliśmy 23 a zabieg skończył się o 23-23-23s
Wieć coś w tym jest.
OD 35 tyg byłam jak wiecie w szpitalu bo odszedł czop i rozpoczęła się akcja zatrzymali ją kroplówkami. 21.12 miał usg żeby sprawdzić maluszka i wody wszystko było ok.23 małą od rana szalała jak nigdy w brzuchy nie umieli zrobić dokładnego ktg i brzuch robił się twardy jak kamień mimo kroplówek.Śmialiśmy się z położnymi że udzieliły mi się wrzaski z porodówki( Boże jak te kobity sie wydzierały masakra)!!!
o 19 przyszła połozna kolejne ktg i wyszły skurcze szybkie badanie i zaczęło postępować bardzo szybko rozwarcie. O 21 byłam brana na blok i tam zaczęły się problemy. Okazało sie ze miałam wrośnięte w macicę łożysko minimalnie wód płodowych i Lenki nogi były owinięte pępowina.Mieli problemy żeby ja wyciągnąć. Dzięki Bogu wszystko skończyło się szczęśliwie mała miał delikatne problemy z oddechem choć darał się bardzo mocno i głośno i trafiła do inkubatora pod tlen po 2 h wszystko ok. Ja po wyciągniecie im odleciałam RR 60/0 mieli trochę roboty, czyścili otrzewną, wycinali łożysko, i robili porządek z macicą. A w tym czasie tatuś był z malutką. Jest w niej zakochany, patrzy sie w nia jak w obrazek, przebierał pampki odrazu, i ja już nie jestem ważna
A w ciązy nie był zbyt chętny do rozmów o córeczce i brzuszka. I nawet syn już mu nie potrzebny hehhe Mała na 2 imię po położnej Barbarze - dostała dzięki której jest na tym świecie, bo parę chwil później już by jej nie było bo się przyduszała.Położna walczyła jak lwica o te cc, bo lekarze jak zawsze by poczekali od rana.
Zmykam robić porzadki przenosic ubranka dopokoju, i odciagac pokarm, bo malutka nie chce ssac z piersi a mi dopiero w 6 dobie jakiś pokarm przyszedł wiec mój przyjaciel jest teraz laktarorem.
Dziewczyny to czekam na kolejne rozpakowane Julitko od jutra już możesz
Jeszce raz Wam dziękuję i Zyczę SzCEŚLIWEGO NOWEGO ROKU!!!!!!!!!!! BEzbolesnych porodów, szceśliwych zakończeń, i zdrowiutkich dzieciaczków. Spełnienia wszystkich marzeń

OD 35 tyg byłam jak wiecie w szpitalu bo odszedł czop i rozpoczęła się akcja zatrzymali ją kroplówkami. 21.12 miał usg żeby sprawdzić maluszka i wody wszystko było ok.23 małą od rana szalała jak nigdy w brzuchy nie umieli zrobić dokładnego ktg i brzuch robił się twardy jak kamień mimo kroplówek.Śmialiśmy się z położnymi że udzieliły mi się wrzaski z porodówki( Boże jak te kobity sie wydzierały masakra)!!!
o 19 przyszła połozna kolejne ktg i wyszły skurcze szybkie badanie i zaczęło postępować bardzo szybko rozwarcie. O 21 byłam brana na blok i tam zaczęły się problemy. Okazało sie ze miałam wrośnięte w macicę łożysko minimalnie wód płodowych i Lenki nogi były owinięte pępowina.Mieli problemy żeby ja wyciągnąć. Dzięki Bogu wszystko skończyło się szczęśliwie mała miał delikatne problemy z oddechem choć darał się bardzo mocno i głośno i trafiła do inkubatora pod tlen po 2 h wszystko ok. Ja po wyciągniecie im odleciałam RR 60/0 mieli trochę roboty, czyścili otrzewną, wycinali łożysko, i robili porządek z macicą. A w tym czasie tatuś był z malutką. Jest w niej zakochany, patrzy sie w nia jak w obrazek, przebierał pampki odrazu, i ja już nie jestem ważna
Zmykam robić porzadki przenosic ubranka dopokoju, i odciagac pokarm, bo malutka nie chce ssac z piersi a mi dopiero w 6 dobie jakiś pokarm przyszedł wiec mój przyjaciel jest teraz laktarorem.
Dziewczyny to czekam na kolejne rozpakowane Julitko od jutra już możesz
Jeszce raz Wam dziękuję i Zyczę SzCEŚLIWEGO NOWEGO ROKU!!!!!!!!!!! BEzbolesnych porodów, szceśliwych zakończeń, i zdrowiutkich dzieciaczków. Spełnienia wszystkich marzeń

Ostatnio edytowane przez moderatora:
Kaira - i właśnie dlatego ja tego wcześniej nie napisałam tutaj Dziewczynom, choć kusiło podzielenie się z Nimi informacjami, ale wiedziałam, że zrobisz to lepiej, wiedziałam, że Ty w słowa dodasz dodatkowe emocje, uczucia jakie Ci towarzyszyły. A Lena jest do schrupania 
Agniesia82
najważniejsze jest życie
- Dołączył(a)
- 10 Luty 2009
- Postów
- 684




Jankesowa ja dostaję szału, jak mój wojtek popije, tak mnie irytuje, też mam ochotę mu wlać, najchętniej deską do krojenia, ale trochę się boję, bo mu jeszcze coś zrobię i będzie

Zjola dla ciebie równie mocno ślę życzenia, co słychac u syna? serduszko się unormowało?
Ola** Juljany to wspaniałe chłopaki, mój dziadziuś miał tak na imię i był super, silny facet
Aga34 ja też mam czasem te plamienia, ja brałam duphaston 3*1 a teraz luteinę 2szt * 3 razy dziennie i jest ok
GosiaLew - toż to już już prawie, na czym byliście w kinie? Masz rację, człowiek jest na początku kolejki, a potem ten czas zaczyna przyspieszać, ja sama nie wiem, kiedy mineło ostatnie kilka tygodni, na początku, to się dłuży, a teraz

Mysza84 - co tam u was, jak Szymonek? Jak ty się czujesz Myszka? Plany na sylwestra już są ? Bo to w sumie ostatni dzwonek ;-)
A ja mam ten pessar i tą luteinę i normalnie "sikam" wodą stamtąd


Mysza84
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 6 Styczeń 2010
- Postów
- 5 817
Kaira dzieln a kobitka z Ciebie! Jeszcze raz gratuluję! Lenka jest śliczna! Niech rośnie zdrowo.
Ola** &&& za badanie Julusia!
GosiaLew a to skierowanie w związku z tymi spadającymi płytkami ?!?
Agniesia a dziękujemy, Szymek rośnie jak na drożdżach
rozgadał się już strasznie i pięknie się uśmiecha, a właściwie to śmieje się pełną gębą
ja też mam się ok, cieszę się jak głupek z tego mojego synka.
Ale Ci suwaczek zasuwa do przodu :-)
Ola** &&& za badanie Julusia!
GosiaLew a to skierowanie w związku z tymi spadającymi płytkami ?!?
Agniesia a dziękujemy, Szymek rośnie jak na drożdżach


Ale Ci suwaczek zasuwa do przodu :-)
Ostatnia edycja:
Ewitka
Majowo-lutowa mama
Kaira wielkie gratulacje, Lenka prześliczna! Inne fotki też poogladałam z wielką przyjemnością.
A ja ostatnio kompletnie nie miałam nastroju na BB. Najpierw wróciłam totalnie zmęczona ze świąt, a potem kolejne badanie USG 3d, którego wynik nie był już taki optymistyczny, jak na wcześniejszych badaniach.
Z rzeczy pozytywnych mała (choć nie miałam potwierdzenia płci, ale nic nie słyszałam o siusiaku) waży już 2100g i ładnie (proporcjonalnie) rośnie, jak zawsze główka tydzień starsza 34t2d, reszta równiutko 33t2d.
A ja ostatnio kompletnie nie miałam nastroju na BB. Najpierw wróciłam totalnie zmęczona ze świąt, a potem kolejne badanie USG 3d, którego wynik nie był już taki optymistyczny, jak na wcześniejszych badaniach.
Z rzeczy pozytywnych mała (choć nie miałam potwierdzenia płci, ale nic nie słyszałam o siusiaku) waży już 2100g i ładnie (proporcjonalnie) rośnie, jak zawsze główka tydzień starsza 34t2d, reszta równiutko 33t2d.
Ostatnia edycja:
reklama
Kairko Lenka ma cudne łuki brwiowe
i w ogóle słodziutka!!!!
a drugie imię jakie?
a porody najwazniejsze,ze dobrze się kończą
Agniesiu kcikuki trzymam cały czas ale wzmacniam za wtorkową wizyte
gosia,Julitka a wam życzę krótkich obserwacji szpitalnych
dzieki za kciukaski
zawsze działają.my po badaniu.jest ok.zastawki podomykały się.wielkość komór wyrównana.za 3 miesiące kontrola została jedna rzecz fizjologiczna na tym etapie i powinna być ok później
Ewitko ja cały czas o was myślę.dobrze ze zajrzalas.musi byc dobrze i na pewno będzie!
a porody najwazniejsze,ze dobrze się kończą
Agniesiu kcikuki trzymam cały czas ale wzmacniam za wtorkową wizyte
gosia,Julitka a wam życzę krótkich obserwacji szpitalnych
dzieki za kciukaski
Ewitko ja cały czas o was myślę.dobrze ze zajrzalas.musi byc dobrze i na pewno będzie!
Ostatnia edycja:
Podziel się: