reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Wielogodzinny placz niemowlaka przed zrobieniem kupki.

Mieszkam w de, podaję krople Lefax na wzdęcia, kładę termofor z pestek wiśni na brzuszek, masuję brzuszek, robię rowerek nogami. Najbardziej i tak pomaga suszarka do wlosow, szybko się uspokoi, ale na chwilę. Zastanawiam się, czy zrezygnować z tych kropli. Może za dużo tych gazów i kupy robi. Bo akcje to są po przebudzeniu i po karmieniu, czyli co chwile.
Też mam dość, już przedwczoraj płakałam, bo jestem bezsilna, a od rana 7 do godz. 17 sama z nim jestem. W nocy lament co chwile, wybudza go kupka i bączki, zaraz wyje. Drzemie chwilke i znów od nowa. A najlepiej śpi na rękach czy w nocy na naszej klacie. Odkładany budzi się za 5min z płaczem i się wije. Byłam i w szpitalu i u pediatry, i wszyscy mowią "kolka 3miesięczna"
Jakbym czytala o swojej malej... dzwonie jutro do lekarza bo dosłownie nie spi praktycznie w ogole ! Co chwile baki ja wybudzają, potem zasypia mi na klatce , jak ja odłożę do łóżeczka w ryk po pięciu minutach.. . Czuje się bezsilna. Tez placze no ona placze i jestem przerażona... to trwa czasem kilka godzin... az zrobi ta kupke... ale i tak gazy ja wybudzają... tez zrezygnowałam przez kilka dni z tych leków bo myślę moze za dużo... jeden dzien moze byl spokojnieszjy i znowu...
Wczesniej spala po 3h w ciągu dnia... teraz masakra... ciagle na mnie wisi. Placze, niespokojnie spi. Polozna tez mowi ze byc moze to skoki rozwojowe... w koncu staje się juz z noworodka niemowlakiem...
Jestem blada bo to moje pierwsze dziecko i nic nie wiem...[emoji25]
 
reklama
Dziękujemy za podpowiedź. Jak się sprawa rozwiązała? Jak sobie poradziliście?
Poradziliśmy sobie tylko tak, że młody z tego po prostu wyrósł. Oczywiście też używałam termoforka, robiłam cuda wianki, teraz ma 4 miesiące korygowane i 2 urodzeniowe i problemy się skończyły. Więc teraz w zasadzie jestem pewna że była to niedojrzałość układu pokarmowego i brak koordynacji mięśni tłoczni brzusznej, a nie żadne kolki.
 
Jakbym czytala o swojej malej... dzwonie jutro do lekarza bo dosłownie nie spi praktycznie w ogole ! Co chwile baki ja wybudzają, potem zasypia mi na klatce , jak ja odłożę do łóżeczka w ryk po pięciu minutach.. . Czuje się bezsilna. Tez placze no ona placze i jestem przerażona... to trwa czasem kilka godzin... az zrobi ta kupke... ale i tak gazy ja wybudzają... tez zrezygnowałam przez kilka dni z tych leków bo myślę moze za dużo... jeden dzien moze byl spokojnieszjy i znowu...
Wczesniej spala po 3h w ciągu dnia... teraz masakra... ciagle na mnie wisi. Placze, niespokojnie spi. Polozna tez mowi ze byc moze to skoki rozwojowe... w koncu staje się juz z noworodka niemowlakiem...
Jestem blada bo to moje pierwsze dziecko i nic nie wiem...[emoji25]

Rozumiem Cie doskonale, to też moje pierwsze dziecko. Mamy dokładnie ten sam przypadek. I mój ciągle chce jeść, ale się boję, że je za dużo. Już się boję nocy 😭😭😭 a jeszcze kąpać dziś musimy, to też będzie wrzask 🤯😰
Daj znać proszę co powiedział lekarz.
 
Poradziliśmy sobie tylko tak, że młody z tego po prostu wyrósł. Oczywiście też używałam termoforka, robiłam cuda wianki, teraz ma 4 miesiące korygowane i 2 urodzeniowe i problemy się skończyły. Więc teraz w zasadzie jestem pewna że była to niedojrzałość układu pokarmowego i brak koordynacji mięśni tłoczni brzusznej, a nie żadne kolki.

Kurcze ja oszaleje jeszcze tyle czasu w takim stanie... u nas mały ma dopiero 3tyg
 
Rozumiem Cie doskonale, to też moje pierwsze dziecko. Mamy dokładnie ten sam przypadek. I mój ciągle chce jeść, ale się boję, że je za dużo. Już się boję nocy [emoji24][emoji24][emoji24] a jeszcze kąpać dziś musimy, to też będzie wrzask [emoji2962][emoji27]
Daj znać proszę co powiedział lekarz.
Jezu moja tez nienawidzi kąpieli... jak mam ja kapac to chce mi się plakac !! Wrzask jakby jej sie krzywda działa!
Wiesz co, moja nie zasnie praktycznie inaczej jak przy piersi... wiec jak ja kupa albo bak wybudzi koniec...mimo iz jadła przed chwila... straszne. Ja praktycznie nie spie.
Tez tak mam ze boje się nocy... dzis juz sie darla od 4 rano...udalo mi sie ja uspic o 7:30... staram się jakoś rozładować stres bo nigdy nie wiem czy od razu zasnie , czy znowu będzie zabawa i krzyk przez wiele godzin... wiec pierwsze co robię w nocy gdy ona sie obudzi włączam telewizor i szukam jakiegoś serialu [emoji25]
 
Rozumiem Cie doskonale, to też moje pierwsze dziecko. Mamy dokładnie ten sam przypadek. I mój ciągle chce jeść, ale się boję, że je za dużo. Już się boję nocy [emoji24][emoji24][emoji24] a jeszcze kąpać dziś musimy, to też będzie wrzask [emoji2962][emoji27]
Daj znać proszę co powiedział lekarz.
Umowie sie jutro na wizyte albe pewnie zwali to na kolke...
 
Kurcze ja oszaleje jeszcze tyle czasu w takim stanie... u nas mały ma dopiero 3tyg
Mój jest wcześniakiem i prawie dwa miesiące był w szpitalu, więc w sumie go nie widziałam przez 50 dni. Z tym, że kiedy już wyszedł ze szpitala to byłam bardzo zdziwiona że on nie śpi, tylko kwęka i pręży się. Z kupą też był problem, położna kazała nam działać czopkiem ale to mi się wcale nie podobało. Niemniej jednak gastrolog zalecił nam podawanie odrobiny Duphalacu i trochę pomogło, teraz robi kupę bez większego wysiłku.
 
Jezu moja tez nienawidzi kąpieli... jak mam ja kapac to chce mi się plakac !! Wrzask jakby jej sie krzywda działa!
Wiesz co, moja nie zasnie praktycznie inaczej jak przy piersi... wiec jak ja kupa albo bak wybudzi koniec...mimo iz jadła przed chwila... straszne. Ja praktycznie nie spie.
Tez tak mam ze boje się nocy... dzis juz sie darla od 4 rano...udalo mi sie ja uspic o 7:30... staram się jakoś rozładować stres bo nigdy nie wiem czy od razu zasnie , czy znowu będzie zabawa i krzyk przez wiele godzin... wiec pierwsze co robię w nocy gdy ona sie obudzi włączam telewizor i szukam jakiegoś serialu [emoji25]

Jejku, mamy identyczne dzieci. Nieraz kilka godzin nie mogę go uspać. W nocy najgorzej, bo człowiek zmęczony. Ja nieraz zasypiam jak go karmię i zrywam się za kilka sekund i tak w kółko. Staram się sobie sama radzić w nocy, bo mąż musi wstać rano do pracy, ale nieraz go budzę, żeby małemu choć pampersa zmienił, bo ja już ledwo mam siły wstać. Też prawie nie śpię.
W domu nic nie mogę zrobić w dzień, ledwo ogarnę kuchnię, zjem kanapkę za cały dzien, zmywarkę albo suszarkę rozladuję. Nawet obiadu nie ugotuję. Masakra.
Wiem, że marudzę, ale chyba muszę się wygadac 😢😢😢
 
reklama
Mój jest wcześniakiem i prawie dwa miesiące był w szpitalu, więc w sumie go nie widziałam przez 50 dni. Z tym, że kiedy już wyszedł ze szpitala to byłam bardzo zdziwiona że on nie śpi, tylko kwęka i pręży się. Z kupą też był problem, położna kazała nam działać czopkiem ale to mi się wcale nie podobało. Niemniej jednak gastrolog zalecił nam podawanie odrobiny Duphalacu i trochę pomogło, teraz robi kupę bez większego wysiłku.

50 dni nie widzialaś dziecka? 🙈🙈🙈
Ja mam czopki homeopatyczne na kolki i muszę powiedzieć, że 4h maly jest po nich spokojny, ale problem jest z włozeniem czopka-mały tak prze w płaczu, że go wyciśnie albo zrobi kupę i go wydali🙈
 
Do góry