reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Wieczny katar u zlobkowicza/ przedszkolaka -czy ktos ma taki problem?

często niestety alergii towarzyszą nietolerancję. Im więcej alergenu w ciele tym więcej rzeczy zaczyna uczulać. To zawiłe procesy i nie ma takich prostych odpowiedzi.
Przy braku odporności jest jeszcze jeden szkolił, że dziecko jest chore, a nie widać po nim, że choruje. Może nie być temperatury, brzuch mimo stanu zapalnego jest miękki, a lekarze często leczą szablonowo.
Zniechęcają, by nie robić badań, bo wiele z nich jest trudno zrobic, np trzeba dziecko znieczulać.

Co do zapalenia zatok u malucha... Moja córcia raz miała. Wykryli to tylko dlatego, że zrobili tomograf z innego powodu. Normalnie nikt sobie tym głowy nie zawraca. Jak infekcja długo się utrzymuje, np ok miesiąca należy podać antybiotyk. I nie ważne, że nie ma innych objawów, bo infekcja wirusowa może się nadkazic. Zawsze można zrobić posiew wydzieliny z nosa. To też da jakiś obraz tego, co się fzieje
Jak ja poprosilam o posiew mowiac, ze moze uzyskamy jakas odpowiedz to pediatra powiedzialaze nie ma sensu....bo ona twierdzi, ze jak pracowala w szpitalu i ewidentnie bylo widac w chorym uchu wydzieline golym to posiew potrafil nic nir wykryc😭😭😭
 
reklama
To ja pisałam, że wykluczono alergię. Przez ujemne testy, IGE 17. Ja miałam alergię na roztocza,więc było prawdopodobieństwo. Ale leki na alergię też nie działają, katar ciągle się utrzymuje. Bez żadnych innych objawów.

Kto kieruje na taki posiew? Żaden lekarz jeszcze mi nie powiedział o takiej możliwości.
u mnie jest lab, gdzie zarszu mogę iść. Na posiew może nawet pediatra wyslac
 
Jak ja poprosilam o posiew mowiac, ze moze uzyskamy jakas odpowiedz to pediatra powiedzialaze nie ma sensu....bo ona twierdzi, ze jak pracowala w szpitalu i ewidentnie bylo widac w chorym uchu wydzieline golym to posiew potrafil nic nir wykryc😭😭😭
oczywiście, że to możliwe, ale czy przez to skreślac badanie? Tu liczy się sposób pobrania. To ważne. No i sposobu badania.
 
oczywiście, że to możliwe, ale czy przez to skreślac badanie? Tu liczy się sposób pobrania. To ważne. No i sposobu badania.
Pewnie, ze nie skreslac...przeciez jednak posiewy sie robi od lat i dzieki temu na pewno wielu osobom to pomoglo. A masz jeszcze jakies inne pomysly co moge zrobic? W co uderzyc zeby jakos dziecku pomoc?
 
Pewnie, ze nie skreslac...przeciez jednak posiewy sie robi od lat i dzieki temu na pewno wielu osobom to pomoglo. A masz jeszcze jakies inne pomysly co moge zrobic? W co uderzyc zeby jakos dziecku pomoc?
mogę zadać wścibskie pytanie, czy szczepisz malucha? Nie musisz mi odpowiadać. Trzeba jednak pamiętać, że szczepienie na ospę obniża odporność. Tak działa sama choroba. Nie chodzi o to, by nie szczepić, tylko by wybierać okres mniej infekcyjny. To jedno, co przyszło mi do głowy. No i oczywiście dieta. Choć z autopsji wiem, że ma pewnym etapie po prostu trzeba przechorowac.
Od początku, kiedy czytam wątek to myślę o pasożytach. Mogą powodować nieustający katar. A niestety żłobek i przedszkole to miejsce, w którym często dochodzi do takich zakażeń. Zwłaszcza owsikami. Wtedy też może być gorszy sen, słabszy apetyt. No i jeśli masz zwierzęta w domu, lub spotykacie się u kogoś, kto ma zwierzęta, to tę opcje trzeba brać pod uwagę.
No i oczywiście, to, co oczywiste, że dziecko spotyka zainfekowane dzieci bądź opiekunki. Ma katar, więc jest osłabiony układ odpornościowy i łatwiej o kolejne infekcje. A teraz było paskudztwo, co atakowało zatoki. Widzę po swoich maluchach. Wciąż nie doszły do siebie, choc minęło już 2 tygodnie od choroby. Czasem nie da się bez antybiotyku. Bo zatoki trzeba wyleczy , bo inaczej infekcja wraca
 
Spokojnie, dla mnie to zadne wscibskie pytanie. Szczepie zgodnie z kalendarzem szczepien plus dodatk. Meningo. Ostatniej szczepionki nie zdazylam zrobic bo sie po prostu balam z tym katarem i czekam zeby choc troszke sie poprawilo. Poki co niezmiennie tak samo. Co do ospy nie zdazylam zaszczepic - zarazil sie i przeszedl baaaardzo lagodnie.
O owsikach wspominalam lekarzowi..kazal zajrzec w pieluche wieczorem jak spi. Nic nie bylo- robilam tak kilkurotnie.
co do antybiotykow dostal jakis na ten wieczny katar ale przeszlo moze na dwa dni. Wiec nawet nie licze tego jako ozdrowienie.
Psa mamy od kilku lati tez biore pod uwagesiersc. Tylko zastanawia mnie fakt dlaczego malemu zaczal sie katar dokladnie z chwila pojcia do zlobka
 
Ostatnia edycja:
Spokojnie, dla mnie to zadne wscibskie pytanie. Szczepie zgodnie z kalendarzem szczepien plus dodatk. Meningo. Ostatniej szczepionki nie zdazylam zrobic bo sie po prostu balam z tym katarem i czekam zeby choc troszke sie poprawilo. Poki co niezmiennie tak samo. Co do ospy nie zdazylam zaszczepic - zarazil sie i przeszedl baaaardzo lagodnie.
O owsikach wspominalam lekarzowi..kazal zajrzec w pieluche wieczorem jak spi. Nic nie bylo- robilam tak kilkurotnie.
co do antybiotykow dostal jakis na ten wieczny katar ale przeszlo moze na dwa dni. Wiec nawet nie licze tego jako ozdrowienie.
Psa mamy od kilku lati tez biore pod uwagesiersc. Tylko zastanawia mnie fakt dlaczego malemu zaczal sie katar dokladnie z chwila pojcia do zlobka
przyjrzyj się robakom. W aptece są szkiełka na owsiki. Ja dostałam za darmo. Przyklejasz do pupy plasterek i na szkiełko. To wiarygodny test. Masz psa więc wiesz, że mimo odrobaczania psa pasożyty mogą być. Trudno je namierzy . Jeszcze trudniej znaleźć lekarza, który pomoże w odrobaczenie. Jakby w XXI wieku dziwnym trafem pasożyty wymarły. Pisze z sarkazmem, bo walczę z tym od lat, a mając zwierzę raz do roku dobrze się odrobaczyc. Badanie kału daje 20-30% wykrywalności, więc dla mnie nie miarodajne. Niestety lekarze leczą bardziej wynik niż dziecko. A widzę różnicę w zachowaniu dzieci po odrobaczeniu.

Wspomniałaś, że dziecko przeszło ospę. To może być klu. Niestety ten wirus mocno osłabia ciało na kilka miesięcy. Zależy kiedy syn chorował. Jak dodasz do tego sezon chorobowy, to możesz mieć przyczynę, lub jej część. Może się nakładać wiele czynników.
My też mamy psa, ale jak zrobili badania to nie było alergii na sierść. Za to na mleko krowie tak. Moje dziecko miało 11 miesięcy jak robili panel alergiczny pediatryczny. Psa i kota dorzucili, bo mamy w domu. A mam wcześniaka, u którego układ immunologiczny nie rozwinął się i raczej tak zostanie. Więc skłonność do alergii duża.
Może Sproboj enti.tis. Ja też będę próbować, ponoć dobrze działa. Zobaczę, bo ja podaję lacidofil.
Możesz jeszcze spróbować wizyty u osteopaty. To też pomaga i sprawdziłam. Ostatnia infekcje córcia lżej przeszła od syna. Sama też po takim działaniu osteopaty wreszcie przestałam być ciągle chora, więc zdecydowanie dobrego osteopata polecam.
 
reklama
przyjrzyj się robakom. W aptece są szkiełka na owsiki. Ja dostałam za darmo. Przyklejasz do pupy plasterek i na szkiełko. To wiarygodny test. Masz psa więc wiesz, że mimo odrobaczania psa pasożyty mogą być. Trudno je namierzy . Jeszcze trudniej znaleźć lekarza, który pomoże w odrobaczenie. Jakby w XXI wieku dziwnym trafem pasożyty wymarły. Pisze z sarkazmem, bo walczę z tym od lat, a mając zwierzę raz do roku dobrze się odrobaczyc. Badanie kału daje 20-30% wykrywalności, więc dla mnie nie miarodajne. Niestety lekarze leczą bardziej wynik niż dziecko. A widzę różnicę w zachowaniu dzieci po odrobaczeniu.

Wspomniałaś, że dziecko przeszło ospę. To może być klu. Niestety ten wirus mocno osłabia ciało na kilka miesięcy. Zależy kiedy syn chorował. Jak dodasz do tego sezon chorobowy, to możesz mieć przyczynę, lub jej część. Może się nakładać wiele czynników.
My też mamy psa, ale jak zrobili badania to nie było alergii na sierść. Za to na mleko krowie tak. Moje dziecko miało 11 miesięcy jak robili panel alergiczny pediatryczny. Psa i kota dorzucili, bo mamy w domu. A mam wcześniaka, u którego układ immunologiczny nie rozwinął się i raczej tak zostanie. Więc skłonność do alergii duża.
Może Sproboj enti.tis. Ja też będę próbować, ponoć dobrze działa. Zobaczę, bo ja podaję lacidofil.
Możesz jeszcze spróbować wizyty u osteopaty. To też pomaga i sprawdziłam. Ostatnia infekcje córcia lżej przeszła od syna. Sama też po takim działaniu osteopaty wreszcie przestałam być ciągle chora, więc zdecydowanie dobrego osteopata polecam.
Ten panel zdecydowanie zrobie , posiew tez nie zaszkodzi. Bardzo dziekuje zapodpowiedz

Ojjj niesttey pasozyty na pewno nie wyginely tak sobie po prostu. A co do leczenia to fakt wiekszosc leczy wyniki nie dziecko.
Co do ospy to syn mial ja teraz...doslownie miesiac temu. A z katarem walczymy od maka zeszlego roku...wiec na pewno tutaj nienzaczal sie ona typowo po ospie bo byl dluuuugo przed wysypka.
Wlasnie enti.tis ponoc jest dobry. Kolezanka ma i chwalila. Musze faktycznie sprobowac.
A co do do osteopaty to faktycznie moze to jest warte zachodu. Tyllo znajdz kurcze takiego z prawdziwego zdarzenia.musze poszperac w necie i popytac
 
Do góry