Syn zaczal przygode ze zlobkiem jak mial rok. W kwietniu skonczy dwa lata. u laryngologa bylismy jak mial okolo niecale 1,5 roku. Wtedy laryngolog dzieciecy kompletnie nic nie zauwazyl. Dal mu tylko w ciemno jakies leki na alergie, inhalacje przepisal i ew. Rezygnacje ze zlobka. Stwierdzil, ze po prostu syn w ten sposob wyrabia sobie odpirnosc ktorej po prostu jeszcze nie ma. A czu sadzisz, ze moga dziecko brzydko mowiac wywalic za to ze zlobka?dodam tylko ze z kim by.nie rozmawiLa i kogo nie widziala w zlobka to zdecydoeana wiekszosc dzieciakow ma katar. I ja rozumiem ze inni rodzice moga byc zli. Tylko na maja logike i tak tez powiedzial lekarz to syn niby nie zaraza bo z tego nigdy nie zrobila sie zadna infekcja. E
Wiadomo to udreka dla pam, ze mu wycieraja ten nos... A mi zal syna ze tak sie meczy
ale ja naprawde nie wiem jak mu pomoc
Mi logopeda mówiła, że katar przy 3 migdale zaraża, a działa on tak, zę migdał rośnie przy infekcji i zatyka ujście z zatok i jak infekcja mija, to się kurczy, odtykając zatoki i potem mamy 2-3 tygodnie katar, a potem kolejną infekcję, jak to w żłobku i kółko się zamyka.
Ale przy 3 migdale mamy też inne objawy, chrapanie i bezdechy w nocy, oddychanie buzią, niedosłuch itd.
Kilka razy mieliśmy też sytuacje, że w żłobku katar, ze odsyłali do domu, a w domu NIC. Puściutki nos. I tak kilka razy. Po drugiej stronie ulicy jest przedskzole ( na przeciwko żłobka) i tez mieliśmy kilka takich sytuacji, także podejrzewam, że w takich przypadkach to kwestia alergii oraz tego, że w placókwach jest suche powietrze.
I trzecia sprawa - sama miałam ciągły katar w przedszkolu i się okazało, zę to typowo alergiczny.
Można zrobić testy z krwi - w diagnostyce są różne panele, wybrać jeden lub dwa i sprawdzić, czy to rzeczywiśćie nei alergia na coś.
Nie polecam rezegnować ze złobka, bo potem dziecko nie ma odporności, widzę to po grupie przedszkolnej córki.