Ja Byłam u ginekologa 14 pazdziernika poszłam do niego poniewaz miesiaczke miałam tylko 2 dni do tego była spozniona 3 dni,powiedzialam mu ze obawiam sie ze jestem w ciazy.Powiedzial ze miesiaczka była skąpa ale jesli nawet to teraz mi nie wykryje jeszcze ciazy.Kazał mi przyjsc 21 Pazdziernika na USG dopochwowe.Tylko ze czytałam jak wygląda takie badanie,a on tylko nalał mi na brzuch zel i zaczał jezdzic.Wydaje mi sie ze powinien ziernik włozyc.Po wszystkim powiedzial mi ze nic nie widac.Czy mogł nie zauwazyc?czy mogło byc za wczesnie?Boje sie bo mam takie objawy jak:czesto chodze do toalety,senna jestem,mam twardy brzuch i zdecydowanie powiekszył mi sie,piersi sa inne powiekszone,pojawiły sie na nich zielone zyłki,mam hustawke nastrojow,zawroty głowy.Jestem wrazliwa na wszystko.Nie dawno dokładnie 3 listopada dostałam miesiaczke ale była bardzo dziwna na poczatku nic mi prawie nie leciało dopiero pozniej zaczał mnie bolec brzuch i była ona juz widoczna na 2 dni potem znowu nic nie było widac tylko cos takiego brazowego.Dzisiaj zrobiłam test ciazowy i wyszedł negatywny.Niewiem co mi jest,czy jednak moge byc w ciazy?