Menu
Co nowego?
reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Wiarygodność testu ciążowego

Moim zdaniem testy ciążowe nie są w ogóle wiarygodne.

W pierwszej ciąży 4 apteczne wyszły negatywne, wszystkie innych firm, wszystkie 'super czułe', nawet kiedy beta hcg już pokazywała kolejne tygodnie ciąży, to te z apteki nadal nie.
Dzisiaj ten 'brak ciąży' ma 6,5 miesiąca:).

Druga ciąża, oczywiście test apteczny negatywny, ale mało tego.. beta hcg również! I to kilka dni po spodziewanym terminie miesiączki(nie jestem niecierpliwa, wyczekiwałam zawsze więcej niż trzeba)
Powtórzyłam po 5 dniach, oczywiście że ciąża. Nie wiem, czy pani w laboratorium popełniła błąd czy jego wiarygodność też jest wątpliwa.

Skończony 8 tydzień drugiej ciąży, a dzisiaj na usg widziałam maleństwo...

Nie wiem, czy mam jakiegoś wybitnego pecha, czy po prostu o zawodności tych testów tyle się nie mówi.
 
Ostatnia edycja:
reklama
Gratuluje drugiego malenstwa:-). To i moze dla mnie jest cien nadzieji ze moze sie udalo. Chyba wybiore sie w tym tygodniu na badanie krwi. Oby bylo to czego pragne, malej kruszynki.
 
No i niestety dzidzi nie będzie:-(. Testy pokazywaly dwie kreski pani ginekolog nic nie potwierdziła tylko wynalazła infekcje i powiedziała że przez naj bliższe pół roku mam zapomniec o ciąży a mojego męża skierowała na badanie nasienia. Wszystkim starającym się życzę z całego serca dwóch kreseczek i zdrowych różowych bobasków. Mi pozostaje czekać i tęsknić za dzieciątkiem:-(.
 
Hej Dziewczyny
Ja się obserwuję od dawna metodą Rotzera więc w sierpniu u.r. owulację miałam 12 sierpnia a w 11 dniu po owulacji pojawiła się bardzo bladziutka kreska na teście z allegro (czułość 10). Dzień później beta pokazała 284,1 mIU. ml Myślę że dlatego się tak stało bo to była ciąża bliźniacza, z której mamy jednego Synka.
Teraz Jaś ma 9 m-cy, ja 4 stycznia dostałam pierwszą miesiączkę po porodzie i dziś (13 dzień po owulacji) robiłam test PINK test płytkowy czułość 25 i wyszedł negatywny. Ale coś mi nie gra - czuję że może jednak będzie fasolka.... zobaczymy. :-)
 
Ostatnia edycja:
Hej dziewczyny :)

Ja z moim narzeczonym w styczniu zaczęliśmy się strać, w dniu miesiączki która nie wystąpiła (02.02) zrobiłam dwa testy -wynik pozytywny :)
Dwa dni później poszłam do gin. Nic w zasadzie się nie dowiedziałam,zrobiła badanie gin. powiedziała że coś wyczuwa ale nic mi jeszcze nie powie i kazała mi przyjść za dwa tygodni ;/
 
Witajcie dziewczęta,
właśnie postanowiłam zarejestrować się na stronie. Tzn. już od kilku dni Was podglądałam ale dopiero dziś się zarejestrowałam.

Mój pierwszy wpis na tym forum w temacie wiarygodności testów ciążowych nie jest przypadkowy, bowiem we wtorek 12 lipca zrobiłam test - wynik negatywny. 12 lipca powinnam dostać okres. Do dziś nie widać go (i mam nadzieję, że nie zobaczę przez najbliższe 9 miesięcy:-)).

Czy test mógł się pomylić?
Już nie pamiętam nazwy tego testu ale był b. niedrogi, ponieważ dałam za niego niecałe 6zł.

Mam nadzieję, że się pomylił... Dopowiem, że przez 3 miesiące brałam tabletki antykoncepcyjne (Novynette). I to był pierwszy cykl po odstawieniu tabletek. I tak jak mówię okres się nie pojawił. Kochaliśmy się bez zabezpieczenia.

Bardzo się stresuję, bo mam nadzieję na Fasoleczkę a może ten okres nie pojawia się właśnie przez ten stres?? Już powoli wariuję. Boję się, że lada dzień pojawi się okres...

Myślicie, że okres spóźnia mi sie przez tabletki anty? Nie raz słyszałam, że lekarze przepisują 3-mies. kurację tabletkami anty, żeby ułatwić zajście w ciążę...

Wiem, powinnam pójść na beta HCG ale mam takiego stracha przed zawiedzeniem się. :(
Ale chyba będę musiała jeżeli przez ten weekend nie pojawi się. Mam nadzieję, że brak okresu to nie zapowiedź problemów zdrowotnych, a wręcz przeciwnie zapowiedź bobasa:-)...

Wszystkim starającym się życzę POWODZENIA! "Zafasolkowanym" szczerze GRATULUJĘ. Mamusiom również i... zazdroszczę. :-)

Pozdrawiam i proszę o poradę, Wasze opinie za co z góry dziękuję.
Pozdrawiam,
Kasia
 
katarzynah1987 poczekaj jeszcze kilka dni i powtórz test, albo idź na bete :) Ja mam podobnie.. Powinnam dostać @ 9 w sobotę, a do tej pory nic.. Zrobiłam test w środę, ale wynik negatywny. Zrobię drugi w niedzielę, a w poniedziałek mam wizytę u lekarza więc może się już coś wyjaśni :-)
Trzymam za Ciebie kciuki i za siebie też ;-)
 
A ja to bym już dzisiaj poleciała na betę - będziesz mieć pewność :) Czasem są duże laboratoria działające i w soboty, to już jutro mogłabyś mieć wynik.
Trzymam kciuki za Was obie :) Powodzenia :-)
 
reklama
Do góry