reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Wiarygodność testu ciążowego

dziewczyny zrobiłam 8 dni po stosunku test i pokazało mi się takie coś ? jak myślicie ciąża? czy wadliwy test?

beznazwyan.jpg
 
reklama
madzia patrze,patrze i zaciek widze...może wrok mnie zawodzi...ale mozze cos tam jest hmmm zrob drugi test dla pewnosci..ja robilam chyba z 6 :)i dopiero przy 5 tym widzialam wyrażną kreske...
 
Ostatnia edycja:
8dni to strasznie malo poczekaj do spodziewanej@ i wtedy zrob test musisz uzbroic sie w cierpliwosc tak wczesnie robiony test moze byc nie wiarygodny ze wzgledu na poronienie samoistne
 
otóż to mało za mało....ja zrobiłam 2 testy w 3 dni po spodziewanej miesiączce...wyszły blade, ale były kreski....no i okazało się, że dzis (1,5tyg po spodziewanej miesiączce) dostałam "krwotoku", a wiec neistety poronienie samoistne.....powiem szzcerze, że niezdawałam sobie z tego wsyztskiego sprawy...więc kochana mozna się cieszyc dopiero wtedy, gdy lekarz zobaczy cosik w macicy...wczesniej po prostu tzreba mieć nadzieję, ale i byc przygotowanym na wsyztko.........


aha i polecałabym ci zrobić beta-hcg to powinno wszytsko wyjaśnić..., bo ja własnie zaczynałam 6 tydzień
 
Ostatnia edycja:
reklama
Witam wszystkie kobietki;) Jestem tu nowa,ale wychodzi na to,że będę tu coraz częściej zaglądała. Z góry przepraszam, jeśli taki temat był,ale nie mogłam za bardzo nic znaleźć związanego z moją sprawą. A sprawa wygląda tak. Najprawdopodobniej jestem w ciąży,ale ja już sama nie wiem. Dziecko było nieplanowane i szczerze mówiąc początkowo wcale mnie to nieuszczęśliwiło,ale stało się xD Miałam dostać okres,ale nie dostałam. Na początku zrzuciłam to na zmianę klimatu,bo przed spodziewanym terminem wróciłam z Grecji,a tam wszystko mi się pomieszało. Ale po kilku dniach rozmyślania zrobiłam test. No i dwie kreski,bardzo wyraźne,a to były może 2 tygodnie,na upartego 3. Po 2-3 dniach znowu test,bo nie mogłam uwierzyć i to samo. Nie miałam żadnych dolegliwości,oprócz braku miesiączki i może senności, a to nawet nie senność,a straszne lenistwo. Lenistwo do tego stopnia,że nie chciało mi się iść po herbatę do kuchni. No i oczywiście piersi mnie bolały,że jak się kładłam na brzuchu to miałam ochotę zrobić dziury w łóżku,hehe. Nudności brak,czasami było tylko tak,jakby niedobrze,ale po chwili przechodziło. Brzuch taki,jakby napełniony wodą,nawet,jak nic nie jadłam. Ale generalnie samopoczucie ok. Teraz z moich misternych wyliczeń wyszło,że powinien to być 5 tydzień,na oko;) Ale od tygodnia nic mi nie jest,piersi nie bolą,brzuch ok,a ja tryskam energią i ostatnio nawet miałam ochotę biegać(nie często mi się to zdarza). Kompletnie nie czuję się w ciąży. To nie dawało mi spokoju i dzisiaj zrobiłam znowu test. Kreska ta ciążowa trochę bledsza,już nie taka intensywna i nie aż tak szybko się pojawiła,jak poprzednie. I dlatego tu piszę,czy któraś z Was też tak miała? Co to może oznaczać? Dodam,że ostatnio schudłam,mimo,że apetyt mam swietny,jak zawsze,a moja waga to ledwie 40 kg;/ Mała jestem,ale to i tak za mało. Mam takze problemy z hormonami,kosmiczny testosteron i m.in. ta ciąża była takim szokiem. Wiem,że się rozpisałam,istny elaborat,ale nie mam się kogo poradzić,a do lekarza jeszcze i tak za wcześnie,bo nic tam nie zobaczy konkretnego. Pozdrawiam;)
 
Do góry