reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Wiarygodność testu ciążowego

Boże Drogi...Natkusia nawet nie wyobrażam sobie co Ty musiałaś przeżyć...nie wspominam już o całym cyklu ale o tym dziesiejszym dniu... Podziwiam Cię za wytrwałośc, jesteś bardzo dzielną kobietką wiesz???

To wspaniałe wieści i będę z nicierpliwością czekała do 12.11:) Ale będę się codziennie modlić żeby szybciutko zrobił się pęcherzyk....

Całuje Cię mocno kochana i dziś już się tylko odprężaj...odpuść trochę pracę jeśli możesz do tego 12.11 i dbaj o siebie, nie przemęczaj się, zrób sobie letnią kąpiel z olejkami...Nalezy Ci się to...CAŁUJE CIĘ MOCNO!
 
reklama
hej dziewczyny!!!!!!!tak sie rozpisalyscie,ze od pol godziny siedze i czytam zeby nic nie przepascic :)) dzis pracowalam caly dzien,wlasnie teraz zjadlam obiado-kolacje i mi lepiej :)

Natkusiu!!!!!!!!

ja Ci juz teraz gratuluje!!!!!!test kurcze chyba bardziej pozytywny juz byc nie moze!!!jak ja sie ciesze!!a dzis w pracy to myslalam,ze oszaleje z ciekawosci,zapomnialam telefonu i nawet nie moglam zerknac na forum jak tam po lekarzu u Ciebie.Ale super wiesci,choc bidulko nastresowalas sie co nie miara z ta ciaza pozamaciczna :-( Ale najwazniejsze,ze teraz jest wszystko w porzadku!!!Sciskam Cie mocno i zycze wszystkiego dobrego!!!!bedzie wszystko ok,nie musisz sie obawiac :) a jednak te testy dobrze wykazywaly,ze jeszcze owulki nie masz,bo sie niezle przesunela!Ale czort teraz z owulka,jestes w ciazy i nie ma zadnych watpliwosci!!!:-):-):-):-):-):-):-):-):-):-)


Aniu!!!!!!!!

nie przejmuj sie,ze nie masz objawow ciazowych,ja na poczatku mialam rozwolnienie,gazy i bol raz z lewej raz z prawej strony podbrzusza,nawet piersi mnie nie bolaly,poprostu tak jak na miesiaczke tylko.Typowo ciazowe objawy mialam tylko w 8 i 9 tygod.ze az na zwolnienie poszlam,nie mialam apetytu i caly czas czulam sie jakbym miala kaca.Kawa tez mi obrzydla,ale teraz wszystko powrocilo do normy,mozna powiedziec,ze oprocz bolacych bardzo piersi i bolu podbrzusza raz moze na dzien(nie tak czesto jak na poczatku),to nie mam tez zadnych objawow.Ale bylam tydzien temu u lekarza,zobaczylam,ze wszystko w porzadku i jestem nadal dobrej mysli,nie ma sie co stresowac Aniu,mysl teraz o fasolce,bo ona tam jest,nawet jak jeszcze tego nie czujesz.Nie jest powiedziane,ze wszystkie kobiety musza miec nudnosci itp.Tak jak Agagu mowi,mozesz nie miec nawet wcale zadnych,ja na szczescie mialam niecale 2 tygodnie i ciesze sie,ze tylko tyle bo nie musialam sie meczyc i teraz dalej moge pracowac :)

Kazda z nas chce miec pewnosc,ze z fasolka jest wszystko ok,ale wizyta raz na 2-3 tygodnie tez wystarcza,dopoki sie dobrze czujesz znaczy,ze jest wszystko w porzadku,tak mi powiedzial lekarz i ja tez juz sie nie martwie jak na poczatku.
Sle Ci buziaczki i nie martw sie !wszystko jest i bedzie dobrze!!!


Agagu!!!!!

Suwaczki pierwsza klasa,super,ze Ci sie udalo!!
:-) teraz mozesz z nami odliczac :) Ja nie moge,ze jestesmy teraz az 4 zaciazone!!!!wspaniale!!!!a nie mowilam??!?;-):-):-):-):-):-):-):-) Ja z Toba to nawet prawie ten sam termin,a nigdy nic nie wiadomo,moze akurat bedziemy razem rodzic :-)


Ja wogole mam tutaj tez polska telewizje i ogladam od zeszlej srody na TLC program "Porodowka",bardzo ciekawe,pokazuja kobiety w szpitalu tuz przed porodem i w trakcie .Roznie kobiety przezywaja porod,jedne na wesolo drugie troche bardziej z bolem,ale kazda jest przeszczesliwa jak zaraz po porodzie klada dzieciaczka na brzuch.Powiem Wam,ze jestem odporna na wzruszenia,ale w tym momencie zawsze placze jak widze te noworodki :-) ah,niedlugo my tego tez doswiadczymy :)

 
KARWICZKI ja też to oglądałam tą porodówkę , ale mnie przeraziła hehe :)

Kochana nie wiem czy doczytałaś, ale byłam wczoraj u lekarza i widziałam pęcherzyk na swoim miejscu :) Fakt, że nadal pusty, ale jest gdzie ma być :) A to jak mnie lekarz potraktował to pomine, szkoda gadać:)

Za 2 tygodnie następną wizytę mam:)

Jesteśmy w 4 i to jest piękne:) Natkusia cudownie jej się ułożyło:)

Ja oprócz senności czuje się rewelacyjnie :)

GALWAYGIRL na pewno spróbuje tego siemienia lnianego na moje zaparcia bo to tragiczne jest uczucie. Ale jestem zła bo miałam kupić a byliśmy dziś na zakupach i zapomniałam :)
 
Natkusiu gratulacje, śliczny milimetr szczęścia :-) Cieszę się, że dołączysz do grona tych którym testy troszkę pooszukiwały a wyszło pozytywnie ;-)

Wszystkim życzę spokojnych 9 miesięcy i spokojnych szkrabików. Śpijcie na zapas :-D

A ja uciekam żeby się nie wcinać w nie swoją dyskusję ;-)
 
Aniu:-)

doczytalam,doczytalam,,wczoraj tez pisalam na temat tej wizyty i lekarza,tylko chyba zle zrozumialas co chcialam teraz powiedziec,wiem ze widzialas juz pecherzyk,ale obawiasz sie czy wszystko w porzadku bo nie masz objawow .) o to mi chodzilo,ze nie masz sie czym martwic,bo jest na pewno wszystko w porzadku :)

a tak wogole to ty prywatnie chodzisz czy czemu placisz za kazda wizyte?i to az tyle kasy?




uciekam,bo widze,ze nikogo nie ma,pa!milego wieczoru dla was ciezaroweczki :)
 
Ostatnia edycja:
Marzenko pięknego masz synka :) Ciężko jest na początku z takim szkrabikiem?

Zobaczysz! :-D

Ja się ustawiłam w odpowiedniej kolejce i moje dzieci oba to zgniłki i śpią okropnie długo. Po rodzicach :-)

Najtrudniejsze są początki jak hormony szaleją po porodzie i wpada się w lekką hormonalną depresję poporodową. Ja nie miałam się czego przyczepić bo dziecko spokojne i grzeczne a było mi smutno i czułam się oderwana troszkę od rzeczywistości. Przy pierwszym dziecku świat obraca się o 180 stopni i to w trzech wymiarach. Przy drugim dochodzą tylko nowe obowiązki ale świat już się nie zmienia, troszkę tylko drży w posadach ;-)

Jedyna dobra rada jaką mam dla świeżo upieczonych rodziców to dużo elastyczności i jeszcze więcej cierpliwości. Do siebie, do partnera i do dziecka.
 
Marzeno elastyczności w jakim kontekście?

Karwiczki chodzę prywatnie. Wizyte są 120-150 zł. Zdarzają się 80 zł. Już z Usg badaniem piersi, cytologią itd.

Uciekam już dziś z mężusiem posiedzieć :*
 
Elastyczności w akceptacji zmian. Zmian w związku, zmian w sobie i błyskawicznych zmian w zachowaniu dziecka. Zanim dziecko się urodzi wydaje się, że wszystko jest poukładane i człowiek wie co i jak będzie. A potem maluszek nas weryfikuje. Mamy plan jak nasze życie ma wyglądać a narodziny dziecka wszystko zmieniają. Na lepsze. Ale zmiany są nieuniknione.

Dobra, uciekam bo gadam jak teściowa :-D Pomądrzyłam się więc mogę iść zjeść chałwę :-D
 
reklama
Do góry