reklama
Bubbles
Fanka BB :)
Dziewczynki, wynik rezonansu pokazal to samo, co 3 tygodnie temu...
Guz nie urosl, ani nie zmalal...
Zadzwonili do nas ze szpitala, ze zadzwonia za dzien, dwa i dadza znac, kiedy mamy przyjechac na czwarta chemie i tak siedze jak na 'jajkach'...
Filciu nie ma juz katarku, poszlismy dzis nawet na dluzszy spacerek, poradzila mi mamaflavii zeby z nim chodzic na spacery, bo ja spanikowalam i myslalam, ze przy tej obnizonej odpornosci lepiej nie wychodzic z nim jak juz jest zimno na dworze, ale ciesze sie, ze poszlismy.
Hope Kochana, waga caly czas stoi w miejscu 7,30kg.
Filipek bardzo lubi owsianke i ryz na mleczku z HIPPa lub Cow&Gate, troche mam wyrzuty, bo tam jest cukier i mleko krowie, ale nic mu nie jest i uznalam, ze jesli lubi to niech wcina. Warzywka niesmialo jakby zaczyna akceptowac (moze z uwagi na to, ze chemia byla juz ponad 3 tygodnie temu i wraca mu smak?).
Mijusia dziekuje i fajnie, ze sie odezwalas... :*
Dziewczyny zaczelam czytac ten watek od poczatku i niektorych postow nawet nie widzialam predzej, bo byly jeszcze na 'wizytach' i widocznie pozniej je Kamcia przeniosla. Np. nie widzialam pytania Hope o to, jaki to rodzaj nowotworu, i taka Neuroblastoma o ktorej pisalas jest bodaj najczesciej wystepujacym nowotworem u dzieci, w zwiazku z czym jest dobrze znana i uleczalna w 100%. Z kolei Rhabdomyosarcoma, na ktora cierpi Filipek stanowi zaledwie 5% wszystkich nowotworow, w zwiazku z czym jest malo zbadana i wciaz sie ja bada...
Dziewczyny, czy wiecie, ze istnieje ponad 200 rodzajow raka??? Bylam w szoku jak to przeczytalam!
Guz nie urosl, ani nie zmalal...
Zadzwonili do nas ze szpitala, ze zadzwonia za dzien, dwa i dadza znac, kiedy mamy przyjechac na czwarta chemie i tak siedze jak na 'jajkach'...
Filciu nie ma juz katarku, poszlismy dzis nawet na dluzszy spacerek, poradzila mi mamaflavii zeby z nim chodzic na spacery, bo ja spanikowalam i myslalam, ze przy tej obnizonej odpornosci lepiej nie wychodzic z nim jak juz jest zimno na dworze, ale ciesze sie, ze poszlismy.
Hope Kochana, waga caly czas stoi w miejscu 7,30kg.
Filipek bardzo lubi owsianke i ryz na mleczku z HIPPa lub Cow&Gate, troche mam wyrzuty, bo tam jest cukier i mleko krowie, ale nic mu nie jest i uznalam, ze jesli lubi to niech wcina. Warzywka niesmialo jakby zaczyna akceptowac (moze z uwagi na to, ze chemia byla juz ponad 3 tygodnie temu i wraca mu smak?).
Mijusia dziekuje i fajnie, ze sie odezwalas... :*
Dziewczyny zaczelam czytac ten watek od poczatku i niektorych postow nawet nie widzialam predzej, bo byly jeszcze na 'wizytach' i widocznie pozniej je Kamcia przeniosla. Np. nie widzialam pytania Hope o to, jaki to rodzaj nowotworu, i taka Neuroblastoma o ktorej pisalas jest bodaj najczesciej wystepujacym nowotworem u dzieci, w zwiazku z czym jest dobrze znana i uleczalna w 100%. Z kolei Rhabdomyosarcoma, na ktora cierpi Filipek stanowi zaledwie 5% wszystkich nowotworow, w zwiazku z czym jest malo zbadana i wciaz sie ja bada...
Dziewczyny, czy wiecie, ze istnieje ponad 200 rodzajow raka??? Bylam w szoku jak to przeczytalam!
Bubbles kochana, czytajac informacje dotyczace Rhabdomyosarcoma wlos mi sie na skorze jezyl, ale Fifik, ma tyle ciotek i internetowych braci i siostrzyczek, ktorzy trzymaja za niego mocno kciukasy, ze napewno wszystko sie dobrze skonczy...
Bubbles kochana widocznie guz jest teraz uśpiony, dobrze jednak że nie urósł bo bałam się tego bardzo:-( Boże oby ta chemi przyniosła w końcu poprawę... myślami jestem z Wami modlę się o zdrowie dl Filipcia!
Rak to straszna choroba, ciężko się z nim pogodzić zwłaszcza gdy cierpią na nią tak malutkie dzieci:-(
Wierzę jednak że nas Fifi pokona Chorobę. Jesteś WSPANIAŁĄ matką pamiętaj!!!
Rak to straszna choroba, ciężko się z nim pogodzić zwłaszcza gdy cierpią na nią tak malutkie dzieci:-(
Wierzę jednak że nas Fifi pokona Chorobę. Jesteś WSPANIAŁĄ matką pamiętaj!!!
Majowa Mamusia
Fanka BB :)
Bubbles, dobrze, że guz już nie rośnie, może teraz zacznie się zmniejszać...Świetnie, że wybraliście się z Filipkiem na spacerek. Pewnie miał radochę Trzymamy wszystkie za Was kciuki i modlimy się gorąco. Filipek pokona to choróbsko! Nigdy bym nie pomyślała, że raka jest aż tyle rodzajów...Okropna choroba oby w końcu wynaleźli na nią jakieś skuteczne lekarstwo, które daje 100% skuteczności...
Ściskamy Was mocno, ucałuj swoich chłopaków :*
Ściskamy Was mocno, ucałuj swoich chłopaków :*
basiekkk
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 17 Sierpień 2010
- Postów
- 2 603
Bubbles jestem w szoku, że jest, aż tyle rodzajów raka Trzymam mocno kciuki, żeby chemia przyniosła rezultat.
Super, że wybraliście się na spacerek
Jesteś super mamą pamiętaj o tym Słońce Najważniejsze, że Filipciu lubi i ładnie wcina kaszki.
Super, że wybraliście się na spacerek
Jesteś super mamą pamiętaj o tym Słońce Najważniejsze, że Filipciu lubi i ładnie wcina kaszki.
Bubbles cieszymy się,że paskudztwo nie rośnie.Czyli terapia daje jednak jakiś efekt, to najważniejsze.
A waga 7,3 kg to wcale nie tak malutko, napewno odczuwasz ją tuląc Fifiego.Bo napewno dużo się tulicie, mamusi przytulasy są najlepsze na wszystko
Spacerki w chorobie wskazane, byle nie gorączkował.No i byle nie na mrozie, ale u Was to chyba mrozów raczej nie ma co się spodziewać zbyt szybko.
Nie wiedziałam,że istnieje tyle odmian jednego paskudztwa, nic dziwnego ,że lekarze czasami działają po omacku.Ale z tyloma zaciśniętymi kciukami wszystko się uda:-)
A waga 7,3 kg to wcale nie tak malutko, napewno odczuwasz ją tuląc Fifiego.Bo napewno dużo się tulicie, mamusi przytulasy są najlepsze na wszystko
Spacerki w chorobie wskazane, byle nie gorączkował.No i byle nie na mrozie, ale u Was to chyba mrozów raczej nie ma co się spodziewać zbyt szybko.
Nie wiedziałam,że istnieje tyle odmian jednego paskudztwa, nic dziwnego ,że lekarze czasami działają po omacku.Ale z tyloma zaciśniętymi kciukami wszystko się uda:-)
reklama
Podziel się: