reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Wesołe Mamuśki

Idzie Jańtoś nocą przez góry, patrzy a tu samotna chatka - bacówka. Baca i żona Bacy leżą nieruchomo w łóżku z otwartymi oczami, światła pozapalane, w domu cisza grobowa.Facet się trochę wystraszył, ale zaraz pomyślał, że skoro bacowie nie żyją można coś ukraść z domku.No wiec zwinął magnetowid i ruszył z nim na szlak. Po chwili przypomniał sobie, że widział tez fajny telewizor i wrócił po tenże.Bacowie dalej leżeli bez reakcji.Uciekając z TV i VCR pomyślał, ze ta Bacowa to całkiem spoko babka i można by ja jeszcze.... Wrócił wiec do domku, zrobił swoje i poszedł w długą. Po chwili Bacowa odzywa się do Bacy: - Te, Józiek, to ze łon ukrod wideło to nic, to ze ukrod telewizjor to nic, ale ze mie wyobracoł, a ty nic to już są scyty!A Baca na to:- Ha, ha, ha - pierso sie łodezwała! Gasi światło!
 
reklama
Coś w temacie i na czasie:-DWyczytane w prasie.:-)


Przychodzi Renata Beger do siedziby PiS i spotyka Lipińskiego
-O, to Renata Beger. Co pani tu robi?
-Przyszłam reklamować wasz nowy rząd
-A powie pani,że załatwiamy stołki?
-A załatwiacie?
-No tak.
-Załatwiają!
-I miejsca na listach wyborczych dla rodziny
-A załatwicie?
-Załatwiamy.
-Załatwiają!
-I weksle spłacamy!
-i weksele spałcają!
Prawo i Sprawiedliwość.Jak mówią tak robią!
 
6861802_1.jpg


:dry::dry::dry:
 
Zakłady Mięsne, rzeźnia nr 5.

Stoją dwie krowy:
- Jestem Mućka, cześć.
- Krasula.
- Pierwszy raz tutaj?
- Nie,k.u.r.w.a., drugi.
 
Co powiedziała mama do blondynki przed jej randką?
- Jeśli nie będziesz w łóżku przed północą, wracaj do domu.

*****************************************************

Pijany baca wraca z wesela i zaczyna się rozbierać.
- Maryna, pomóz bo ni moge kosuli sciongnoć - prosi żonę.
Ta podchodzi i załamuje ręce.
- Jezusicku, Jendrek, psecie ty mas ciupaske w plecach!

*****************************************************

W Tatrach na hali opala się naga blondyna. Raczej śpi, albo jest mocno
zamyślona. Przechodzący turysta zgorszony widokiem nagiego damskiego
łona (ale zabrzmiało) przykrywa je swoim kapeluszem (co za poświęcenie!).
Przychodzi Baca, patrzy i mówi:
- O Jezusicku! Wciągnęło faceta
 
- Baco, co robicie, jak macie wolny czas?
- Siedzem i dumiem...
- A jak nie macie czasu?
- To ino siedzem...

************************************************** ***

Inżynierowie: mechanik, chemik i informatyk jadą jednym samochodem. Nagle silnik prycha, buczy, silnik gaśnie, auto staje.
- To coś z silnikiem - mówi mechanik.
- Myślę, że paliwo jest złej jakosci - stwierdza chemik.
- Wysiądźmy i wsiądźmy, może to pomoże - mówi informatyk.

************************************************** ***
Zięć po wizycie teściowej u lekarza pyta:
- Panie doktorze czy jest jakaś nadzieja?
- Niestety, to tylko zapalenie ucha środkowego.

 
*****************************************************

Pijany baca wraca z wesela i zaczyna się rozbierać.
- Maryna, pomóz bo ni moge kosuli sciongnoć - prosi żonę.
Ta podchodzi i załamuje ręce.
- Jezusicku, Jendrek, psecie ty mas ciupaske w plecach!

*****************************************************

:-D :-D :-D
Kate skąd Ty te kawały wyciągasz ??? :-D :-D :-D
 
reklama
Do góry