reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

🍁 We wrześniu dwie kreseczki ⏸, wysikają wszystkie wątkowe laseczki! 🍂

Mam dokładnie tak samo.. każdego miesiąca i tym myślę, że no ***** wszyscy dookoła w ciąży tylko nie ja.. nie robią żadnych badań, żrą jak świnie, nie wiedzą co to owulacja.. a dwójka dzieci cyk jedno po drugim.. wrrr
Ojejku, tak... kuzynka niedawno porodziła i poszłam uprzejmie odwiedzić. Powiedziałam coś w stylu, że lubię takie maluszki, a ona do mnie: "to se takie zrób, co za problem". No pewnie, żaden, wystarczy zawyć o trzeciej pełni księżyca z dupką na zachód i jest :p
 
reklama
mi to jest w ogóle czasem przykro i szkoda mi samej siebie, że wiem to wszystko. Dlaczego laski po prostu się bzykają i zachodzą, kupują 1 test ciążowy w rossmanie, nie wiedzą co to beta, nie wiedzą, jaki powinien być progesteron, przyrost, co to jest cp, puste jajo. Idą radośnie na wiztę w 8tc i słyszą bijące serce a kilka miesięcy później mają różowe bobo. I dlaczego, dlaczego coś, co w naturze jest takie proste dla mnie jest takie trudne?
I potem takie osoby są pierwsze od udzielania rad
 
Mam dokładnie tak samo.. każdego miesiąca i tym myślę, że no ***** wszyscy dookoła w ciąży tylko nie ja.. nie robią żadnych badań, żrą jak świnie, nie wiedzą co to owulacja.. a dwójka dzieci cyk jedno po drugim.. wrrr
Ja teeeeż…😩 niesprawiedliwość i poczucie zasranej zawiści..i wielu innych mega negatywnych odczuć 😖. Nosz jak to to…
 
mi to jest w ogóle czasem przykro i szkoda mi samej siebie, że wiem to wszystko. Dlaczego laski po prostu się bzykają i zachodzą, kupują 1 test ciążowy w rossmanie, nie wiedzą co to beta, nie wiedzą, jaki powinien być progesteron, przyrost, co to jest cp, puste jajo. Idą radośnie na wiztę w 8tc i słyszą bijące serce a kilka miesięcy później mają różowe bobo. I dlaczego, dlaczego coś, co w naturze jest takie proste dla mnie jest takie trudne?
A tymczasem u niektórych to wygląda tak 🤬... Robią wszystko, żeby nie mieć, a mają. Wklejam foto bez nicku, żeby nie było 😅
 

Załączniki

  • IMG_20220901_211746.jpg
    IMG_20220901_211746.jpg
    292,5 KB · Wyświetleń: 141
Ojejku, tak... kuzynka niedawno porodziła i poszłam uprzejmie odwiedzić. Powiedziałam coś w stylu, że lubię takie maluszki, a ona do mnie: "to se takie zrób, co za problem". No pewnie, żaden, wystarczy zawyć o trzeciej pełni księżyca z dupką na zachód i jest :p
Też usłyszałam kiedyś taki tekst jak powiedziałam, że cośtam bo nie mam dzieci to dostałam odpowiedź "to jaki problem"... i wiem, że to nie było złośliwe bo od życzliwej osoby, tylko po rpostu ludzie nie mają świadomości, że to może być taki problem. Mimo, że to nas jest sporo to normalną rzeczą i najczęściej spotykaną jest to, że ludzie uprawiają seks i prędzej czy później to dziecko po prostu się pojawia.
 
reklama
Taka sprawiedliwość właśnie....Ci co chcą, starają się latami, miesiącami, a Ci co nie chcą mają na pstryknięcie palców....😐😐
no są też tacy co chcą i mają na pstryknięcie palców.
I nie linczujcie mnie, ale mam do nich żal, którego się nie umiem wyzbyć. Żal, ze coś co dla mnie jest bólem i walką, komuś mogło przyjść tak łatwo...
 
Do góry