Ja urodziłam córeczkę w 36+5. Ważyła 2590. Nie potrzebowała inkubatora, trzymała ciepło, dobrze oddychała (ale podobnie jak Ty miałam podane sterydy w 31 tyg). Jedyne co to dość ciężko przeszła zoltaczke- większość wcześniaków tak ma ale dzieciom donoszonym w terminie tez się to zdaza. Z tego powodu zostałyśmy 2 dni dłużej w szpitalu. Musiałam pilnować jej wagi przez pierwszy miesiąc bo dość dużo straciła w szpitalu. No i zaliczylismy wszystkich specjalistów po wyjściu ze szpitala (obowiązkowa kontrola dla wcześniaków). Na szczęście córka nie miała zadnych dolegliwości, w zasadzie w 3 miesiącu dobiła z wagą do swoich rówieśników i nikt by nie powiedział że jednak urodziła się trochę wcześniej
także dziecko urodzone około 36-37 to dalej wczesniak i na pewne rzeczy trzeba bardziej zwracać uwagę ale raczej nie powinnaś się aż tak martwić, naprawdę będzie dobrze, a to już jest bezpieczny termin dla dziesiątka. Na pocieszenie powiem Ci ze w drugiej ciąży problemy z szyjką miałam od 13tyg, a urodziłam w 39 w co moja lekarz prowadząca nie mogła uwierzyć. Także nienastawiaj się tak jeszcze na ten przedwczesny poród;