Witam dziewczyny, jestem tu nowa
Mam nadzieję że pomożecie mi w rozwikłaniu moich myśli i nadziei
4.11. współżylismy z partnerem, cztery dni po @. Cztery dni po stosunku miałam chwilowe różowe plamienie.
Moje @ niestety są różne. Wg kalendarza owulację powinnam mieć 16.11.
18.11. zrobiłam test pink (10), wyszedł bladzioch.
20.11. zrobiłam test (10) (nie pamiętam firmy) z porannego moczu, zaraz po spojrzałam nie było nic. Test zostawiłam, wróciłam po południu do domu i zobaczyłam zarys drugiej kreski.
22.11. zrobiłam test pink (20) , robiłam go późnym wieczorem więc ta sama sytuacja spojrzałam nie było nic od razu, poszłam spać. Rano bladzioch biały. Zgłupiałam..
Spodziewaną @ mam mieć 30.11. Zazwyczaj wcześniej też miałam jakies pobolewanie przed @. Ból podbrzusza, jajników, tkliwe piersi.
Teraz czuję się trochę inaczej niż zazwyczaj.. bóle są w podbrzuszu, brzucha u dołu promieniujące na boki, kłucie. Piersi mam wrażenie że są czasami bardziej bolące w sutkach i po bokach. Do tego jak nigdy mam teraz jakiś wyostrzony węch, mogę nie jeść wogole, mam odruchy wymiotne czasami. Odbijanie od kilku dni taką pustką nie wiadomo czym. Wzdęcia. Mdli mnie lekko. Jestem zmęczona ciągle i ospała, do tego brak sił w rękach nogach , ból głowy i zawroty.
Fiksuje?