reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Wątek PORODOWY :)

A u mnie tez nie ma zadnego znieczulania przy naturalnym porodzie i jakos dziwnie jak narazie mnie to nie przeraza bo urodzic musze Pewnie pozniej bede klnela z bolu dlaczego nie daja znieczulen :-)
 
reklama
Dorotko ja też czuję przerażenie przed porodem bez znieczulenia.
Ale myślę, że jestem w stanie wytrzymać ten ból.
Człowiek szybko zapomina o nim - a jak już będzie szczęście na świecie to dosłownie raj.

Damy radę - zobaczysz.
 
A u mnie tez nie ma zadnego znieczulania przy naturalnym porodzie i jakos dziwnie jak narazie mnie to nie przeraza bo urodzic musze Pewnie pozniej bede klnela z bolu dlaczego nie daja znieczulen :-)
dorotka u nas przy porodzie SN też nic nie dają:baffled: Ale znajomy lekarz nam mówił, ze to dlatego ze szpital ma g******* kontrakt z NFZ:cool2: Ale jeśli nie wiadomo o co chodzi to chodzi o pieniądze, i to jest chore:sorry2:
 
Dorotko ja też czuję przerażenie przed porodem bez znieczulenia.
Ale myślę, że jestem w stanie wytrzymać ten ból.
Człowiek szybko zapomina o nim - a jak już będzie szczęście na świecie to dosłownie raj.

Damy radę - zobaczysz.

MADZIU u mnie nie ma znieczulenia i tak jak pisze ANTUANET pewnie przez kase Ale ja sie wlasnie jak narazie tym NIE MARTWIE moze pozniej w trakcie porodu zmienie zdanie i bede klnela ze nie daja znieczulenia Nie wiem bo nie rodzilam Ale narazie mnie to ni przeraza :tak:
 
Tak wiec.....w poniedzialek mialam skurcze co 20minut i idszedl mi czop popoludniu.Pod wieczor juz byly co 10-15minut,a o 23 mialam co 7minut,ale kazali przyjechac do szpitala jak beda co 5.Wiec sie wykapalam i polozylam,a po 24 odeszly mi wody i szybko do szpitala:-D.Tam juz czekali,mielismy osobna sale,podlaczyli ktg no i chodzilam troszke.Skurcze nie az taki bol jak te krzyzowe,jak dla mnie byla masakra.O 5rano rozwarcie tylko 3cm:szok:.O 7rano przyszla anastazjolog i dala mi epidural,bo juz tracilam kontakt z nimi.Pozniej juz bylo lepiej.Co jakis czas tutaj podaja gas do oddychania,naprawde bardzo pomogl!!!Okolo 8czulam jak idzie parcie,ale kazali jak najdluzej przetrzymywac,zeby dziecklo zeszlo jak najnizej i ta faza byla jak najkrotsza.Takze moje parcie trwalo okolo 20-30minut i mala byla na swiecie!!!Od razu zapomnialam o bolu i bylo ok;-)!Popekalam,mam 3szwy tylko,takze ok.Jestem naprawde zadowolona z poloznej i pomocy,byly super!Moj W tez wytrwal przy porodzie,dobrze ze byl bo bardzo mi to pomoglo!TERAZ WAM ZYCZE LEKKICH PORODOW!!!
 
reklama
Motylku dziękujemy,że znalazłaś czas nam o tym napisać-wszystkie tu przeżywałyśmy Twój poród:tak:Cieszymy się,że wszystko wporządeczku. Jesteś teraz prawdziwą Mamą:tak:Pisz do nas jak znajdziesz chwilkę-rozumiemy oczywiście,że teraz najwięcej czasu pochłania Maleńka-tak powinno być-my tu grzecznie czekamy. Jeszcze raz Wam serdecznie Gratuluję!
(jej wzruszyłam się ...znowu...)
 
Do góry