reklama
Elena
Grudniówka 2010
- Dołączył(a)
- 24 Kwiecień 2010
- Postów
- 4 259
Hi hi hi to na mnie tez by sie tak patrzyli..A u nas gdzies mozna dostac taki dżem??? Musze zmolestowac ta kolezanke bo jedzie do mamy...Az mi zal jak patrze na jej resztki :-(
W Realu, ale nie na dżemach, a gdzieś tam, gdzie stoją oliwy z oliwek.
Tarta czekoladowa z gruszkami:
http://moje-co-nieco.ge5.net/2011/02/19/tarta-czekoladowa-z-gruszkami/
Dopiero mi się piecze, ale już polecam - zapach piękny
Ciasto jest na małą formę. Ja mam dużą i niestety mi nie starczyło, ale już mi się nie chciało dorabiać. 1,5 porcji byłoby ok - mi nie wystarczyło na boki. Masa jest wystarczająca. Gruszki zrobiłam pierwszym sposobem, tzn. przekroiłam na pół, wyjęłam gniazda i pokroiłam na plasterki, które ułożyłam w krzyżyk. Dwie gruchy wystarczyły. Trzecią zje Pucek do kaszki
***
A przepis na Tiramisu mam z opakowania serka Mascarpone Epiu - coś takiego: http://wygodny-market.pl/produkt/1674/43/Nabial/sery_biale/EPIU_Mascarpone_250g.html
4 żółtka ucieram z 1/4 szklanki cukru. Do tego dodaję serek (500 g, żeby było więcej masy ). Robię szklankę mocnej kawy, do której dodaję jakiś alkohol. Potem w keksówce układam biszkopty i polewam je kawą za pomocą łyżeczki (maczane się rozwalają, bo ja mam zwykłe biszkopty, a nie takie grubsze do Tiramisu), na to daję masę (i płatki migdałów czasami), potem biszkopty, masa itd. Na koniec schładzam w lodówce ok. 2-3 godziny i posypuję kakao.
W mojej keksówce na jedną warstwę wchodzi ok. 10 biszkoptów i udaje się zrobić 3 warstwy
Smacznego
***
Po wyjęciu tarty z piekarnika - rewelacja... Chyba jutro będę musiała zrobić drugą Ale radzę rozłożyć gruszki trochę inaczej - tak jak na zdjęciu wygląda to ładnie, ale ciężko pokroić ciasto, żeby każdy miał kawałek gruszki
http://moje-co-nieco.ge5.net/2011/02/19/tarta-czekoladowa-z-gruszkami/
Dopiero mi się piecze, ale już polecam - zapach piękny
Ciasto jest na małą formę. Ja mam dużą i niestety mi nie starczyło, ale już mi się nie chciało dorabiać. 1,5 porcji byłoby ok - mi nie wystarczyło na boki. Masa jest wystarczająca. Gruszki zrobiłam pierwszym sposobem, tzn. przekroiłam na pół, wyjęłam gniazda i pokroiłam na plasterki, które ułożyłam w krzyżyk. Dwie gruchy wystarczyły. Trzecią zje Pucek do kaszki
***
A przepis na Tiramisu mam z opakowania serka Mascarpone Epiu - coś takiego: http://wygodny-market.pl/produkt/1674/43/Nabial/sery_biale/EPIU_Mascarpone_250g.html
4 żółtka ucieram z 1/4 szklanki cukru. Do tego dodaję serek (500 g, żeby było więcej masy ). Robię szklankę mocnej kawy, do której dodaję jakiś alkohol. Potem w keksówce układam biszkopty i polewam je kawą za pomocą łyżeczki (maczane się rozwalają, bo ja mam zwykłe biszkopty, a nie takie grubsze do Tiramisu), na to daję masę (i płatki migdałów czasami), potem biszkopty, masa itd. Na koniec schładzam w lodówce ok. 2-3 godziny i posypuję kakao.
W mojej keksówce na jedną warstwę wchodzi ok. 10 biszkoptów i udaje się zrobić 3 warstwy
Smacznego
***
Po wyjęciu tarty z piekarnika - rewelacja... Chyba jutro będę musiała zrobić drugą Ale radzę rozłożyć gruszki trochę inaczej - tak jak na zdjęciu wygląda to ładnie, ale ciężko pokroić ciasto, żeby każdy miał kawałek gruszki
Ostatnia edycja:
Odświeżę temat
Polecam: http:// moje-co-nieco.ge5.net/2010/04/06/krople-rosy-sernik/
(przeklejcie sobie link, likwidując spację, bo nie chce mi załadować normalnego)
Mistrzostwo świata. Podobno to klasyka, ale ja zrobiłam pierwszy raz. Właśnie jem na drugie śniadanie. Mmm...
Jedyny minus - nie da się podać chwilę po wyjęciu z piekarnika - środek musi zastygnąć. No i trzeba mieć naprawdę dobry ser, bo to główny smak
Polecam: http:// moje-co-nieco.ge5.net/2010/04/06/krople-rosy-sernik/
(przeklejcie sobie link, likwidując spację, bo nie chce mi załadować normalnego)
Mistrzostwo świata. Podobno to klasyka, ale ja zrobiłam pierwszy raz. Właśnie jem na drugie śniadanie. Mmm...
Jedyny minus - nie da się podać chwilę po wyjęciu z piekarnika - środek musi zastygnąć. No i trzeba mieć naprawdę dobry ser, bo to główny smak
Ostatnia edycja:
krolcia
Fanka BB :)
W sobotę zakisiłam ogóry, mogłyby być bardziej ostre. Myślicie, że jak bym dodała teraz jeszcze czosnek to coś to da? Tak mi się zdawało, że będzie za mało to co było w pęku do kiszenia.
reklama
gufi
Październikowa Mama'06 Fan(ka)
ewa- ja tez robie to ciasto, tylko sobie ulatwiam (jak zwykle) i spod wykladam herbatnikami
Podziel się: