reklama
Hejcz - podziwiam. Ja się "mokrej" roboty nie tykam. Nawet tego filmiku Ewy wolała nie oglądać, bo to za mocne klimaty dla mnie.
Bodzinka - ja też jestem fanką żurawiny. Zajadam ją i do mięs/serów i do kanapek, naleśników na słodko. Raj miałam w Finlandii, bo tam w każdym sklepie dżemy zurawinowe, tylko Finowie na mnie jak na wariatkę patrzyli kiedy jadłam bułkę z mascarpone i żurawiną, bo oni tego używają tylko do kaszanki A w zeszłym roku mój tata posadził żurawinę na skalniaku, więc mam nadzieję, ze już niedługo będą władne dżemiki
Bodzinka - ja też jestem fanką żurawiny. Zajadam ją i do mięs/serów i do kanapek, naleśników na słodko. Raj miałam w Finlandii, bo tam w każdym sklepie dżemy zurawinowe, tylko Finowie na mnie jak na wariatkę patrzyli kiedy jadłam bułkę z mascarpone i żurawiną, bo oni tego używają tylko do kaszanki A w zeszłym roku mój tata posadził żurawinę na skalniaku, więc mam nadzieję, ze już niedługo będą władne dżemiki
Hi hi hi to na mnie tez by sie tak patrzyli..A u nas gdzies mozna dostac taki dżem??? Musze zmolestowac ta kolezanke bo jedzie do mamy...Az mi zal jak patrze na jej resztki :-(Hejcz - podziwiam. Ja się "mokrej" roboty nie tykam. Nawet tego filmiku Ewy wolała nie oglądać, bo to za mocne klimaty dla mnie.
Bodzinka - ja też jestem fanką żurawiny. Zajadam ją i do mięs/serów i do kanapek, naleśników na słodko. Raj miałam w Finlandii, bo tam w każdym sklepie dżemy zurawinowe, tylko Finowie na mnie jak na wariatkę patrzyli kiedy jadłam bułkę z mascarpone i żurawiną, bo oni tego używają tylko do kaszanki A w zeszłym roku mój tata posadził żurawinę na skalniaku, więc mam nadzieję, ze już niedługo będą władne dżemiki
reklama
Podziel się: