reklama
T
Tunia85
Gość
no mnie to akurat nie odpowiada, ja rozumiem na imieniny, urodziny czy jakaś inna zwykła impreza, ale akurat w święta to można by się powstrzymać, ja tak zostałam wychowana, że akurat u nas w święta się nie piło, jeśli ktoś miał ochotę to może lampkę wina, uważam, że to taki czas, który warto spędzić w rodzinnej atmosferze, śpiewając kolędy, życząc sobie wszystkiego dobrego, idąc wspólnie na pasterkę, a nie pijąc i odstawiając hulanki swawole, może macie inne zdanie, ale wg mnie po prostu w ten czas nie wypada, a w ciągu roku jest wiele innych okazji żeby się napić czy upić jeśli już ktoś musi, ale dla mnie święta akurat taką okazją nie są...
Ostatnio edytowane przez moderatora:
no mnie to akurat nie odpowiada, ja rozumiem na imieniny, urodziny czy jakaś inna zwykła impreza, ale akurat w święta to można by się powstrzymać, ja tak zostałam wychowana, że akurat u nas w święta się nie piło, jeśli ktoś miał ochotę to może lampkę wina, uważam, że to taki czas, który warto spędzić w rodzinnej atmosferze, śpiewając kolędy, życząc sobie wszystkiego dobrego, idąc wspólnie na pasterkę, a nie pijąc i odstawiając hulanki swawole, może macie inne zdanie, ale wg mnie po prostu w ten czas nie wypada, a w ciągu roku jest wiele innych okazji żeby się napić czy upić jeśli już ktoś musi, ale dla mnie święta akurat taką okazją nie są...
Swieta racja...
Ciezkie swieta przed Toba... Ale zawsze bedzie Zuzia I Maz I moze nie bedzie take strasznie
U
użytkowniczka r
Gość
Ja pewnie święta u teściów,a na pewno wigilię,zresztą zależy kiedy urodzę i jak się będę czuła.Jeżeli chodzi o alkohol to u mnie w rodzinie i i mojego męża nie pije się w wigilie.
A jak będę karmić to za wiele nie zjem z wigilijnych potraw np:moje ulubione pierożki z kapusta i grzybammi mniaaam
A jak będę karmić to za wiele nie zjem z wigilijnych potraw np:moje ulubione pierożki z kapusta i grzybammi mniaaam
dziewczyny nie wiem czy na temat i czy trafię w wasze zachcianki ale wrzucam bardzo prosty acz smaczny przepis na zupkę - obiad
kuleczki z mielonego mięska doprawione do smaku gotuję w wodzie z odrobiną soli(nie za dużo bo mięsko puści sól z doprawienia) liściem laurowym i kilkoma ziarenkami pieprzu
wrzucam do tego warzywa (gotową mrożonkę z paczki, albo zbieram różne np brokuły, marchew ziemniaki, cebulka, groszek itd) gotuję z 10-15 min, dodaję makaron najlepiej nie duże muszelki, po ugotowaniu wszystkich składników podaję z utartym żółtym serem (i śmietaną jak ktoś lubi)
obiadek rewelacja wczoraj właśnie królował u nas na niedzielnym stole i dziś powtórka szczególnie polecam kto ma małe dzieci - gotowane tak zupy zawierają niezbędne składniki do odżywiania kilkulatków
kuleczki z mielonego mięska doprawione do smaku gotuję w wodzie z odrobiną soli(nie za dużo bo mięsko puści sól z doprawienia) liściem laurowym i kilkoma ziarenkami pieprzu
wrzucam do tego warzywa (gotową mrożonkę z paczki, albo zbieram różne np brokuły, marchew ziemniaki, cebulka, groszek itd) gotuję z 10-15 min, dodaję makaron najlepiej nie duże muszelki, po ugotowaniu wszystkich składników podaję z utartym żółtym serem (i śmietaną jak ktoś lubi)
obiadek rewelacja wczoraj właśnie królował u nas na niedzielnym stole i dziś powtórka szczególnie polecam kto ma małe dzieci - gotowane tak zupy zawierają niezbędne składniki do odżywiania kilkulatków
aga_2605
Zaangażowana w BB
- Dołączył(a)
- 30 Sierpień 2010
- Postów
- 116
No właśnie z tymi świętami... dużo pyszności nas ominie, nawet nie wiem co z tego wigilijnego stołu można zjeść żeby potem nie tańcować z dzieckiem całą noc. U mnie w wigilię się nie pije, ale w święta jak się rodzina spotka to zawsze leje się alkohol, ja tam również jestem do picia w święta sceptycznie nastawiona...
no faktycznie lepiej sie powstrzymac nieco w swieta-bo potem mozna kilka dni "balować" z niezadowolonym dzidziem
ja juz powoli obmyslam menu bo jesc sie bedzie na pewno chcialo a te typowe dania to pewnie sie smakiem obejde...-ale co tam raz sie trzeba poswiecic-za rok sobie odbijemy . Moze warto zacząć teraz sie najadac pewnymi rzeczami zeby sie do swiat znudzily hihihi
ja juz powoli obmyslam menu bo jesc sie bedzie na pewno chcialo a te typowe dania to pewnie sie smakiem obejde...-ale co tam raz sie trzeba poswiecic-za rok sobie odbijemy . Moze warto zacząć teraz sie najadac pewnymi rzeczami zeby sie do swiat znudzily hihihi
reklama
mamolka
Fanka BB :)
u mnie Olek na wigilie miał niecały miesiąc- 2 dań przeboleć nie mogłam-że nie mogłam zjeść mandarynek i kapusty z fasolą i grzybami Reszta dań może dla mnie nie istnieć
Podziel się: