reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Wątek główny

No właśnie ja się dziwie, że tu tak spokojnie :-p Ale weekend już mamy więc w sumie standardzik ;-) Ja siedzę i się nudzę....a to tego jestem zła więc fantastyczny piątek ;-)
 
reklama
Dzięki dziewczyny za życzenia i kciuki, na pewno się przydadzą. Na początku żarłam duphaston (w szpitalu nawet po 6 tabletek na dzień, teraz już nie biorę), jem magnez (jest strasznie ważny, bo działa rozkurczowo, a w ciąży wzrasta zapotrzebowanie tak bardzo, że dietą się tego nie da wyrównać), witaminy i jeszcze urosept, bo oczywiście mam lekki stan zapalny. Do lekarza chodzę co 2 tygodnie (po zwolnienie głównie) i on mnie każdorazowo bada i twierdzi, że z szyjką wszystko jest ok. Ale na tym USG mi wypisali, że łożysko jest na przedniej ściance, więc mnie to trochę martwi, bo po dwóch cesarkach, to ta ścianka ma bliznę i nie jest taka rozciągliwa. E tam, bądźmy dobrej myśli.

na pewno będzie wszystko dobrze bo musi być:tak: ja niestety nadal muszę brać Duphaston (ale już tylko 2 tabletki) no i doszedł Fenoterol (a tego to nie lubię:no:) kochana pilnuj łożyska, jak ja leżałam w szpitalu to leżała dziewczyna po 2 cesarkach, której teraz łożysko zaczęło wrastać w bliznę:-( broń Boże nie chcę Cię straszyć, ale zwracaj uwagę na to i pilnuj, żeby wszystko było ok, ok?? trzymaj się cieplutko:tak:
 
na pewno będzie wszystko dobrze bo musi być:tak: ja niestety nadal muszę brać Duphaston (ale już tylko 2 tabletki) no i doszedł Fenoterol (a tego to nie lubię:no:) kochana pilnuj łożyska, jak ja leżałam w szpitalu to leżała dziewczyna po 2 cesarkach, której teraz łożysko zaczęło wrastać w bliznę:-( broń Boże nie chcę Cię straszyć, ale zwracaj uwagę na to i pilnuj, żeby wszystko było ok, ok?? trzymaj się cieplutko:tak:
ja jestem zdania ( może nieco wyidealizowanego) że w szpitalu jednak chcą dla nas dobrze i pracują tam ludzie kompetentni. Obie jesteście w domkach - oznacza to, że wasz i dzidziusiów stan zdrowia pozwala na spokojne leżenie w domkach bo ze szpitala to tak ot poprostu nie wypuszczają :tak: także głowy do góry, leżymy, odpoczywamy, nie myślimy o głupotach i czytamy książki ;-) jesteście pod dobrą opieką, robicie konieczne badania a na USG na bieżąco oprócz stanu dzieciątka sprawdzane jest łożysko. Jestem z Wami myślami i mogę powiedzieć, że wiem jak to jest leżeć plackiem:-(głowy do góry!
 
ja jestem zdania ( może nieco wyidealizowanego) że w szpitalu jednak chcą dla nas dobrze i pracują tam ludzie kompetentni. Obie jesteście w domkach - oznacza to, że wasz i dzidziusiów stan zdrowia pozwala na spokojne leżenie w domkach bo ze szpitala to tak ot poprostu nie wypuszczają :tak: także głowy do góry, leżymy, odpoczywamy, nie myślimy o głupotach i czytamy książki ;-) jesteście pod dobrą opieką, robicie konieczne badania a na USG na bieżąco oprócz stanu dzieciątka sprawdzane jest łożysko. Jestem z Wami myślami i mogę powiedzieć, że wiem jak to jest leżeć plackiem:-(głowy do góry!

Dobrze gada dać jej wódki (będzie se stała i stała:-p)
A tak poważnie to ja też myślę że oni (w sensie lekarze) zwykle wiedzą co robią, więc trzeba ich słuchać (ich i najmądrzejszych na świecie koleżanek z BB) i optymistycznie się nastawić a na pewno wszystko będzie dobrze!
 
Teraz to wogóle...czuję się ZDRADZONA...

RECHOTQ wracaj!






toć jestem jestem....nie rozpaczaj...byłam u rodziców obskoczyłam lumpeksy z mamą i kupiłam na ciąże 2 kurteczni jedna za 19zł druga za 30 wogole nie używane z metkami ze sklepu...massskara...nie są jakieś super szłaowe zwykłe i tyle się ponosi do LUTEGO

Fajniejszych od nas to napewno nie ma..;-)My jesteśmy jedyne w swoim rodzaju i niezastąpione..
a co do Rechotka to żeczywiście nam sie gdzieś zapodziała..Miejmy nadzieje,że ją zima nie zaskoczyła i nie leży gdzieś przykryta śniegiem i niebawem do nas powróci;-):tak::-)

pewnie że nie ma pipki jedne....zostawić was na 5 min....nie martwią się czy ok...tylko czy je zdradzam....oj pitynki

ja się nie poddaje i jestem :)

A dziesiaj Rechotka nie było .ja coś czuję ,ze ona sobie jakieś inne forum znalazła ;(
)

Uwielbiam was moje wariatki...gdzie ja drugie takie szalone zznajde??????????
 
toć jestem jestem....nie rozpaczaj...byłam u rodziców obskoczyłam lumpeksy z mamą i kupiłam na ciąże 2 kurteczni jedna za 19zł druga za 30 wogole nie używane z metkami ze sklepu...massskara...nie są jakieś super szłaowe zwykłe i tyle się ponosi do LUTEGO



pewnie że nie ma pipki jedne....zostawić was na 5 min....nie martwią się czy ok...tylko czy je zdradzam....oj pitynki



Uwielbiam was moje wariatki...gdzie ja drugie takie szalone zznajde??????????

No bo wolimy same cierpieć , niz Ci coś złego wrózyć.

Wkej fotki kurtek. ja mam od męza taki koszmarny skafander. Trudno. I ta kw ciąży nie wyglądam za dobrze, wiec skafander mnie nie dobije.
 
no własnie jestem pewna bo dopadł mnie katar do bladej twarzy, podkrazonych oczu niezależnie od ilości snu, szaryxch włosów, dojdzie czerwony kichol. Wiec skanfader w tym wszystkim nie jest najgorszy :)
 
ja jestem zdania ( może nieco wyidealizowanego) że w szpitalu jednak chcą dla nas dobrze i pracują tam ludzie kompetentni. Obie jesteście w domkach - oznacza to, że wasz i dzidziusiów stan zdrowia pozwala na spokojne leżenie w domkach bo ze szpitala to tak ot poprostu nie wypuszczają :tak: także głowy do góry, leżymy, odpoczywamy, nie myślimy o głupotach i czytamy książki ;-) jesteście pod dobrą opieką, robicie konieczne badania a na USG na bieżąco oprócz stanu dzieciątka sprawdzane jest łożysko. Jestem z Wami myślami i mogę powiedzieć, że wiem jak to jest leżeć plackiem:-(głowy do góry!

mi lekarz powiedział, że nie ma potrzeby leżeć w szpitalu, bo równie dobrze, mogę brać tabletki i leżeć w domu (chyba wierzył w moją odpowiedzialność, że rzeczywiście będę leżeć:-p), a szpital tylko może źle podziałać (w sensie psychicznym, no i bakterie, których tam jest mnóstwo:tak:) co prawda na Mazurach wypuścili mnie ot tak, po znajomości :zawstydzona/y: bo chcieli przytrzymać dłużej, ale tlyko po to by obserwować, ale ja nie chciałam:zawstydzona/y: ale byłam pod opieką, bo odwiedzała mnie codziennie pielęgniarka z tego oddziału!! a ordynator oddziału mieszkał ulicę dalej:tak: może tez mam wyidealizowany obraz tego wszystkiego ale bardzo wierzę swojemu lekarzowi (bo doprowadził do końca wiele zagrożonych ciąż) i stosuję się do jego zaleceń... chociaż pewnie gdyby było coś bardziej "inwazyjnego" lub kontrowersyjnego niż podanie leków podtrzymujących ciążę to zastanawiałabym się nad sprawdzeniem tego u innego lekarza...
 
reklama
Do góry