reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Wątek główny

reklama
A jeśli chodzi o przeczucia co do płci to ja nie mam, ale jak byłam w ciąży i w brzuszku był syn, to odrzuciło mnie początkowo od słodyczy, które uwielbiam. Teraz mnie nie odrzuciło od niczego.

Ggosia mnie tez odrzuciło od słodkiego i w sumie od tygodnia chyba nic słodkiego nie zjadłam:-) ale jak to na chłopaka to fajnie, bo u mnie w rodzinie to same dziewczyny się rodzą (ja np. mam trzy siostry) i chłopak by się przydał:-)

Pani administrator mi odpisała ze takie podfora to tradycja BB i że nie musimy pisać próśb bo jak admin bedzie miał chwile czasu to zalozy napewno, bo ja juz oczywiscie tez napisałam prosbe :p

No to czekamy na pod-forum:-) dodam, że z nieciepliwością:-)

hehe a skąd Ci się wzięły Śnieżynki :-) Fajny pomysł :tak:

Shingle w sumie nie wiem sama gdzieś w niecie zobaczyłam:-)
 
Mama Sówka -życzę Ci więc żeby to był chłopak.:biggrin2:

Dziewczyny, powiedzcie mi czy pijecie kawę, bo ja sobie pozwalam na 2 kawki w czasie, jak jestem w pracy. Chyba to nie zaszkodzi maleństwu? W pierwszej ciąży nie piłam wcale, ale też od 7 tygodnia byłam na zwolnieniu, więc mogłam spać do bólu.
 
Ostatnia edycja:
Ggosia ja piję Ricore - 60% cykorii i tylko 40 kawki :-p ja mam bardzo niskie ciśnienie i nie mogę żyć bez kawusi :baffled: W pierwszej ciąży ginka sama mi mówiła żebym sobie dwie malutkie piła (bała się że w końcu gdzieś się przewrócę:zawstydzona/y: ciśnienie miałam 90/50).

Ciąża to nie choroba - podobno:-p. Nie można za bardzo schizować a dwie małe kawy ( o ile to nie szatany) na pewno nie zaszkodzą dzidziusiom,
 
Teraz nie jestem już przewrażliwiona, ale mój mąż to mnie pytał nawet ostatnio czy malowanie paznokci nie zaszkodzi dziecku. Na picie kawy też krzywo patrzy, ale w końcu to ja noszę dziecko i ja z rozsądkiem muszę się zachowywać. No szatanami bym tych kaw które piję nie nazwała, takie zwykłe dwa razy po dwie płaskie łyżeczki kawy rozpuszczalnej.
W niektórych atrykułach czytałam za to że farbowanie włosów może być niebezpieczne dla dziecka, ale mam znajomą właścicielkę salonu fryzjerskiego, która pracuje na preparatach z Welli i ona twierdzi że to nie jest szkodliwe.
Ja też czasem piję kawę z Nestle - Caro (zbożowa, też ma dodatek cykorii), ale jednak wolę zwykłą.
Losek - dopatrzyłam się jakiegoś doła w Twojej wypowiedzi. Czyżby burza hormonów? Mnie też czasem ponosi, pokłóciłam się dwa dni temu ze swoją szefową.
 
Ostatnia edycja:
Mama Sówka -życzę Ci więc żeby to był chłopak.:biggrin2:
Dziewczyny, powiedzcie mi czy pijecie kawę, bo ja sobie pozwalam na 2 kawki w czasie, jak jestem w pracy. Chyba to nie zaszkodzi maleństwu? W pierwszej ciąży nie piłam wcale, ale też od 7 tygodnia byłam na zwolnieniu, więc mogłam spać do bólu.

Ggosia dziękuję:-) ja nigdy kawy nie piłam, więc nie mam dylematu:-) ale za to mam dylemat z włosami, bo chyba od jakiś 4 lat farbowałam na czarno, teraz przed ślubem zmieniłam na rude z refleksami blond i brązowymi i strasznie mi się podobają:-D ale chyba jeszcze troszkę poczekam z ponownym farbowaniem choć już mam odrosty:-p
 
Kobitki z tym farbowaniem włosów to nie przeginajcie. Chodzi przede wszystkim o to że farby mają specyficzny zapach i to on może wywoływać np nudności. Sto lat temu farby może i były niebezpieczne dla ludzi w ogóle, ale dzisiejsze są spoko.
 
Farbowanie flosow bylo kiedys grozne i tu chodzi o amoniak teraz farby produkowane sa bez amoniaku wiec nie sa grozne dla dzidzi
 
reklama
Do góry