reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Wątek główny

reklama
kaasiorek84 -"A tak poza tym dziewuchy hehehe dowiedziałam się że moja kumpela z pracy jest w ciazy:tak: ihihi żeby było smieszniej to my dwie zajmowałyśmy się działem dzieciecym w C&A i teraz zatrudnili dwie dziewczyny za nas, tzn ona jest w 11 tyg. dobrze sie czuje nie przezywała tej ciazy tak strasznie jak ja wiec szkoli nowe na nasze stanowiska na ten czas co nas nie będzie, generalnie w pracy czekali az któraś w koncu zajdzie w ciaze, ja wiedzialam ze ona planuje ale stało się ze ja pierwsza zaciązyłam, choć jak rozmawiałysmy ona dalej próbowała i udało się, bardzo sie cieszę, ale mam tylko jedną obawę, że beda nas porównywać, bo ja od 9 tyg, na L4 a ona jeszce w 11 pracuje:dry: i jeszcze troche popracuje:dry:[/QUOTE]"

Kochana - nie przejmuj się- jak ktoś chce obgadywać to zawsze znajdzie powód. Najważniejsze jest teraz zdrowie dziecka, nie przejmuj się bzdurami, ta dziewczyna widocznie może sobie pozwolić na pracę, a przecież każda z nas może mieć inne problemy w ciąży, a i o poronienie nietrudno. Więc głowa do góry i ciesz się przyszłym macierzyństwem.
 
Kochane zmykam z Mężusiem na zakupy po pierdółki do łazienki, więc trzymajcie kciuki, żebym pół sklepu nie wykupiła:-p a tak poza tym to super ten zielony wygląda lubię takie intensywne kolory:-) jak będzie gotowa to postaram się wkleić zdjęcia:-D
 
Czytałam poprzednie wpisy! Dałam radę!
Ja też od początku jestem na L-4 no i na moje miejsce zatrudnili dziewczynę ale na zastępstwo. Nie fair jest firma, która zatrudnia na stanowisko na normalną umowę!

No a te ciuchy ciążowe - masakra! Worki na kartofle!
Spodnie z gumką pożyczyła mi kumpelka - poczekają jeszcze trochę aż je włożę, jeszcze daje radę w normalnych jeansach.

A co do starych pierduśnić obgadujących kobitki w ciąży to dajcie spokój - nie mają co robić. Na mnie to raczej była nagona, że lubię wygodne życie i nie chcę mieć dzieci - no trochę to trwało zanim wyszło ;-)a teraz mogę dumnie prezentować brzuszek.:-)




 
A ja patrze kurczę co to za ślicznotki na nk zaglądają pewnie do mojego Damiana a tu ślicznotki z Baby Boom:):) A ja spadam się wysikać:) I posprzątać w łazience bo kurzu codziennie w pip! Zajrzę pózniej tylko please...litości tak do 3 stron ok? Buziaki:)
 
gibaga podziwiam Cię za poświęcenie!


Kochana to nie poswiecenie....to przyjemnosc...no czasami jest to pain in the butt...bo jak poszalejecie to zamiast z wami gadac too nadrabiam i czytam i czytam a jak juz skoncze to wy juz w loziach lezycie i ni ma komu ze mna gadac....ale mimo wszystko warto:tak:
 
poziomeczka_82 gratuluję wizyty cieszę się że wszystko ok!

to ja zaczynam dzisiaj wątek żywieniowy! na co macie dziś ochotę??? ja własnie na obiadek wciągnełam chinszczyznę: makaron z wołowiną o 5 smakach na ostro! oj mocno ostra bo jeszcze mnie wykręca ale warto za to przepyszna, zreszta zauwazyłam że w ciąży bardzo lubię ostre dania, a nigdy takich nie jadałam, nawe nic nie pieprzyłam;-) a teraz ostre jest najlepsze!
 
Ilonaa chciałabym Cię usłyszeć na tym karaoke hehe! Ja też kiedyś śpierwałam do mikrofonu Britnej Spirs (w wersji inglisz - więc naprawdę było śmiesznie!)

Ja się biorę za faktury, bo prawdopodobnie zaczną się w tym tygodniu rozmowy kwalifikacyjne dla dziewczyn na moje stanowisko, więc trzeba się odgrzebać z roboty, aby być jakimś wzorem hehe!

Hahahha chciałbym to widziec;) Ja kiedys moze troszke czasem cos wypiłam , ale ogolnie fanką alkoholu nie jestem i nie wypiłam chyba nic juz od ponad roku - moze jakaś inna jestem ale po prostu nie lubie ;/

A co do pościeli to spędziłam wczoraj pół dna na allegro i jak juz znalazłam odpowiednia opcje dla mnie to okazało sie ze nie ma takich kolorów jakbym chciała;/ ehh

ale jutro dziewczynki wizyta ;) moze juz mi Dzidzior pokaże co tam między nożkami ma ;) Bardzo bym chciała ale juz połówkowe to mysle ze jest 80% szans :D także trzymajcie Kochanie kciuki ;)))))))!!!

Haha też żałuje, że nie widziałam siebie, bo może bym się pohamowała haha śpiewałam m.in Dody- Dżagę, i to
http://majsterpepek.wrzuta.pl/audio/aAv8R5Jmww5/stauros_-_jaki_tu_spokoj
podobno tak się udarłam "III JEDZIEMY!!", że... szkoda gadać :zawstydzona/y::zawstydzona/y::-):-)

Najeli sprzątaj, sprzątaj !! :-p:-p:-)
Hunjord
a kciuki już zaciśnięte !:-)
 
reklama
DZIEKI DZIEWCZYNY ZE TRZYMACIE KCIUKI! fajnie wiedziec ze duchowo tak duzo osob ze mna jest ;)

Słoneczko będziemy trzymać kciuki , juz sie nas nie pozbędziesz:-). przeżywamy kazdą wizytę, a cieszymy się jeszcze bardziej z każdej dobrej nowiny.
Wszystkie dzieciaczki lutówkowe nasze są i basta ;-)

Wróciłam ze sklepu. kupiłam polędwiczki na obiad i bede je robić grilowane, do nich frytki. Rany takiego mi smaka wczoraj narobiłyście ze muszę zrobic. Popijam maślanke truskawkową (0% bo tylko taka lubie) i zaczynam sie czuc jak slonica. Serio serio. Słonica w kategorii gigant. a wcale nie jem dużo wicęcej, tyle ze nie ruszam sie jak kiedyś- nie ma tańca, nie ma salsy, nie ma biegania porannego ani stepu co 4 dni. Rany to ja sie w babcie zamieniam. ratujcie bo calkiem sie w mumie zamienię
 
Do góry