reklama
Ale mi smaka narobilas....teraz trzeba isc cos wciagnac...Pozdrawiam i dobranoc
moze loda????LOL
buziaki<kissole>
jak chciałaś dobić biednego cukrzyka to wlasnie propozycją lodów to zrobiłaś ide popłakać w poduszkę i powspominać lody z maszyny....a propos lodów może mi się mój men przyśni z dużym.....uśmiechem.....no to N8
Ilonaa
Mein Schatz :)
- Dołączył(a)
- 5 Lipiec 2009
- Postów
- 1 475
tutaj jakos te nalesniki nie takie wychodza...nie wiem czy maka jakas inna czy jak....grrrr...brakuje mi maminej kuchni...polskie zarelko to jest cos...a nie to amerykanskie dziadostwo
Uuu Mamina kuchnia to jednak TO :-)
Dusia08
Marzec '08
Gibaga- dlugo mieszkasz w stanach? Pytam bo zauwazylam ze czesto uzywasz angielskich slow. Moze gdzies pisalas ale przeoczylam. Co do kuchni to wiadomo ze mamina najlepsza. Dobrze ze ja mam swoja blisko :-)
Gibaga- dlugo mieszkasz w stanach? Pytam bo zauwazylam ze czesto uzywasz angielskich slow. Moze gdzies pisalas ale przeoczylam. Co do kuchni to wiadomo ze mamina najlepsza. Dobrze ze ja mam swoja blisko :-)
well mieszkam ponad 6 lat...ale jedyny kontakt jaki mam to kontakt z amerykanami...moj maz sie tutaj urodzil i ni w zab po polsku nie gada tak jak i jego rodzina i znajomi...Polakow 0 w zasiegu wzroku...no to trzeba jakos sobie radzic haha ale jeli komus to przeszkadza to przestane pisac w angielskim ale mi tak latwiej bo po pierwsze juz sie troche polskiej ortografii zapomnialo a i mysle juz predzej po angielsku haha wiec jak soc chce powiedziec po polsku to musze sie troche zastanowic zeby glupio zdanie nie brzmialo
jak chciałaś dobić biednego cukrzyka to wlasnie propozycją lodów to zrobiłaś ide popłakać w poduszkę i powspominać lody z maszyny....a propos lodów może mi się mój men przyśni z dużym.....uśmiechem.....no to N8
oj przepraszam zrobilam to niechcacy...znam ten bol moj tata jest cukrzykiem...:-(
Dusia08
Marzec '08
well mieszkam ponad 6 lat...ale jedyny kontakt jaki mam to kontakt z amerykanami...moj maz sie tutaj urodzil i ni w zab po polsku nie gada tak jak i jego rodzina i znajomi...Polakow 0 w zasiegu wzroku...no to trzeba jakos sobie radzic haha ale jeli komus to przeszkadza to przestane pisac w angielskim ale mi tak latwiej bo po pierwsze juz sie troche polskiej ortografii zapomnialo a i mysle juz predzej po angielsku haha wiec jak soc chce powiedziec po polsku to musze sie troche zastanowic zeby glupio zdanie nie brzmialo
Nie nie wcale mi to nie przeszkadza, tylko mnie to dziwi Dla mnie to jest dziwne ze mozna zapomniec swoj ojczysty jezyk, a znam pare takich osob. Ja tutaj jestem 14 lat, przyjechalam jako 9 letnie dziecko ale jakos jeszcze nie zapomnialam swojego jezyka. Co do ortografi to tez za bardzo nie znam ale skonczylam tylko 2 klasy w Polsce wiec to jest chyba wybaczalne ;-) Duzo jest osob co sa tu pare lat i jakos zapominaja. A tez znam pare co sie tutaj urodzili a nigdy bys nie powiedziala, bo tak dobrze mowia po Polsku. Niewiem od czego to zalerzy.
A w jakim stanie mieszkasz?
reklama
Ja nie powiedzialam ze zapomnialam polski...ja tylko mowie ze poprostu jest mi czasem latwiej sklecic zdanie i sie wypowiedziec jesli wtrace slowo czy 2 w angielskim ,a poza tym czasami to co chce powiedziec ma wiekszy sens w angielskim bo w polskim sie kupy nie 3ma albo odpowiednika nie ma.Moja rodzina wciaz mieszka w Polsce i moj kontakt z nimi ogranicza sie do 1 na tydz albo raz na 2 tyg.A z amerykanami mam kontakt 24/7 wiec to nie byl moj wybor zeby sie calkiem na inny jezyk przestawic.Ja poprostu musialam to zrobic.TV tylko po angielsku no i gry komputerowe on line tez...wiec z kim mam po polsku gadac???Az mi glupio jak jakiegos babola strzele w mowie lub ortografii i mama mnie poprawia>.<
A co za tym idzie bede musiala sie naprawde gimnastykowac zeby i moja dzidzia po polsku mowila a latwo nie bedzie...>.<
Well moze Tobie jest latwiej bo jak sama juz wspomnialas masz rodzinke tutaj a wiem z doswiadczenia bo mieszkalam na poczatku w Michigan ze Polacy duza wage przywiazuja zeby ich dzieci po polsku mowily(bo jak to pare znajomych stwierdzilo dawno temu...na angielski beda mialy duzo czasu w szkole)
A co za tym idzie bede musiala sie naprawde gimnastykowac zeby i moja dzidzia po polsku mowila a latwo nie bedzie...>.<
Well moze Tobie jest latwiej bo jak sama juz wspomnialas masz rodzinke tutaj a wiem z doswiadczenia bo mieszkalam na poczatku w Michigan ze Polacy duza wage przywiazuja zeby ich dzieci po polsku mowily(bo jak to pare znajomych stwierdzilo dawno temu...na angielski beda mialy duzo czasu w szkole)
Ostatnia edycja:
Podobne tematy
- Przyklejony
- Odpowiedzi
- 18 tys
- Wyświetleń
- 757 tys
- Odpowiedzi
- 3 tys
- Wyświetleń
- 171 tys
- Odpowiedzi
- 16
- Wyświetleń
- 12 tys
Podziel się: