reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Wątek główny

rechot1sb współczuje Ci z tą dietą! Teraz jesteś mistrzynią w wyliczaniu ilości cukrów w pokarmie! (zawsze trzeba znaleźć jakieś dobre strony)

Paullla wszystkiego najlepszego z okazji rocznicy! Szkoda tylko, że skończyła się w kibelku!

A co do obiadku, to ja muszę się ograniczyć do gotowych pierogów. Dziś znów praca do 17 :-( Gdybym tylko mogła, wzięłabym wolne, na prawdę! Jestem już taka zmęczona...wszystkim!

A skoro jestem przy temacie gotowania, to jak Wy robicie tortille? Nigdy tego nie robiłam, a tak ją lubię!
 
reklama
pukpukgif.gif


Heeej !
Właśnie nadrobiłam zaległości i już zapomniałam co która z Was pisała.
Dużo tego było ... :tak::-D

Tak.. nadrobić kilka stron jest ciężko jak diabli. Ja sobie wyciągnęłam kartkę i robię notatki, co której odpisać :-D

ja chce popracować do wigilii, zobaczymy czy dam radę i jak to będzie z tym moim łożyskiem,

też mam taki plan a potem już macierzyńskie chyba, bo najpóźniej do 32 tygodnia mogę pracować-taka praca, ale na podjęcie decyzji mam jeszcze jakieś 8 tygodni.


Paullla- wszystkiego najlepsiejszego!

Anisen na tupaczy rada jest taka, że nawet jeśli nie zakłócają ci ciszy nocnej a nawet w ciągu dnia zachowują się nad wyraz głośno, to najpierw trzeba iść zwrócić uwagę nawet kilka razy, a potem upomnieć a jak i to nie pomoże, to zgłosić do straży miejskiej-pisemnie. Kochana dbaj o siebie i kangurka, bo nikt inny za ciebie tego nie zrobi. Postaraj się pogadać z dyrkiem, że chętnie swój urlop odbierzesz, ale nie w 6cio tygodniowym bloku. Że najlepiej po tygodniu niech ci daje itp.

Znachorka- koniecznie kochana zmień ginka, bo ten twój to jakiś oszołom jest chyba. To co on sobie sprawy nie zdaje że ma niesprawny sprzęt? Przecież mu się nie popsuł przy tobie.

Co do obiadku, to tak: przedwczoraj mężuś zrobił mi pierogi z mięskiem + ugotowałam do tego rosołek i były pierożki w rosole wg. przepisu mojej teściowej
mniamq.gif

wczoraj z koleji kochany mężuś zrobił pierogi ruskie. Część ugotowałam, a część usmażyłam. Więc dzisiaj mam pierożki w rosole na pierwsze danie a na drugie pierożki ruskie-część smażona, a część gotowana.:-D Taki mały zestaw=śmietnik.
mniamq.gif



Pogoda od kilku dni u nas paskudna znowu, bo większość czasu pada i pada. Dziś rano było pięknie i słonecznie, ale chłodno dość. Teraz jest okropnie zimno jakieś 18 stopni, strasznie wieje i burza nadciąga
beczy.gif
a ja się dogrzewam herbatką i rosołkiem.
 
Pandorka dużo bym teraz dała za te 18 stopni. u mnie upał, czekam do wieczorka jak się ochłodzi, bo naprawdę nie daje rady. Rolety opuszczone i siedzę po ciemku, żeby mieć chłodniej w mieszkanku.
 
Ja podobnie jak Pysia mam dzisiaj bardzo kiepski humor. W sumie nawet bez powodu. Mam dość tej temperatury, niskiego mojego ciśnienia, które mnie dosłownie wykańcza i nie pozwala normalnie funcjonować. Tak jak teraz, po kawie mam 96/59. No kurdę. Nie mam siły na nic. Mam dość. :crazy:
 
Ja podobnie jak Pysia mam dzisiaj bardzo kiepski humor. W sumie nawet bez powodu. Mam dość tej temperatury, niskiego mojego ciśnienia, które mnie dosłownie wykańcza i nie pozwala normalnie funcjonować. Tak jak teraz, po kawie mam 96/59. No kurdę. Nie mam siły na nic. Mam dość. :crazy:


Beatko spróbuj... zjedz kromkę chlebka z masełkiem i odrobinka soli posypana na wierzchu- powinno troszkę podnieść ci ciśnienie-większości ludzi to pomaga.
 
reklama
Kochane już jestem w świecie żywych:tak: w czwartek trafiłam do szpitala z takim bólem z lewej strony i wymiotami, że myślałam, że umrę:wściekła/y: nikomu takiego bólu nie życzę:-( okazało się, że to kolka nerkowa lewostronna:szok: przez 4 dnia żyłam tylko dzięki lekom przeciwbólowym do żyły, kroplówkach i zastrzykach:no: to była jakaś masakra ledwo żyłam i umierałam z bólu i czasem leki pomagały na 6-7 godzin, a czasem tylko na 2-3 godziny:crazy: od wczoraj już ból przeszedł i wymioty też, bo to chyba od tego bólu one były:wściekła/y: jeszcze w szpitalu pewnie poleżę, żeby wszystko było ok:tak: jeszcze mam mieć konsultację urologiczną, ale nie wiadomo kiedy, bo tu w szpitalu urologa nie ma, więc albo mnie gdzieś zawiozą albo ktoś do mnie przyjedzie:tak: bo lekarz tu na ginekologii powiedział, że to trzeba wyleczyć, bo to początek ciąży i żeby potem nie było jeszcze gorzej:wściekła/y: aha no i czekamy na wyniki badań posiewu moczu:tak:

Teraz jak już jest lepiej to będę się częściej odzywać, ale przepraszam, bo nie jestem w stanie nadrobić co pisałyście:baffled:
chyba, że będę w stanie dłużej posiedzieć na kompie, bo choć się dobrze czuję to pośladek lewy boli mnie od zastrzyków i siedzieć mi ciężko czasem:-p jakby któraś mi napisała o jakiś wydarzeniach to będę wdzięczna, no i czy mamy w końcu jakieś córeczki, no albo syneczków:-)

Zaś pewnie schudłam niemiłosiernie, ale mam nadzieję, że jak teraz zaś zaczęłam jeść to nie będzie tragedii:tak: teraz to mam straszną ochotę na maliny i się nimi zajadam, bo nic mi po nich nie jest:-D inne rzeczy też już jem powoli, ale ostrożnie, bo się boję, żeby zaś wymioty nie wróciły:sorry:

Aha w czwartek miałam robione USG i z Sóweczką wszystko w porządku i jak będę wychodzić to mam nadzieję, że też mi zrobią, bo po takiej dawce leków to się troszkę boję:-(

Buziaczki dziewczynki i dziękuję za ciepłe słowa:-) kochane jesteście i strasznie za Wami tęskniłam:tak: Mężuś już się dziś śmiał, że pewnie pierwsza strona na jaką wejdę to będzie BB:-D hehe i się nie pomylił:-)
 
Do góry