reklama
Julisia
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 22 Maj 2009
- Postów
- 2 655
Tygrynka ale ci zazdroszczę jeszcze lezakujesz ale superja juz od dawna w pracy do tego mnie dzisiaj denerwują bo nawet żadnej decyzji nie potrafią podjać ach ci faceci debata godzinna nad jednym małym topikiem i na koniec nadal nic nie wiadomo i nie można nic konkretnego zrobić a naprawę wystarczy powiedziec robiny a nie no zobaczymy jak to będzie wygladało jutro może coś się zmieni... ach drażnią mnie normalnie
zreszta chyba taki okres teraz mam bo mężulek też mnie cały czas drażni, to ja jestem w ciąży i mam prawo do marudzen ale tego nie robię za to on przejoł cała inicjatywę i to albo jest zmęczony (a naprawdę aktualnie nie ma po czym), albo go główka boli, albo dziasełko, albo sie nie wyspał (a połozył się spać o 22) no normalnie koszmar gorzej niż baba w ciąży marudzi a mnie już szlag za to trafia a jak już na niego warknę to głosem niewiniątka mi powie żebym sie niedenerwowała ach jak mnie wkurza tym
zreszta chyba taki okres teraz mam bo mężulek też mnie cały czas drażni, to ja jestem w ciąży i mam prawo do marudzen ale tego nie robię za to on przejoł cała inicjatywę i to albo jest zmęczony (a naprawdę aktualnie nie ma po czym), albo go główka boli, albo dziasełko, albo sie nie wyspał (a połozył się spać o 22) no normalnie koszmar gorzej niż baba w ciąży marudzi a mnie już szlag za to trafia a jak już na niego warknę to głosem niewiniątka mi powie żebym sie niedenerwowała ach jak mnie wkurza tym
a ja się kiedyś zastanawiałam czy można zieloną herbatkę pić w ciąży.. można??
Julisia uwierz, że leżakowanie też męczy.. Zwłaszcza, że miałam duuuże plany po studiach-praca, kariera itp... a teraz to zbytnio nie szukam, zwłaszcza, że mgr mi jeszcze wisi nad głową, bo odkąd w czerwcu dowiedziałam się, że jestem w ciąży wszystko poszło w kąt
a mój mąż też ma humorki, dosłownie jak napisałaś, jak kobietka w ciąży!! nie wiedziałam, że to zaraźliwe
Julisia uwierz, że leżakowanie też męczy.. Zwłaszcza, że miałam duuuże plany po studiach-praca, kariera itp... a teraz to zbytnio nie szukam, zwłaszcza, że mgr mi jeszcze wisi nad głową, bo odkąd w czerwcu dowiedziałam się, że jestem w ciąży wszystko poszło w kąt
a mój mąż też ma humorki, dosłownie jak napisałaś, jak kobietka w ciąży!! nie wiedziałam, że to zaraźliwe
Anisen
kochamy Cię mocno
a ja się kiedyś zastanawiałam czy można zieloną herbatkę pić w ciąży.. można??
Julisia uwierz, że leżakowanie też męczy.. Zwłaszcza, że miałam duuuże plany po studiach-praca, kariera itp... a teraz to zbytnio nie szukam, zwłaszcza, że mgr mi jeszcze wisi nad głową, bo odkąd w czerwcu dowiedziałam się, że jestem w ciąży wszystko poszło w kąt
a mój mąż też ma humorki, dosłownie jak napisałaś, jak kobietka w ciąży!! nie wiedziałam, że to zaraźliwe
Tygrynka można pic zielona, byle nie dużo i słabszą. taka relaksująca a nie pobudzająca. Ja pije zieloną z opuncja - uwielbiam. Teraz przerzuciłam się na rumianek z brzoskwinią, melisę z pomarańczą albo na owocową z żurawiną i jabłkami. Mój mąz mówi ze to sie powinno nozywać napar smrodkowy z ziólek ale mi smakuje jak nigdy.
Gotuje wywar z miesa a jak sie ugotuje robie uszka i barszcz. Na 14 mam iśc do banku podpisać wstępną umowe.
zadzwoniłam do mamy i ta mówi zebym olała szkołe i poszła dalej na l4. głupio mi tak bo juz powiedziałam w pracy ze chcę wrócic :-(
Ilonaa
Mein Schatz :)
- Dołączył(a)
- 5 Lipiec 2009
- Postów
- 1 475
Też bym się wkurzyła... ale najważniejsze, że z dzidzią super ;-)A ja jestem zła zła zła !!!
Wczoraj na wizycie nic sie nie dowiedziałam , oprócz tego że może płeć p. doktorek zdradzi mi w 25 tyg przy pomiarach ...Ktg nie działa ( kabel trzeba posklejać ) no to wziął na USG na 10 sekund żeby tylko zobaczyć czy serduszko bije .... Kocurowi tylko pokazał od niechcenia gdzie ono w ogóle jest , i gdzie jest kręgosłup i głowa ... i dowidzenia zapraszam 30 września ...
Również słyszałam, że od 1 stycznia będzie o 2 tyg dłuższy macierzyński:-) A dla Pań co urodzą bliźniaki jeszcze dodatkowe 2 tygodnie Gorzej, że z tym becikowym tak kombinują żeby większości odebrać
Anisen ani bym się nie zastanawiała i poszła na L4!
Tygrynka co do herbaty to nie wiem , ja piję wszystkie herbatki (bo je uwielbiam!) i wolę nie myśleć o jakiś przeciwwskazaniach! hehe, była by to dla mnie męka!
A co do szkoły, to ja skończyłam 3 rok studiów, obrona była w czerwcu, jednakże nie byłam w stanie podejść... ciąża i ślub, za dużo na raz i nie chciałam też gonić na złamanie karku. Więc teraz czeka mnie wrzesień, i nawet się cieszę, bo teraz mam luz!
Magisterkę planowałam zaraz po licencjacie, ale stwierdziłam, że Adaś urodzi się w lutym, więc później ciężko będzie mi myśleć o sesji, a szkoda by było pieniędzy i czasu, gdybym nie zaliczyła semestru. Dlatego odkładam szkołę na rok, i studia ponawiam w październiku 2010!
Plany to podstawa, nie? hehe
A co do szkoły, to ja skończyłam 3 rok studiów, obrona była w czerwcu, jednakże nie byłam w stanie podejść... ciąża i ślub, za dużo na raz i nie chciałam też gonić na złamanie karku. Więc teraz czeka mnie wrzesień, i nawet się cieszę, bo teraz mam luz!
Magisterkę planowałam zaraz po licencjacie, ale stwierdziłam, że Adaś urodzi się w lutym, więc później ciężko będzie mi myśleć o sesji, a szkoda by było pieniędzy i czasu, gdybym nie zaliczyła semestru. Dlatego odkładam szkołę na rok, i studia ponawiam w październiku 2010!
Plany to podstawa, nie? hehe
reklama
Anisen
kochamy Cię mocno
no właśnie Ilonka, to jest argument przeciw mojemu powrotowi do pracy. W końcu w tym roku obowiązkowo zdają matematykę na maturze. tez o tym twardo myśle. jutro podejde do dyrekcji i zobaczę jak sie zapatruja by zastępstwo za mnie było do konca roku
Podobne tematy
- Przyklejony
- Odpowiedzi
- 18 tys
- Wyświetleń
- 743 tys
- Odpowiedzi
- 3 tys
- Wyświetleń
- 169 tys
- Odpowiedzi
- 16
- Wyświetleń
- 12 tys
Podziel się: