reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Wątek główny

Tyśka1982, Rossa Gratulacje fasolki:)!!

Ja byłam u ginekologa.. i przyznam, że się trochę zmartwiłam..:-( Lekarz mi robił usg i zarodek wygląda na 6,5 tygodnia a wg OM jest już 8 tydzień.Ginekolog mi mówił, że takie bardziej precyzyjne usg, które określi dokładniej wiek ciąży powinno się robić ok 10 tyg.i na kolejne usg mam się zgłosić 29 czerwca aby znacznik na usg lepiej uchwycił fasolkę..Ale cieszę się, z tego że ginekolog mi powiedziała że dziecko na pewno żyje..
 
reklama
czesc dziewczynki...
ale mialam przezycia...problemow z zebem ciag dalszy....zaczelo mnie znowu tak bolec, ze koszmar! w nocy wyladowalam u dentysty...dala mi takie lekkie znieczuleie dla ciezarnych...ale to nic nie dalo...mialam zapalenie nerwu...jak mi wiercila to bylam pod sufitem, darlam sie wnieboglosy....moj uchokoany wariowal w poczekalni slyszac te wrzaski...a ja sie strasznie balam o dziecko...bo bol byl potworny...ale jak wrocilismy to padlam jak zabita, spalam cala noc, tzn tyle ile jej zostalo od powrotu do domu...
dzis jestem w domu, bo jestem taka wykonczona tymi nocnymi przygodami :(

Kochane, ale wczoraj bylam tez na 1. wizycie u mojego gina :) nasza perelka ma 12 mm :) tzn jest to na razie pecherzyk...nic wiecej nie bylo jeszcze widac...lekarz wyliczyl, ze to 5. tydzien (3 tydzien od zaplodnienia)...03.07 ide na kolejne usg, bo juz nie moge sie doczekac...wtedy powinno byc juz serduszko...

Gratuluje wszystkim nowym lutoweczkom:)
 
Aniu wszystko bedzie dobrze. :-)
Opowiem Ci jak było u mnie z 1-szą ciążą. Miałam trochę problemy z kobiecymi sprawami itd. i udałam sie do mojej kochanej ginki. Akurat była w szpitalu i kazała mi przyjechać do szpitala na USG dopochwowe. Spoko loko, pojechałam. Zrobiła mi USG powiedziała.. "ooo już się wszystko złuszcza czyli okres na dniach", bla bla bla pogadałyśmy, przepisała mi leki i pojechałam do domu. No i.... pare dni minęło a okresu ni huhu. Akurat jakoś wypadały mi egzaminy na uczelni, więc nie myślałam o okresie, zajęłam się nauką... Myślałam a to może stres. Po 3 tygodniach poszłam do mojej ginki z pretensjami co ona mi dała za leki że mi się okres tak spóźnia... Ona mi robi USG i roześmiała się i mówi "proooooooszę jaka piękna ciąża"..... No i to był 7 tydzień. Takze widzisz Aniu - USGwe wczesnej ciąży nie powie nam dokładnie jak to z naszą fasolką jest. Ja byłam w ciąży, miałam dokładne USG robione a lekarz (z bardzo dużym doswiadczeniem) mi mowi ze okres mi sie zbliza :blink: Dlatego sama się zastanawiam czy lecieć już do ginki bo podejrzewam że ciąży nie zobaczy i nie potwierdzi a zedrze ze mnie 100-wę :blink: :unsure::oo2:
 
Anka<3- do dwóch tygodnii różnicy jest prawidłowo!!! Mój Jan był o równe 2 wg OM spóźniony i to małe też jest przynajmniej o tydzień. Może się zdarzyć, że w cyklu masz 2 owulacje i ciąża się rozwija z tej późniejszej. albo zwukłą owulke miałas później. U mnie wygląda na 5 tc, a powinien być koniec 6. Nic się nieprzejmuj.

Kalina82-współczuje przeżyć!
 
u mnie to tez 5 tydzien:)
i ja tez pracuje 8 h przed kompem....
lekarz pytal czy chce L4, ale jeszcze nie...po 1. trymestrze moze wezme...
 
reklama
nie mogę się jeszcze przyzwyczaić do terminologii: trymestr, zarodek, usg, mylimi się liczenie tygodni itp. ;-) Muszę się chyba dużo nauczyć. To mój pierwszy dzidziuś, planowany, wyczekiwany - a ja zielona jak szczypiorek na wiosnę :confused:.
 
Do góry