reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Wątek główny

Patitka i Kalina nie martwcie się niczym:-) Trzymamy kciuki i czekamy na relacje:rofl2:

Witam Dziewczynki:-) Widzę, że każda dzień ma już ostro zaplanowany :-p Ja obowiązkowo muszę posprzątać... doprowadzić się do ładu, z psem i hmm... może wybiorę się na jakieś zakupki albo coś, bo planów nie mam za bardzo wielkich na dziś ;-) Trzymajcie się cieplutko ! Oczywiście za jakiś czas tu wrócę, tylko muszę zrobić parę rzeczy...
 
reklama



Dzień Dobry wszytskie śnieżynki. Ja zaraz jadę na wizytke ;-)więc mam prośbę o trzymanie kciuków za mnie:tak: i ja rówqnież trzymam mocno kciuki za wszystkie z Was mające dzisiaj wizyty.:-D


Czesc Dziewczynki...
ja dzis mam usg genetyczne...ide do innego doktora niz dotychczas, bo ten moj ma jakies takie srednie usg...postanowilam, ze pojde do kogos kto ma bardzo dobry sprzet...ale przyznam sie szczerze, ze bardzo boje sie tego badania dzisiaj...a raczej jego wyniku....co prawda do tej pory moj gin po usg mowil, ze wszystko jest dobrze, ale.... i tak sie boje tego usg genetycznego....


Trzymam mocno zaciśnięte kciuki ! :-)

U mnie od tygodnia cudnie... gdyby nie to że bywa mi słabo... ale nie ma mdłości i jest apetycik - oczywiście wciąż na pierwszym miejscu potraw na nie jest mięsko...


Ja też mogę nie jeść mięsa ani wędlin, za to nabiał... mmmm pychota


hmmm, ja nie mogłam mięska przy poprzedniej ciąży....Czyżby dwa kolejne siusiaki się szykowały ? ;-)
 
A mnie się dzisiaj pierwszy raz udało tak pożądnie zasłabnąć. Miałam kiepską noc, bo nie mogłam spać i rano przysnęłam. Ale chwilę później przyszedł mój syn i chciał jeść. Więc szybko zwlekłam się z łóżka i poszłam do kuchni. A w kuchni koszmar. Nogi mi zmiękły, w uszach zaczęło szumieć, w głowie zaczęło się kręcić i oblałam się cała potem. Wróciłam do sypialni, ledwo otworzyłam okno i wzięłam ciśnieniomierz. Patrzę, a tu ciśnienie 75/45. Nie dziwne, że taka akcja mi się przydarzyła. Kurcze, ale przestraszyłam się nieziemsko, bo ja sama z synem w domu.....:szok::szok::szok:
 
hmmm, ja nie mogłam mięska przy poprzedniej ciąży....Czyżby dwa kolejne siusiaki się szykowały ? ;-)

Ja w ciąży z synkiem nie mogłam nawet zrobić na obiad mięsa. Nie wspominając o jedzeniu i mam 100% synka :-) Chyba nie ma reguły


Beatko walnij sobie kawkę, to ciśnienie troszkę urośnie i dbaj o Was :-).
 
Witajcie moje Kochane!
Wczoraj nie zaglądałam, bo spędzałam aktywnie dzień, nie wiem co się ze mną dzieje, ale mamy tyle energii w sobie, że jest to coś niesamowitego.
Teraz w końcu usiadłam do komputera i nadrabiam zaległości :)

Od jutra rusza rekrutacja u mnie w pracy na moje miejsce. Dziwnie się poczułam. Jeszcze nei poszłam na l4, a juz się czuję jakbym nie miała gdzie wracać...:dry:
No cóż.... Naturalna kolej :) Ale nie martw się, będzie im Cię brakować, bo osób NIEZASTĄPIONYCH nie można zastąpić! <Wiem coś o tym > hehe.
Żartuje.....ja zdecydowałam się nie wracać do pracy, więc rekrutację zaczynam ok września-października, aby znaleźć kogoś naprawde odpowiedniego na moje stanowisko. Nie mam wymagań wielkich co do wykształcenia (bo może być nawet po podstawówce!) ale musi to być ktoś "z jajem" aby pracować w tym zespole, no i ktoś zorganizowany , aby nie trzeba było roboty palcem wskazywać.
Ja jestem w tej konfortowej sytuacji, że sama zadecyduje, kto jest odpowiedni :-)
Jak na razie mam zamiar pracować, bo nawet jest fajnie...

hej dziewczynki mam pytanko;-) czy to prawda, że nie powinno się robić często usg bo to szkodzi dziecku????? bo dziś mi ktoś tak powiedział i mnie zaniepokoił, mój lekarz średnio co 3 tydz mi robi (już miałam 4 razy) chyba by nie działał na szkodę dziecku??? moja koleżanka przez całą ciąże miała 3 razy:dry: buziiiii
Moja koleżanka miała robione USG 3 razy przez 9miesięcy (ja bym zwariowała),
zaś moja sąsiadka co wizytę. Mój lekarz powiedział, że krótkie badania nie będą szkodzić, tak tylko aby podglądnąć dziecko.

Dzień Dobry wszytskie śnieżynki. Ja zaraz jadę na wizytke ;-)więc mam prośbę o trzymanie kciuków za mnie:tak: i ja rówqnież trzymam mocno kciuki za wszystkie z Was mające dzisiaj wizyty.:-D Objecuje, że postaram się wygospodarowac więcej czasu dla Was narazie ciężko jeszcze.:zawstydzona/y:
W końcu jakaś wizyta!! Jak ja to lubię... Oczywiście kciuki trzymamy i czekamy na wieści !

Czesc Dziewczynki...
ja dzis mam usg genetyczne...ide do innego doktora niz dotychczas, bo ten moj ma jakies takie srednie usg...postanowilam, ze pojde do kogos kto ma bardzo dobry sprzet...ale przyznam sie szczerze, ze bardzo boje sie tego badania dzisiaj...a raczej jego wyniku....co prawda do tej pory moj gin po usg mowil, ze wszystko jest dobrze, ale.... i tak sie boje tego usg genetycznego....
Od razu jak będziesz miała możliwość, daj znać! Nie mogę się doczekać nowych informacji :-)

Dziewczyny zaś jest dobrze z rana:-D mam nadzieję, że tak zostanie:-) dziś jadę zaś do mamy, bo reszta rodzinki przyjeżdża, a przy okazji odbiorę kartę z NFZu, pojadę do położnej i zrobię jakieś zakupy, bo w końcu muszę kupić jakiś krem na rozstępy, bo jak mi brzuszek wyskoczy to już może być za późno:-)

Wczoraj ustaliliśmy, że zrobimy fajnie, ale tanio u nas na górze łazienkę i kuchnię:-)
małe, bo małe, ale będzie póki co, bo nie wiadomo za jaki czas zrobimy tamten dom i może to potrwać nawet parę lat, więc fajnie będzie mieć tu pod ręką:-D byliśmy wczoraj w Praktikerze i OBI i kupiliśmy już kafelki na podłogę do łazienki, wybraliśmy już też kafelki na ścianę:-D oczywiście w kolorze zielonym, bo o takiej łazience zawsze marzyłam:-) umywalkę i pralkę już mamy, więc zostaje tylko kupić prysznic i jakieś tam drobne dodatki:-) a potem kuchnia, ale o tym jeszcze nie myślę:-p
Życzę Ci, aby z każdym porankiem Twoje samopoczucie było lepsze! Było by cudownie, gdyby dolegliwości zostały tylko wspomnieniem pierwszego trymestru.:-)

Ja też mogę nie jeść mięsa ani wędlin, za to nabiał... mmmm pychota
Dokładnie tak jak ja... Nie moge patrzeć na mięsko! Za to zastępuje to nabiałem (choć na ser żółty też nie moge patrzeć), warzywami, no i nutellą, która nigdy w życiu mi tak nie smakowała! Hehe, wiem, że jestem pokręcona :-)
 
Ja też mogę nie jeść mięsa ani wędlin, za to nabiał... mmmm pychota

No a ja jestem jakimś freak i jem wędlinkę - mięso tylko w postaci nie przetworzonej (smażone pieczone gotowane) nie przechodzi :)



Trzymam mocno zaciśnięte kciuki ! :-)

hmmm, ja nie mogłam mięska przy poprzedniej ciąży....Czyżby dwa kolejne siusiaki się szykowały ? ;-)

Oby oby oby!!! :)

A mnie się dzisiaj pierwszy raz udało tak pożądnie zasłabnąć. Miałam kiepską noc, bo nie mogłam spać i rano przysnęłam. Ale chwilę później przyszedł mój syn i chciał jeść. Więc szybko zwlekłam się z łóżka i poszłam do kuchni. A w kuchni koszmar. Nogi mi zmiękły, w uszach zaczęło szumieć, w głowie zaczęło się kręcić i oblałam się cała potem. Wróciłam do sypialni, ledwo otworzyłam okno i wzięłam ciśnieniomierz. Patrzę, a tu ciśnienie 75/45. Nie dziwne, że taka akcja mi się przydarzyła. Kurcze, ale przestraszyłam się nieziemsko, bo ja sama z synem w domu.....:szok::szok::szok:
Beatka - uważaj na siebie kochana - ja miałam podobną akcję w piatek (duszny sklep) i w poniedziałek - własnie po wstaniu z łóżka - trzymaj się ciepło i wszystko spokojnie i powolutku...
 
Pysia, z tym zastepstwem to wiem co czujesz - u mnie juz wybana osoba - tylko ja zostawiam w jej rekach cały swój zespół... i tez już trochę się czuję jakby mnie nie było bo i rzeczywiście jedną nogą jestem na L4 - jeszcze tyklo do końca przyszłego tygodnia.
 
reklama
A mnie się dzisiaj pierwszy raz udało tak pożądnie zasłabnąć. Miałam kiepską noc, bo nie mogłam spać i rano przysnęłam. Ale chwilę później przyszedł mój syn i chciał jeść. Więc szybko zwlekłam się z łóżka i poszłam do kuchni. A w kuchni koszmar. Nogi mi zmiękły, w uszach zaczęło szumieć, w głowie zaczęło się kręcić i oblałam się cała potem. Wróciłam do sypialni, ledwo otworzyłam okno i wzięłam ciśnieniomierz. Patrzę, a tu ciśnienie 75/45. Nie dziwne, że taka akcja mi się przydarzyła. Kurcze, ale przestraszyłam się nieziemsko, bo ja sama z synem w domu.....:szok::szok::szok:
Uważaj na siebie i zgłoś to koniecznie lekarzowi!
Ja miałam takie akcje na Chorwacji, ale to też przez upały. Pomagała zimna woda i pół godziny odpoczynku. Tylko nie wiem jakie ciśnienie wtedy miałam, bo nie miałam czym zmierzyć, ale było nie było jest to bardzo niepokojące!
Uważaj na siebie!!
 
Do góry