reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Wątek główny

hej dziewczyny
fajnie że poruszacie takie tematy... słuchajcie ja zawsze byłm bardzo szczupła ( mam to po rodzicach) zawsze chciałam byc trochę "grubsza", ale nigdy mi sie udało przytyc więcej niż dwa kilo..... cieszyłam się że w ciąży przytyje i nabiore troche ciałka.. a tu co? nic na razie nie przytyłm nawet pół kilo mimo iż pochłaniam takie ilości żarcia co wieloryb:szok:. miałam ndzieje też że szybko będzie u mnie widc brzuszek i w ogóle... brzuszk na razie też nie ma.. więc chodze jakaś taka rozbit... wiecznie boli mnie głowa.. co zabija całą radośc z tego że jestem na L4 i mogę sobie poodpoczywac.. ehhh
 
reklama
hej dziewczyny
fajnie że poruszacie takie tematy... słuchajcie ja zawsze byłm bardzo szczupła ( mam to po rodzicach) zawsze chciałam byc trochę "grubsza", ale nigdy mi sie udało przytyc więcej niż dwa kilo..... cieszyłam się że w ciąży przytyje i nabiore troche ciałka.. a tu co? nic na razie nie przytyłm nawet pół kilo mimo iż pochłaniam takie ilości żarcia co wieloryb:szok:. miałam ndzieje też że szybko będzie u mnie widc brzuszek i w ogóle... brzuszk na razie też nie ma.. więc chodze jakaś taka rozbit... wiecznie boli mnie głowa.. co zabija całą radośc z tego że jestem na L4 i mogę sobie poodpoczywac.. ehhh
Spokojnie u mnie w pierwszej ciąży brzuszek pojawiłsie w okolicach piątego msc tak, ze to różnie bywa i nie ma sie co stresować.
 
Hejka !!!!

Ja tez jestem po udanym weekendzie. Byli rodzice i rodzenstwo u nas w odwiedzinach i bylo naprawde milo. :tak:
Oprocz tego, ze mam ciaglego focha na mojego meza. Nie wiem co mi jest, hormony szaleja, prawie wszystko co on robi mnie wkurza :angry: A on biedak juz ledwo to wytrzymuje. Denerwuje mnie to, ze wszytsko na mojej glowie, i np za kazdym razem jak jestesmy na plazy to on idzie sobie grac w siatkowke, a ja musze sama zajmowac sie naszym 3,5-letnim synem, a on nawet nie zapyta jak sie czuje i czy tak moze byc...:-( Ale on twierdzi, ze jak zwykle przesadzam i ze wszystkim wychodzi jakby to byla moja wina...........:wściekła/y:
 
Dziewczyny trzymam kciuki za wizyty:tak: Powiem Wam że nie mamy się czym martwić na brzuszek mamy czas:tak: choć mi zaczyna rosnąć już widzę różnice a od brata usłyszałam dzisaj że choćbym chciała ukryć to już się nie da:-D Przed ciążą przytyłam 9 kg bo miałam coś z nerkami i miałam 68 kg (przy wzroście 178cm) przez 3 miesiące ciąży schudłam do 66 kg trochę się zmartwiłam ale przy codziennych wymiotach to chyba nic szczególnego a ostatnio tylko 1 kg mi przybył:sorry2:
 
reklama
Widze, ze coraz wiecej z Was idzie na l4. Wiadomo...ciezko teraz pracowac. A szczegolnie gdy w pracy nie ma klimy. Tak jak w mojej i w srodku w biurze w te upaly to jest 35 stopni. Masakra.

Ja tez bede miala pod tym wzgledem ciezki tydzien.Ostatnio jak bylam u lekarza to mnie zapytal kiedy konczy mi sie zwoolnienie, odpowiedzialam, ze we wtorek, wiec rzekl zebym przyszla w srode to przedluzymy. Mnie o zdanie nie pytal. Nie wiem co zrobic. Mam okrutne wyrzuty sumienia wobec szefa, ale ja wiem, ze byloby mi bardzo ciezko, bo tam jest tak goraco....Ech, juz myslalam by wziac l4, a chodzic do pracy na 4 godzinki dziennie. Co myslicie ? Ale co jak bede sie zle czula.......:confused:
 
Do góry