reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Wątek główny

Witajcie.
Dziękuję wam wszystkim za troskę.
Z Wiktorią w poniedziałek jedziemy na zdjęcie szwów i wtedy się okaże co i jak. Czy przeszczep się przyjął czy nie i co dalej. Ona sama czuje się już lepiej. Nawet zaczęła ruszać tym palcem, ale jej oczywiście na to nie pozwalam żeby tam nic nie naruszyła.
Ja , podobnie jak ona, jak ona nie ma doła to i ze mną lepiej. Dziś miałam mały kryzys bo minął tydzień od tego wypadku.

Dziś od 18-ej mam dość bolesne skurcze co 2 min, nie wiem co będzie dalej, najlepiej jakby mi wody odeszły to bym pojechała, a tak czekam na rozwój sytuacji.

Jakby co to Patrycja wam napewno da znać.

Zawsze rodziłam po terminie tylko Maję 1 dzień przed, ale teraz wszystko jest możliwe
 
reklama
no i Tygrynka miała zaglądać

no jestem, jestem, ale mnie pilnujesz :p ale dobrze! :*

TYGRYNKO ale masz dobrze kolezanki z BB w zasiegu reki ;-)udanego spotkanka,pozniej napisz jak bylo :tak:

super było, mimo, że tylko chwilkę byłam bo inne plany miałam a dziewczyny mnie z rana zaskoczyły :D Seba pierwsze co poleciał do 4mies Karolinki leżącej na łóżku się przywitać :D normalnie wskoczył do niej i pogłaskał, a ja w stresie leciałam za nim, żeby jej nie zgniótł czy coś :D i wizyta fajnie, koleżanka ma rybki i chomika, więc Seba zapatrzony, ale w szoku był jak zobaczył chomika :D była też druga koleżanka z forum z też 4mies synkiem, Seba w ogóle nie był zazdrosny jak trzymałam małego, a normalnie to odpychał maluszki z moich rąk i mówił "nie, nie", ktoś tu chyba dojrzewa do tego, by być starszym bratem ;) Jakbym wiedziała Edytka że tak siedzisz nocami to od razu bym tutaj zaglądała bo ja też tak przesiaduję :)) A ja nie piję kawy :D nawet zapachu nie lubię :p za to cola nagminnie :/ Idź na to spotkanie, idź! opowiesz jak było teraz Ty :p

Monikasia zdrówka!
Pati nie fajnie z tym ciśnieniem, dobrze, że już dzisiaj lepiej się czujesz!! fajnie że się spotkałyście z Agapką w wakacje, ja też miałam kilka forumowych spotkań w tym roku, z których bardzo się cieszę :)) nie wiem czy pamiętacie: AniaForever, Aneciak/LadyMocca, Kejt82, Losek, Żabka :) Pato nieźle z tą kawą u Agapy, biedna musiałaś się naczekać :p
Witaj Rossa, fajną datę urodzin ma Ania :) niech Ci się miło z nami pisze :)
Ma_mi witaj znowu, super że mąż zdrowy, niech tak pozostanie! Koniecznie opisz swoje wakacje, na pewno było pięknie :) Ja tak jak Edyta polecam stopniowe odstawienie, ja najpierw zrezygnowałam z kolejnych karmień w dzień, bo najłatwiej było mi je zastąpić - zabawą, jedzeniem, spacerem.. w nocy to nie pamiętam czy wcześniej czy później zaczęłam mu podawać wodę, bo tylko raz się budził, po kilku nocach przestał w ogóle się budzić na picie, ale zasypia z butelką wody do dzisiaj :D potem przez jakieś 2/3 mies karmiłam tylko raz- wieczorem. W końcu zaczęło mnie to strasznie denerwować, drażnić wręcz, więc stwierdziłam że przyszedł czas na całkowite odstawienie. Trwało to u nas trzy wieczory :D pierwszego płakał ok 45min, drugiego 30min, trzeciego 15min, a od czwartego próbował czasem złapać ale szybko rezygnował i zasypiał :) tak więc odstawianie przeszło bezboleśnie u nas, życzę tego i u Was :) Jedynie co to myślę że musisz być naprawdę pewna tego że odstawiasz i tego się trzymać, bo jak się poddasz, to wszystko od początku się zacznie. I mój synek wymagał więcej czułości za dnia wtedy od nas, przychodził co chwilę się przytulać, itp.

edit: aaa i zapomniałam napisać- Agapko trzymaj się! pewnie dzidzia odczuwa nerwy mamy.. dobrze że z Wiki ok, trzymam kciuki za poniedziałek!!
 
TYGRYNKO to moze czas pomyslec o rodzenstwie dla Sebusia ???:rolleyes2: Ja pamietam wszystkie dziewczyny,tylko szkoda ze to nasze forum troszke sie rozpadlo,bo naprawde bylo milo ...
Skoro masz niedaleko kolezanki to pewnie czesto bedziesz sie z nimi widywac,ale to fajnie bo zawsze mozna gdzies sie wybrac w grupie :tak:


Agapko to w poniedzialek bedziemy trzymac kciuki za Wiktorie i daj znac jak wrocisz od lekarza.Co do skurczow to mam nadzieje ze jeszcze troche synek wytrzyma w brzuszku...
 
Ostatnia edycja:
Dzien dobry

Ja dzisiaj ide na spotkanie rodzicow z mojego miasta,oczywiscie cala rodzinka i moze zajade po kolezanke i jej dzieciaczki,no a pogode mamy sliczna,sloneczko swieci az milo :-D


Milego dzionka
 
Hej

Melduje ze wrocilismy,jestem szczesliwa bo bylo superr ale tez padnieta,Natan w dzien duzo pospal i teraz nie mysli isc spac ...


Dobranoc
 
Edytta opowiadaj!

ja padłam wczoraj z małym, teraz wstałam się napić, umyć, a tutaj już 5... i nie wiem co robić, kłaść sie jeszcze czy już wstać?? dylemat mam :D
 
Witam sie w niedzielny pochmurny dzien


Maly wczoraj szalal do 23:30 wiec tragedii nie bylo,a wstal o 9:15 wiec dal nam pospac :-)

Maz od rana w pracy,bedzie dopiero poznym popoludniem,wiec pewnie spedzimy dzien przed tv...

No a na spotkaniu bylo nas tak duzo ze dwa stoly nie wytarczyly :-D Natanek ma 2 kolegow Dawidek ur 8.08.2010 czyli urodzony cztery dni pozniej niz moj maly a drugi tez Nathanek ma 16 miesiecy ,a reszta dzieciaczkow sa albo troszke starsze albo malutkie takie 3 miesieczniaki ale ogolnie bylo fajnie,tatusiowie pomagali przy dzieciaczkach jak mamusie chcialy sobie porozmawiac bo inaczej to pewnie musialybysmy biegac za naszymi szkrabami i na rozmowe nie byloby czasu.Juz jest w planach nastepna spotkanie jeszcze przed swietami ,i co fajne 3 mamusie mieszkaja niedaleko mnie tzn w innej dzielnicy ale samochodem to gora 10 min drogi wiec i na spacerki bedzie z kim chodzic :-)


TYGRYNKO ale z Ciebie nocny marek :-p


A teraz uciekam do moich chlopcow ,milego dnia
 
Witajcie.
Ja poprzedniej nocy wylądowałam w szpitalu:-( O 18 złapały mnie skurcze, które potem się nasilały. Były co 1-2min i tak mocne że ja, mama z doświadczeniem, płakałam. Ok. 1 w nocy pojechaliśmy do szpitala, a tam szyjka 1 cm, rozwarcia zero, główka b. wysoko, a na ktg zapisały się tylko 2 skurcze mimo że czułam ich dużo więcej. Leżałam 1 godz. a potem drugą czekałam na panią doktor aż łaskawie do mnie zejdzie. w tym czasie skurcze się uspokoiły. Wypisali mnie do domu. Wróciliśmy ok. 5, wzięłam 2 nospy i zasnęłam. spałam prawie do południa. W dzień dopadły mnie jakieś wymioty i zdychałam cały dzień:-( Jak się lepiej poczułam to nadrabiałam z Wiktorią lekcje, ale niestety dużo nie zrobiłyśmy. Dziś czuję się lepiej. najważniejsze że skurczy nie ma, bo jutro muszę mieć siły na wizytę z Wiką. Mam nadzieję że będzie wszystko ok. i od wtorku będzie mogła iść już do szkoły.
 
reklama
Do góry