reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Wątek główny

Witam,ostatnio to trochę tu pusto widzę,gdzie te czasy gdy nawet z brzuszkami siedziałyśmy do późnych godzin:tak:
Dzień minął dobrze,zakupy zaliczone,Michałek w sklepowym wózku czuje się jak król :-D
Po południu umyłam wreszcie samochód-jutro mam przegląd,ale jak ja umyję auto,to zawsze w ten dzień potem pada i...jak już wieczorem zajechałam do garażu to zaczęło padać :-):sorry2:-tradycyjnie,a tak to cąły dzień było słonecznie.Pojeździłam dziś zapraszać resztę rodziny na komunię i byłam w restauracji ustalić menu,ale nie było szefa,więc umówiłam się w środę.
Co do szczepienia z katarem,to moja pediatra nie pozwala-tak z ostrożności,bo nie wiadomo co z katarku się rozwinie,u takich niemowlaczków droga od noska do oskrzeli krótka i czasem w jeden dzień jest tylko katarek a za dwa już kaszelek-miałam tak z moimi dziecmi,szczególnie z synem-zawsze katar oznaczał coś poważniejszego za dwa dni,lub nawet na drugi dzień,a i katarek może oznaczać osłabioną odporność -wtedy szczepionka dodatkowo osłabia układ odpornościowy.Ja przez katar mam opóźnienie też,ale też wczesniej był antybiotyk,potem znów katar,może pojutrze go zaszczepię wreszcie.

izulko ja jeszcze do Ciebie słówko,z tym antybiotykiem i witaminami to prawda-że sa pożywką dla bakterii,ale wit.C stanowi tu wyjątek-bo ona właśnie jest zalecana przy antybiotyku,bo,stymuluje układ odpornościowy,moi pediatrzy zawsze zapisywali dzieciom wit c przy antybiotyku np."Cebion".

Wkleję Ci fragment z jednej stronki ciekawy na temat :Witamina C wywiera prawdopodobnie bezpośredni wpływ na niektóre z wirusów i bakterii; działanie jej z drugiej strony polega na wzmacnianiu niektórych funkcji układu odpornościowego. Doktor Pauling doniósł, że witamina C niezbędna jest dla prawidłowego przebiegu procesów fagocytozy (pochłaniania drobnoustrojów chorobotwórczych przez białe krwinki). Krwinki odżywione witaminą C działają energicznie, a te o niskim stężeniu witaminy C reagują niemrawo"http://www.euromentor.org.pl/autoryzacja/subskrypcja_nr200504.html

No i zdrówka dla Hani:tak:
 
Ostatnia edycja:
reklama
Tygrynka mi gdyby starczyło więcej odwagi to bym wcale małej nie szczepiła.... nie ufam ani szczepionkom ani lekarzom...
Izulka tak właśnie jest z tymi lekarzami. odechciewa się. Mała na szczęście dużo nie choruje ale zdarzyło jej się z trzy razy że szliśmy do lekarza. i najpierw na kasę a potem kończyło się i tak prywatnie u sprawdzonej pani doktor... więc juz stwierdziłam nie idę więcej na kasę... w ogóle staram się małą sama leczyć jak coś załapie... jakoś źle nie wychodizmy na tym;p
U nas było rano 2 stopnie!!! i deszcz. Mała płakała na dwór, ubrałam ją, dałam kaptur i wyszłyśmy na balkon. łapała deszcz;p
a potem płakała na balkonie i pokazywala huśtawki i drabinki bo widać z balkonu. wzięłam ją do domu to dopiero histerię złapała.

ech mam nadzieję że się już ociepli i będziemy mogły na dworku spędzać więcej czasu...
 
A u mnie słyszę ,że teraz leje deszcz na dobre.Popadało wieczorem,a potem przestało i nawet pobiegałam-bo przez kilka dni sie nie dało przez to zimno i wiatr.Też czekam na ładniejszą pogodę,bo Michałek tak uwielbia spacerki a i ja uwielbiam z nim spacerować:tak: a i ja już tak się cieszyłam wiosną,a pogoda tak mnie zaskoczyła-zimno i wietrznie spowrotem,a teraz jeszcze ten deszcz-ja chcę słonko!:angry:
Żeby chociaż święta były ładne.
Co do chorób dzieci,to ja już swoje przeszłam ze starszymi,najbardziej z synem najstarszym,lekarz na porządku dziennym był,jak coś złapał to ciągnęło się to i ciągnęło,duszności,alergie,oskrzela,zastrzyki i kupe kasy na to wszystko-wyłącznie prywatne leczenie wchodziło w grę,bo państwowa służba zdrowia to tylko potrafiła nazapisywać antybiotyków po kolei,jak za 3cim antybiotykiem nie pomagało,to do szpitala wysyłali,a my i tak nigdy do szpitala nie pojechaliśmy,pamiętam,że raz już czekalismy na karetkę w przychodni i w ostatniej chwili ja zdecydowałam,że jedziemy prywatnie do lek.-a ten usmiechnął się powiedział,że nie trzeba do szpitala,poradzimy sobie i tak było.Zawsze jak chciałam zaoszczędzić i poszłam do przychodni,to potem i tak lądowałam prywatnie,bo dopiero prywatnie udało się dziecko wyleczyć,więc teraz już tylko prywatnie leczę dzieci,a i siebie też:tak:

Ale już powiem Wam dobranoc:tak:
 
hello
mnie przez weekend jakis dolek zlapal :zawstydzona/y: ale juz wczoraj na szczescie zaswiecilo znowu sloneczko hehe
schodzilam sie wczoraj na spacerze z Mala ze az mnie nogi wieczorem bolaly ale jak tu nie isc jak taka sliczna pogoda :-) nawet Mala w samej bluzeczce biegała hihi
dzisiaj jednak wieje okropnie wiec chyba troche w domu posiedzimy...
w niedziel Tatus zabral coreczke na spacerek i wrocili z bukiecikiem stokrotek dla Mamy hihi i jeszcze Mala miala kwiatki we włosach :-D
teraz na spacerze ciagle chce zrywac kwiatki :-)

Kinia to super ze udalo sie dogadac z niania :-) skaza białkowa czasem potrafi pojawic sie pozniej mimo ze wczesniej byly juz wprowadzone produkty mleczne... pozniej jak juz wszystko sie zagoi mozesz sprobowac wprowadzac te produkty ale w bardzo ograniczonej ilosci bo czesto dzieci moga je przyjmowac ale tylko troszke... hehe my jedziemy na swieta do Pl JUPIII :-D

Agapa tak z ciekawosci --> ile masz lat?

Monikasia doły w wory i przez okno! ja tak zrobilam w weekend :-)

Anne hehe jak zacznie biegać to dopiero bedzie miał frajde jak bedzie mogł Mamie uciekac ;-) moja tez taki mały odkurzacz ciegle trzeba uwazac zeby czegos do buzi nie pakowala .... o super ze mąż wraca i bedziecie razem! takie Maluchy a potrafia juz sie stesknic :-) hmmm... dolny sląsk?
ooo komunia :-) duzo jeszcze masz spraw do zalatwienia? a moze mi podpowiesz co moge kupis chlopczykowi na komunie ?
hehe ja musialam ostatnio zamontowac blokady w szafkach w kuchni bo ciagle Mala tam siedziala i wszystko doslownie fruwalo :-D

Motylla gratuluje synka! Super beda takie małe dwa rozrabiaki :-) a jak sie czujesz?

Madzia ooo to teraz musisz miec oczy wokol glowy ;-) juz wicej rzeczy w jego zasiegu!
moze to zabki? jak dzisiaj -> lepiej juz?

Elizzz jestem pełna podziwu ze nadal karmisz piersia :-) powoli i w nocy tez sie oduczy...

Edzia trzeba byc dobrej mysli i pozytywnie sie nastwiac! bede trzymac kciuki za Was zeby wszystko sie dobrze ulozylo! mieszkasz juz we wrocku? niestety ja nic nie doradze w sprawie odstawiania piersi -- sama karmilam tylko pare tygodni i mnie wszystko przeszlo naturalnie...

Bietka hehe ja juz zaczynam sie przyzwyczajac do ciagle porozrzucanych zabawek :-) jedynie nie moge przebolec jak Mala probuje sama jesc i wszedzie jest to jedzenie :zawstydzona/y: hehe moja stoi caly czas w oknie i obserwuje :-) nawet zabawki tam zaniosłą sobie....

Izulka zdrowka dla Hani!

Tygrynka, Bietka ja ostatnio jak byłam z Mała na szczepieniu to sie zdziwilam bo widzialam sie tylko z nasza pielegniarka a lekarz nawet nie przyszedl obsluchac Malej i na nia spojrzec :szok: nasza pielegniarka tylko wypytala o wszystko i czy bylismy u lekarza, czy Mala byla chora a ze nic takiego sie nie dzialo bo ona w ogole nam na szczescie nie choruje to poprostu zrobila szczepionke....
 
Witajcie:)

U nas juz lepiej od niedzieli nie ma gorączki na początku myslałam ze to zabki,ale przeciez Bartus był szczepiony i to były objawy poszczepienne które mogą pojawic sie tydz po szczepieniu.Takze ciesze sie ze to nie choróbsko.Tylko w nocy sie budzi z płaczem moze to teraz na zebiska.Pogoda taka sobie wiec siedzimy w domku.Teraz sobie lula odpoczywa przed rehabilitacją.Jest go pełno musze miec wszedzie oczy bo mały sie wkrada w takie miejsca gdzie nie powinno go tam byc:-)

Przepraszam ze sie nie odniose do Waszych postów,ale tylko tak na chwilke.Mam nadzieje ze dzieciątka mają sie dobrze,duzo zdróweczka zycze!!!

Napewno sie jeszcze odezwe.Pozdrawiamy:)
 
Witam sie i ja:-)
zuza doly do wora i juz niema:-D
U nas leje niemilosiernie:wściekła/y:ale wczoraj jeszcze posiedzialam na balkoniku i sie poopalalam troszke jak mala spala. Dzisiaj bawi sie caly czas w sumie dlugopisem:baffled: i "grzebie" starszemu bratu w jego rzeczach.

Duzo zdrowka chorowitkom:tak:
 
Witam późnowieczorową porą:-) Wpadłam na chwilkę tylko

hello
.....
Anne hehe jak zacznie biegać to dopiero bedzie miał frajde jak bedzie mogł Mamie uciekac ;-) moja tez taki mały odkurzacz ciegle trzeba uwazac zeby czegos do buzi nie pakowala .... o super ze mąż wraca i bedziecie razem! takie Maluchy a potrafia juz sie stesknic :-) hmmm... dolny sląsk?
ooo komunia :-) duzo jeszcze masz spraw do zalatwienia? a moze mi podpowiesz co moge kupis chlopczykowi na komunie ?
hehe ja musialam ostatnio zamontowac blokady w szafkach w kuchni bo ciagle Mala tam siedziala i wszystko doslownie fruwalo :-D....

A własnie on już próbuje biegać:tak: i uciekać,wołamy do iego-łapać go i on z głośnym śmiechem ucieka-czasem się przy tym przewraca:-D
No,a napisałaś-"takie maluchy a już potrafią tęsknić"-chodziło mi bardziej o te starsze dzieci w sumie-14,12 i 9 lat-one najbardziej tęsknią,a Michaś to nie wiem czy coś z tego wie,telefon w każdym razie kojarzy mu się z tatą i ktokolwiek by nie dzwonił to on woła-tata.:-)
komunie ma Julia,szukienka już uszyta-do odbioru,muszę kupić wianek,buciki,sobie jakies coś do ubrania:-),jutro spotkanie z szefem restauracji-bo tam organizujemy przyjęcie,zajmuję się wystrojem kościoła-w czwartek jade z kwiaciarką ustalać co i jak na miejscu w kościele,do mnie też nalezy kupienie "Daru Ołtarza"-czyli tego prezentu,który dzieci zostawiają w kościele,już wybrałyśmy co to ma być,a że ja wiem gdzie,bo jeżdżę czasem do hurtowni po jakies rzeczy dla scholi,to już ja się tym zajmę.No i przygotować scholę ze śpiewem muszę na tę komunię-bo ja prowadzę u nas scholę:-) a potem próby z dziećmi,nie mówiąć o tym,że jak mąż wróci to jeszcze małe remonty-malowanie itp w domu..:szok:
A co kupić dla chłopca?-nie mam pojęcia,zalezy ile możesz na to wydać,naprawdę nie wiem co,ja zawsze szłam na łatwiznę i dawałam kasę w kopercie:tak::-)

A teraz już dobranoc Wam:-)
 
Anne ale masz spraw do załatwiania!
Izulka zdrówka dla Hani!
Zuza-anna ale posta wyskrobałaś :)
za to Monikasia co tak cienko?? jak się czujesz kochana??

u nas pogoda brzydka, na dworze byliśmy ledwo 15min bo strasznie wiało... potem zakupy, znajomi i dzień zleciał.. do tego młody miał dwie drzemki po dwie godziny! a normalnie ma jedną maksymalnie godzinną drzemkę.. do tego bardzo dużo dzisiaj pił... hmmm chyba zacznę się zastanawiać czy jakieś choróbsko się nie wkrada...

dobrej nocki!
 
Agapko a czy ja dobrze zrozumiałam, że....????:-D

u nas wszystko w porządku... młodemu wyszły kolejne ząbki (dolna dwójka i dolne czwórki:tak:), oduczyliśmy go od piersi (dostaje tylko na noc, ale już nie zasypia przy cycu, tylko potem sam) i co najfajniejsze przesypia calusieńką noc, a tego do tej pory u nas nie było:-D okazało się że to nie głód go budził tylko przyzwyczajenie i wystarczyło parę nocy by się oduczył tego budzenia... ale ja nadal się budzę i nasłu****ę:-D
...że...???? :D

Agapa tak z ciekawosci --> ile masz lat?

Oj, sporo już prawie 35:szok:

Ja byłam dziś z Mają u ortopedy i jest ok a nawet za dobrze bo Maja potrafi już biegać, ale jak to p. dr stwierdziła że jak ma dwie dużo starsze siostry to musi sobie z nimi jakoś radzić :-D
Ze starszymi byłam u okulisty i jedna jest już bez okularów a druga ma na stałe
 
reklama
Do góry