reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Wątek główny

Luckaa,alez tyś sie wycierpiala a w domu jeszcze 2 maluchy.Podziwiam.

A ja dziewczyny jak zwykle pytankiem:)Jestem nie doswiadczona mama i wiele jeszcze musze o dzieciach sie nauczyc wiec zapytam tutaj,hehehe.
Jak to jest z rozmiarami bucikow dla rocznego dziecka?Nie mam o tym pojecia.Czy to sie mierzy dlugosc stopy?najmniejszy bucik widzialam w sklepeie rozmiar 20,czy to jest dlugosc stopy???nie wygladal ze ma az 20 cm dlugosci.Moja ewa ma dlugosc stópki 10cm,to jaki rozmiar mam jej kupic???

No i wkoncu doczekalam sie i zaczela mi niuńka stawiac pierwsze kroczki.Narazie sa to szybkie(prawie bieg)kroczki i na koniec babach ale zawsze cos.I teraz chce jej kupic buciki,bo wkoncu sie przydadza.Do tej pory jej nie kupowalam żadnych.Zamowilabym nawet na allegro bo widzialam fajne ale wlasnie tego rozmiaru nie wiem:(

Moze to dla was śmieszne ze tak nie wiem ale prosze oświećcie mnie z tym.
 
reklama
Witajcie.
Ja chyba wracam do świata żywych i powinnam częściej już tu zaglądać. W czwartek byłam u gina, bo miałam silne bóle brzucha. Po badaniu gin. i usg lekarz stwierdził że jest wszystko ok. i nie wiadomo skąd te bóle.

Właśnie nie powinnam narzekać, i nie sądziłam że ciąża da takie skutki, bo w ciąży pracowałam prawie do końca, lekko ale byłam czynna, miałam dużo sił fizycznych i psychicznych, w ciąży miewałam silne ataki w mostku, ale myślałam że to ktores tak się wciaska, a to juz usisk na drogi żółciowe dawał się we znaki, i po urodzeniu się zaczeło, potem kolejne operacje, narkozy i wszystko po kolei się psuło, kolejne ataki, wymioty, trasy między szpitalem i domem, w szpitalu się dusiłam, tlen, i w domu 2 miesiące problemów z oddychaniem,a co za tym idzie depresja, i jeden wielki płacz. Okropnie się boje że to może kiedyś do mnie wrócić. Nie rodziłam naturalnie, dlatego ból dróg żółciowych był najgorszym bólem w moim życiu.
I tak sobie myśle czy pojedyncza ciąża tez wywołałaby takie spustoczenie w moim organizmie?
Ale żem się wyżaliła.
Kochana ja też miałam kamienie po pierwszej ciąży. Dokuczały mi już w ciąży, a po porodzie jak Wika miała miesiąc to dostałam takiego ataku że ciśnienie mi spadło do ok. 50/30, dostałam rozwolnienia, wymioty i byłam jedną nogą na tamtym świecie. Pamiętam Wikunia była głodna i ja w tym bólu przystawiałam ją jeszcze do piersi , ale jak zaczęło mi się robić słabo to mi ją zabrali. Jak wylądowałam u chirurga to ten pow. że miałam dużo szcześcia bo tak naprawdę powinno mnie już nie być. Musiałam urodzić wtedy ten kamień. Wspomnę jeszcze że wtedy się strasznie dusiłam i nie mogłam nic zrobić. Duszności się powtarzały. Po operacji okazało się że te kamienie były bardzo małe i Pan Bóg nade mną wtedy czuwał bo taki kamień łatwo blokuje drogi żółciowe. Ale od tamtego czasu minęło 9,5 lat ijest ok. Nawet diety nie stosowałam żadnej bo po operacji przez 3 dni nie dali mi nic jeść, a pić mogłam tylko małe ilości wody. Inne pacjentki po cichu mi herbatę robiły:-D. Tak więc nie przejmuj się bo powinno być już ok
 
Witajcie.
Rosi79 gdzies dopiero odpisywałam na posta pandorki o tych rozmiarach,ale w necie znajdziesz info,jak dobierać buciki dla dziecka,jak te tabele rozmiarów wyglądają i ogólnie jak się dobiera rozmiar,bo ja teraz w tej chwili wpadłam na moment dosłownie i nie mam czasu Ci poszukać tego i wkleić.
Muszę pędzić,bo mam próbę dziś,pozdrawiam tylko i uciekami./zyczę miłego dnia
 
Agapa no ze mną tez było niezaciekawie, ale juz jest duuuuuuuuużo lepiej
Rosi ja poprostu biore do sklepu i mierze, inaczej jest kiepsko, bo oprócz długości stopy jest jeszcze jej kształt.
 
Witam:)

Dopiero zaglądam,ale miałam troche robótki wysprzątałam na picus glancus mieszkanko,Bartus mi pomagał ułozyc ciuszki w jego szafach duzo ma tego,ale niektóre znowu przymałe rosnie mój malutki człowieczek.Ja teraz kawke pije,a małyucina drzemke.

anne Bartus ma rehabilitacje na nózki ma za słabe i z trudem stoi,ugina w kolankach ma słabe napiecie,rehabilitacja pomaga Bartus pełza do tyłu próbuje raczkowac i sie podniaszac.Kregosłupek tez ma słaby i wszystko to stymulujemy,mam adzieje ze na lato ruszy pełną parą.Na 17 kwietnia mamy termin rehabilitacji w szpitalu na 3 tyg ale sie jeszcze zastanawiamy,puki co rehabilitujemy go w domu prywatnie.

Dobrego dnia:)
 
Witam:)

Dopiero zaglądam,ale miałam troche robótki wysprzątałam na picus glancus mieszkanko,Bartus mi pomagał ułozyc ciuszki w jego szafach duzo ma tego,ale niektóre znowu przymałe rosnie mój malutki człowieczek.Ja teraz kawke pije,a małyucina drzemke.

anne Bartus ma rehabilitacje na nózki ma za słabe i z trudem stoi,ugina w kolankach ma słabe napiecie,rehabilitacja pomaga Bartus pełza do tyłu próbuje raczkowac i sie podniaszac.Kregosłupek tez ma słaby i wszystko to stymulujemy,mam adzieje ze na lato ruszy pełną parą.Na 17 kwietnia mamy termin rehabilitacji w szpitalu na 3 tyg ale sie jeszcze zastanawiamy,puki co rehabilitujemy go w domu prywatnie.

Dobrego dnia:)

aha,oj :-( ale jaka przyczyna tego? Ale wiesz co..mojego brata córeczka nie stawała wcale na nóżki do 15go mies życia,po prostu jak ją próbowali postawić na nogi ,to uginała je w kolankach,albo podkulała do góry i za nic nie dało się jej nawet postawić na nogi-roczek skończyła w miesiącu maju-kilka lat temu już,a dopiero w sierpniu stanęła na te nóżki i zaczęła stawiać swoje pierwsze kroczki-żadnej rehabilitacji nie miała akurat,bo oni jakoś się tak tym nie martwili.No bo nikt nie powiedział,że ukończenie roku,to żelazna data na samodzielne chodzenie-kompletna bzdura. Mój Michałek stawia dopiero pierwsze niesmiałe kroczki samodzielne,też się trzęsie na tych nóżkach jeszcze-troszkę też się martwiłam,ale tylko dlatego,że koleżanki różne-inne mamy tak naciskały-a chodzi już?:confused:,a nie?:szok: a już skończył rok itd,a mój to zaczął wtedy i wtedy itp.a mój Michaś to wcale nie raczkował,a i teraz robi to nieporadnie-praktycznie wcale się nie porusza na czworaka,jak i inne moje dzieci-mam ich czworo,a tylko jedno raczkowało jak sobie przypominam.Więc nie martw się,zresztą ,już Ty sama wiesz najlepiej jak jest.Ale znam mamy,których dzieci zaczynały chodzić w wieku 16tu miesięcy,półtora roczku nawet.No,ale jesteście pod opieką jakiegoś specjalisty?,a ta rehabilitacja w szpitalu to sama nie wiem...zastanówcie się i popytajcie innych rodziców może tam w szpitalu.Powodzenia ,będzie dobrze i Bartuś będzie biegał w lecie :tak:

a i jeszcze sobie przypomniałam,że mama mi mówiła,że ja też dłuuugo na nogi nie stawałam,a teraz...długodystansowcem jestem :-)-biegi przełajowe trenowałam,teraz znów wracam do biegania,na pielgrzymki chodziłam-nogi mam mocne,że hej :tak::-D
 
Ostatnia edycja:
aha,oj :-( ale jaka przyczyna tego? Ale wiesz co..mojego brata córeczka nie stawała wcale na nóżki do 15go mies życia,po prostu jak ją próbowali postawić na nogi ,to uginała je w kolankach,albo podkulała do góry i za nic nie dało się jej nawet postawić na nogi-roczek skończyła w miesiącu maju-kilka lat temu już,a dopiero w sierpniu stanęła na te nóżki i zaczęła stawiać swoje pierwsze kroczki-żadnej rehabilitacji nie miała akurat,bo oni jakoś się tak tym nie martwili.No bo nikt nie powiedział,że ukończenie roku,to żelazna data na samodzielne chodzenie-kompletna bzdura. Mój Michałek stawia dopiero pierwsze niesmiałe kroczki samodzielne,też się trzęsie na tych nóżkach jeszcze-troszkę też się martwiłam,ale tylko dlatego,że koleżanki różne-inne mamy tak naciskały-a chodzi już?:confused:,a nie?:szok: a już skończył rok itd,a mój to zaczął wtedy i wtedy itp.a mój Michaś to wcale nie raczkował,a i teraz robi to nieporadnie-praktycznie wcale się nie porusza na czworaka,jak i inne moje dzieci-mam ich czworo,a tylko jedno raczkowało jak sobie przypominam.Więc nie martw się,zresztą ,już Ty sama wiesz najlepiej jak jest.Ale znam mamy,których dzieci zaczynały chodzić w wieku 16tu miesięcy,półtora roczku nawet.No,ale jesteście pod opieką jakiegoś specjalisty?,a ta rehabilitacja w szpitalu to sama nie wiem...zastanówcie się i popytajcie innych rodziców może tam w szpitalu.Powodzenia ,będzie dobrze i Bartuś będzie biegał w lecie :tak:

a i jeszcze sobie przypomniałam,że mama mi mówiła,że ja też dłuuugo na nogi nie stawałam,a teraz...długodystansowcem jestem :-)-biegi przełajowe trenowałam,teraz znów wracam do biegania,na pielgrzymki chodziłam-nogi mam mocne,że hej :tak::-D

Bartus jest wczesniaczkiem i na początku miał słabe napiecie miesniowe rączek,a teraz nózek,jest po tych operacjach serduszka i ciągle lezał plackiem,tez brał nózki do góry lub uginał w kolanach,ale teraz jest coraz lepiej.Jestesmy cały czas pod opieką neurologa,kardiologa,rehabilitanta i w szpitalu to by była nasza 3 rehabilitacja,ale wiadomo choróbska i dlatego sie zastanawiamy.Ja zaczełam chodzic jak miałam 18 miesiecy pózno,mam nadzieje ze Bartus do lata bedzie dreptał.
 
Hej niedzielnie!
Madzia, będzie dobrze, zobaczysz. Wszystko się wyprostuje, a rehabilitacja na pewno pomoże. Ciężki start, to i ciężko mu chodzić, ale rozrusza się chłopak.
Ja polecam buciki Clarks. Są drogie, ale wcale nie droższe od polskich Bartków itp. a są o 3 klasy lepsze. Podeszwa miękka i elastyczna, skórka malowanie, nic nie gniecie, nie ma jakichś zagięć itp. no i ta stylistyka - uwielbiam. Młoda schodziła już jedne sandałki, ma w zapasie lakierki, a ja się przymierzam do kolejnych butków. Tylko Clarks oprócz rozmiaru - długości ma jeszcze "tęgość" oznaczaną literą. http://clarks24.pl/index.php/site/article/page/Tegosc_obuwia,3,6.html Moja ma szczupłą stópkę i chodzi w F, ale E też by było dobre. Naprawdę polecam. Oprócz tego kapcie, bardzo nam się sprawdziły takie: Buciki-PAPUTKI- do nauki chodzenia 12-18m. Skóra (1510832220) - Aukcje internetowe Allegro Dziecko w nich chodzi jak boso, a nie ślizga się, bo mają podeszwę ze skóry. No i nie muszę się martwić czy skarpetki maja abs-y czy nie.
Izulka - wystawiłam aukcję jak radziłaś i kończy się jutro, ale już jest 87 złotych. Te 12 złotych na wyróżnienie już się zwróciło. Dzięki, kochana, za rady :-)
 
Hej kochane:)
Kurcze ja juz po remonciku...uff
Agapko fajnie, ze jestes:*
Madzia Twoj Bartus jest dzielnym chlopaczkiem i napewno szybko dogoni wszystkie dzieciaczki:)
Rosi najlepiej chyba rzeczywiscie z malutkiem isc na zakupki i bedzie wiadomo. Moja mala ma 21 rozm.
Pati jak tam wesele???;)

Zycze wam milego wieczorku jeszcze:*
 
reklama
Bartus jest wczesniaczkiem i na początku miał słabe napiecie miesniowe rączek,a teraz nózek,jest po tych operacjach serduszka i ciągle lezał plackiem,tez brał nózki do góry lub uginał w kolanach,ale teraz jest coraz lepiej.Jestesmy cały czas pod opieką neurologa,kardiologa,rehabilitanta i w szpitalu to by była nasza 3 rehabilitacja,ale wiadomo choróbska i dlatego sie zastanawiamy.Ja zaczełam chodzic jak miałam 18 miesiecy pózno,mam nadzieje ze Bartus do lata bedzie dreptał.
aha,rozumiem,czyli po prostu wszystko z lekkim poslizgiem,ale w tym wypadku to naturalne.Mam tu taką sąsiadkę,której synek urodził się w 7mym mies ciąży-teraz chodzi z moim synem do klasy-do 1szej gimnazjum:tak: ,no i u niego też wszystko było własnie z takim poślizgiem,wszystko później,nawet waga i wzrost,ale wszystko opanował w swoim czasie.Więc kochana-wszystko będzie dobrze :tak:
 
Do góry