reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Wątek główny

Monia.... kochana jestes :*:*
dziś kolejny zalatany dzień... jestem ledwo żywa... jutro gości mam ( znajoma z bb :):) )
Kolejny cięzki dzień w moim chorowitym stanie....
w niedziele znów do tesciowej....
ale wiecie co.... spotkałam sie z bardzo przyjemną pomoca.... z racji tego że mój wózek waży tone hehe i ja do teściowej musze tramwajem jeździc wiedziałam że bede prosic innych mężczynz by mi pomogli.... w ciągu tych kilku dni nie prosiłam ani razu..... to zawsze bardzo mili Panowie proponowali mi pomoc.... bardzo to miłe jest i cieszy mnie fakt że coraz cześciej spotykane.... :):)
 
reklama
Monikasia ja to nawet cioci nie mam,doslownie czlowiek jest sam jak palec,trzeba sobie samemu ze wszystkim radzic,a jak dziecko zachoruje i trzeba isc do lekarza to musze isc ze wszystkimi bo nie mam z kim zostawic reszty,chyba ze maz jest pod reka to wtedy on idzie z chorym a ja zostaje ze zdrowymi,czasami jest ciezko ale trzeba sobie jakos radzic...
 
Pati o, to pewnie Cie Agatka odwiedzila:-)
Luckaa ok, to bede cierpliwie czekac na fotke;-)
Edytko no ciezko, to prawda:-(Pamietam jak w sprawie mieszkania biegalam z wozkiem i potem z mala po urzedach. Lalo jak z cebra:szok:Torbe z pieluchami mialam mokra jak licho:baffled:A M jeszcze w PL z synem byl...Ale na szczescie zalatwilysmy wszystko pozytywnie:-) A pewnie, ze jakby byl ktos pod reka to i by czlowiek troche odpoczal. Ta "ciocia" tez nie moze mi tak fizycznie pomoc, bo ma meza na alzcheimera chorego a i sama niedomaga ale zawsze jakies duchowe wsparcie mam:tak:.

Dzisiaj nocka fajna nawet. Mala obudzila sie o 24tej i potem o 5.45, tak ze coraz lepiej - chyba bierze dobry przyklad z Izulkowej Hani:-).
Teraz czekam na kobitke, ktora przyjedzie po maxicosi Emisi, bo wyprzedaje rzeczy, ktorych nie uzywamy juz.
milej soboty kochane:*
 
Hej, Monikasia- ale dzisiaj niech nie bierze przykładu bo Hania obudziła się o 3 i nie mogła zasnąć do 5, męczy ją ząb:-(

U nas piękne słońce , rano mróz -14 a mnie coś łamie i skręca:wściekła/y:. Mąż zabrał dzieci na dwór. Ja położyłam się bo spać mi się chciało okrutnie i nic:wściekła/y:, nie mogłam zasnąć przez 40min.
To idę smażyć faworki.
 
brrr ale zimnicę macie!!
ja byłam dzisiaj na spotkaniu zorganizowanym przez BB i Aktywne mamy - było super :)))
Edytko wiem tzn domyślam się jak Ci ciężko, pamiętam jaką masz sytuację - przytulam mocno :*
aa i przypomniało mi się że nie wysłałam Ci gazetki (Monikasia a Tobie wysłałam??) jutro to zrobię! trochę się pogubiłam w tych mailach :D
 
reklama
Do góry