agapa
Fanka BB :)
Cześć dziewczynki! Ja tylko na chwilkę, bo lecę zaraz po dzieci na zabawę, potem na zebranie do szkoły i na wizytę. Nie mam nawet czasu was poczytać ale nadrobię wieczorem jak będę w stanie.
Wczoraj jak już wam pisałam bolał mnie kręgosłup i nogi, a potem bylo jeszcze gorzej. Ok. godz. 19.00 dostałam skurczy wzięłam kąpiel w wannie i na chwilkę przeszło, ale za pół godz. to samo i to silne. O 21.30 wzięłam 2 nospy, ale to też nic nie dało. O 22.30 wymiotowałam, a tak naprawdę leciało mi z dwóch stron, a skurcze nie przeszły. Miałam już jechać do szpitala, ale stwierdziłam że może zasnę a jak nie to czekamy do 24.00 i jak nie przejdzie to jedziemy. Jakoś udało mi się zasnąć. Nie wiem jak to zrobiłam ale udało się. Dziś jestem taka jakaś nieswoja i czuję że znowu zaczynają się skurcze, ale narazie nie tak silne jak wczoraj. No dobra pomarudziłam a teraz muszę lecieć. Jak będzie ok. to po wizycie napiszę co i jak, a jak nie to wyślę sms-ka ze szpitala. Strasznie się boję, trzymajcie kciuki.
Wczoraj jak już wam pisałam bolał mnie kręgosłup i nogi, a potem bylo jeszcze gorzej. Ok. godz. 19.00 dostałam skurczy wzięłam kąpiel w wannie i na chwilkę przeszło, ale za pół godz. to samo i to silne. O 21.30 wzięłam 2 nospy, ale to też nic nie dało. O 22.30 wymiotowałam, a tak naprawdę leciało mi z dwóch stron, a skurcze nie przeszły. Miałam już jechać do szpitala, ale stwierdziłam że może zasnę a jak nie to czekamy do 24.00 i jak nie przejdzie to jedziemy. Jakoś udało mi się zasnąć. Nie wiem jak to zrobiłam ale udało się. Dziś jestem taka jakaś nieswoja i czuję że znowu zaczynają się skurcze, ale narazie nie tak silne jak wczoraj. No dobra pomarudziłam a teraz muszę lecieć. Jak będzie ok. to po wizycie napiszę co i jak, a jak nie to wyślę sms-ka ze szpitala. Strasznie się boję, trzymajcie kciuki.