reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Wątek główny

Upss...nie zrozumiałam :p

jedna torba tylko taka nie za duża jest na ciuszki dla dzidzi,moje,jakies rzeczy typu wkladki laktacyjne itp taka malutka torebeczka jest na kosmetyki moje i małej no i torba plastikowa taka jak zakupowa na pampersy,moje podkłady,wody mineralne
cholera,za dużo tego? :p Moze jednak przemysle przepakunek :D
Myślę że nie obraziłaś się na nas że się trochę podśmiewamy. Przynajmniej na chwilę zapominam o porodzie.
Większość z nas ma zapewne jedną dużą torbę spakowaną a ty 3 małe więc objętościowo wyjdzie pewnie podobnie, ale zawsze jest trochę weselej na BB:-D. Ja wolę mieć jedną dużą niż kilka małych, bo dla mnie to wygodniejsze, ale każda pakuje się tak jak jej wygodniej:-)
 
reklama
Cześć Lodówki, zamknijcie drzwi, bo...

zzzziiiiiiimmmmmmmnnnnnnnoooo!!!!:-D:-D:-D

Podobno rano było -15. Nie wiem, bo nasz termometr ma skalę do -10:-D:-D:-D

Własnie skończyłam korepetycje z małolatem i zaraz biegnę do rossmana, bo w chacie nie ma papieru toaletowego (ZNÓW!). I jeszcze papierowe ręczniki, bo gdzieś czytałam, żeby spakować do torby.

Wczoraj wieczorem miałam mocne skurcze co 15 minut a potem zasnęłam, znaczy, że przeszły. Teraz trochę twardnieje brzuch, trochę poboli jak na okres ale to chyba cały czas fałszywe alarmy.


Ja dzis od rana przepowiadające skurcze co 5 minut mam stawia mi sie macica jak kamien ...i rozpycha mi miednice zobaczymy co bedzie w nocy i po nocy,,,przestraszyło mnie to i zaczynam sie zaraz pakowac na wszelki wypadek bo z niczym nie ruszyłam

he he, wczoraj jak wzięły mnie te skurcze, to zerwałam się z łóżka i rzuciłam się do szuflady ze skarpetami, bo mi się przypomniało, że nie mam ani jednej pary w torbie. I aż do zaśnięcia męczyła mnie myśl, gdzie jest aparat fotograficzny:szok:


chciałabym zobaczyć to gnanie:-D a ubierasz się ciepło?? bo zimnooo u nas:tak:
nieźle z tym ktg ale super że Cię nie zatrzymał.. chociaż.. jakby mi poród niedługo się zaczął.. to byśmy się odwiedzały w salach:-D co kupiłas w Pati i Maksie?? pochwal się!! (chyba ze sie pochwaliłaś a ja znowu nie doczytałam na odpowiednim watku:baffled:)

Od miesiąca noszę pod spodniami kalesoniaste kalesony i gwiżdżę na mróz;-)
A w PiM kupiłam fridę do noska, paczkę pampersów, jakieś waciki, linomag na odparzenia, taką wiszącą ozdobę-grzechotkę do wózka, ochraniacze na sutki (spakowałam do torby szpitalnej, nie wiem czy się w ogóle przydadzą ale kosztowały 10 zł i wolałam mieć niż nie mieć) i coś tam jeszcze. Aha, taką piszczącą książeczkę. Nie wiem po co:-D

Jak będa mnie chcieli zatrzymać to tylko wtedy, jak będę miała rozwarcie co najmniej na 3 cm! Albo jakby coś złego się działo. Tak to wypiszę się do domu (w końcu do szpitala mam rzut beretem).


dzisiaj tylko rano od 6 do 10 mnie bolało, potem kilka razy zakłuło i spokój.. przespaqłam 3 godzinki wciągu dnia... i teraz też mi się cos zaczyna majstrować:baffled: ale nie jest to tak bolesne jak wczoraj więc się nie przejmuję.. ale boli totalnie jak na okres, ciągnie, boli krzyż, a w najgorszych momentach boli prawie po kolana:baffled: ale rozmawiałam ze swoim lekarzem i mam przyjechac jak będzie bardzo bolało albo często albo mały będzie się ruszał mniej niż 3 razy na godzinę :)confused: no to mam zajęcie:confused:)...

Jak tak bolą przepowiadające to ja dziękuję... Wypisuję się z tej imprezy. Nie rodzę;-):-D:-D:-D


Tygrynko- to u Ciebie tak jak u mnie.....
widze ze juz kazda z nas zaczyna się "sypac" i coraz wiecej symtomów zblizającego się porodu...

Ale będzie, jak wszystkie urodzimy w jednym dniu i będzie cisza na forum:-D:-D:-D


Ja będę mieć 2 torby - jedną do porodu, drugą mi Mój przyniesie później, jak już będziemy leżeć z Małą na oddziale.

Nie pomyślałam o spakowaniu torby na wyjście... Muszę to zrobić:tak: Dzięki.


Spróbuję jeszcze raz ,bo ucinało mi posty i wchodził mi tylko początek postu.
Bo chciałam napisać,że moja kuzynka-była u mnie wczoraj i opowiedziała mi ja przebiegł jej poród.Była tydzień po terminie i lekarz kazał jej pojechać już do szpitala-bez żadnych objawów.Tam troszkę sobie popłakała,że musi tam leżeć i czekać,po południu zachciało jej sie siusiu,w kibelku nagle dostała silnego skurczu i poleciały jej wody strumieniem,ledwo doszła do położnych,położyły ją na kozetce,bo łóżka porodowe akurat były zajęte,a ona czuje,że musi już przeć i krzyczy,że to już,połozne niedowierzały,ale szybko zwolniły łóżko i jednym skurczem partym urodziła -bagatela 4kilogramowe dzieciątko:szok:
o tej opowieści już mam schizy,czy zdążę,bo my tu mamy do wszystkich szpitali ok.40km:shocked2:.Kuzynka mówi,że gdyby nie była w szpitalu,to na pewno by urodziła w domu:szok:.Tak więc,różnie to bywa,choć rzadko się zdarza,że dzieje się to tak szybko i niepostrzeżenie.


Uciekam do kuchni,wróciłam z miasteczka,będę robiła kurczka po chińsku i upiekę karpatkę:tak:Do zobaczenia na forum potem-wieczorkiem pewnie dopiero:tak:

A to była jej pierwsza ciąża?!!! I tak szybko?!

A ja kurczaczka zrobiłam wczoraj i na dziś jeszcze zostało:-)


Ok, uciekam, bo mi sklep zamkną i co ja zrobię?! Chusteczki już mi się kończą:-D
 
aninaka ty się tak z tym rozpakowywaniem nie spiesz:p heheh bo kurcze jeszcze trochę czasu dzidzi zostało:-D
słuchajcie ja nie wiem... wczoraj cały dzień mi twardniał brzuch i bolało jak na okres tylko troche mocniej.... a dzisiaj cisza... mały od czasu do czasu tylko się lekko poruszy żebym nie zeschiozowała pewnie, i nic... cisza... zero skurczy... brzuszek miękki, nic nie boli.....
heheheheh Dziewczyny dobrze że piszecie o torbach:p skarpetek nie spakowałam hehehehhe
 
Hejka ja dzis wyspana po szpitalu:-D spalam prawie 10 godzin:szok:
Jak narazie cisnienie w normie 133/85 ciesze sie bardzo ale to przy tabletkach.
Ja tutaj nie wiem jak sie takie testy nazywaja na obecnosc wod plodowych, bo mieszkam w Irlandi ale poleze dzis do apteki i moze cos poszukam. Maz ma 3 dni wolnego wiec musze sie nim nacieszyc bo bardzo sie za nim stesknilam :-D
Pozdrowienia dziewczynki
 
Myślę że nie obraziłaś się na nas że się trochę podśmiewamy. Przynajmniej na chwilę zapominam o porodzie.

noo ja myślę że Plastelinka nie z tych co się obrażają.. i że jest "elastyczna" jak to plastelina ;-):-D

Własnie skończyłam korepetycje z małolatem i zaraz biegnę do rossmana, bo w chacie nie ma papieru toaletowego (ZNÓW!). I jeszcze papierowe ręczniki, bo gdzieś czytałam, żeby spakować do torby.
he he, wczoraj jak wzięły mnie te skurcze, to zerwałam się z łóżka i rzuciłam się do szuflady ze skarpetami, bo mi się przypomniało, że nie mam ani jednej pary w torbie. I aż do zaśnięcia męczyła mnie myśl, gdzie jest aparat fotograficzny:szok:
Aha, taką piszczącą książeczkę. Nie wiem po co:-D
Jak tak bolą przepowiadające to ja dziękuję... Wypisuję się z tej imprezy. Nie rodzę;-):-D:-D:-D

kochana podobno nawet -20 było!! o 5 rano:szok:
kurde kup więcej tego papieru:tak: my już kupujemy 16 rolek na raz :-D szybko się kończy przez te nocne sikanie:sorry2:
heheh dobre z tymi skarpetkami ale dzięki, przypomniałaś mi że muszę jeszcze je wrzucić do torby!!
a książeczka to pewnie dla Ciebie dla zabawy... podczas porodu;-):-D
o tych przepowiadających to ja to samo powiedziałam - pierdzielę nie rodzę.. nie dam rady, ja chcę jakoś inaczej i w ogóle znieczuelnie!!!!

mnie dzisiaj na sprzątanie wzięło.. ale czuję się dobrze... tylko śpiącaaa.. pewnie przez pogodę:tak:
 
hmmm wiesz co Tygrynka.... jak na sprzątanie to może jakiś objaw:p heheheh no i śpiąca jesteś, to wiesz jak coś to wysyłaj meski i informuj bo może to już czas na rozpakowanie się:-)
 
no wlasnie Tigri :-D podobno jak bierze cie na sprzatanie to objaw nadchodzacego porodu :szok: :-D

a mnie dzis zaczęło bolec jak na miesiaczke :-/ Boze jak boliiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiii :-( ała :-( kużwa :wściekła/y:
 
Joasia-oj zeby to byla prawda z tym sprzątaniem to ja juz bym dawno urodzila a tak tylko na wieczor ruszac sie z bólu nie moge......a cisza w eterze nadal.

A co do skurczy...Ja w pierwszej ciązy mialam wlasnie takie jak na miesiączkę.....a teraz czuje normalne skurcze, ze mnie chwyta bol podbrzusza, promieniuje na plecy...dolna ich czesc , chwile trzyma i puszcza!!!!!
 
Kochane już wróciłam:-D jestem strasznie zmęczona, ale zadowolona:-D super dziś pogoda -> mega zimno, ale piękne słoneczko i do tego skrzypiący pod nogami śnieg, co uwielbiam (chyba jedyną rzecz w zimie:happy2:):-D

Teraz idę się położyć i potulić do Mężusia:-)

Babcie i Dziadek strasznie się ucieszyli, że ich odwiedziliśmy -> to jest bezcenne:happy2:

Jutro chyba wybierzemy się do kina, bo siostra ma darmowe bilety, ale muszę poszukać na co, bo jeszcze nie wiem:confused:

P.S. Lookajcie na wątek Rozpakowane Śnieżynko-Lodóweczki :o), bo jest tam fotka Kubusia od Moni_ki:-D
 
reklama
Do góry