reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Wątek główny

reklama
Ja na moment zaglądam ale zaraz ide spać..zmęczona jestem strasznie.
Ogólnie od kilku dni max do 22 wytrzymuje....a wcześniej już miałam okres że spokojnie wieczorem mogłam posiedzieć...no nic...widocznie musi mi organizm odpocząć przed wielkim dniem :tak:
Fajnie że stronka o stanikach wam przypadła do gustu....:-)
Dobranoc babeczki....:happy2:
 
Jak ja przyszłam, to akurat cała reszta sobie poszła... :-(


ja dzisiaj trzymałam na rękach mojej koleżanki małeństwo 3tygodniowe...to aż sie nie moglam natrzymac..i teraz jeszcze bardziej niecierpliwie czekam na moją kruszynkę..już bym tak chciała ją ponosic,poprzytulac,pocałowac...ah:-)

Też tak miałam ostatnio jak byłam u koleżanki. Tyle, że ona ma już taką większą pociechę - tak ze 3 miesiące ;-)
Ale teraz to sama bym już chciała swoją Córcię trzymać na rękach i tulić i ściskać i całować... :-D


Ta stronka ze stanikami, to całkiem fajna sprawa :-)
Ale raczej nie dla mnie. Tak lubię swoje staniki, że nie wyobrażam sobie, że mogłabym je "zniszczyć" ;-)


Shingle super, że u Maleństwa wszystko w porządku :-)
Cieszę się :-)


No, to i ja mówię dobranoc, kolorowych snów i do jutra :-)
 
Dzień dobry wtorkowo :-D

Ja już odprowadziłam Lolka do przedszkola i muszę trochę popracować :baffled:
Bardzo dziękuję Wam za ciepłe słowa :-) Miluśka moja podobno nie będzie gigantem, ale na bank ma być większa od Lolka. Zobaczymy. ;-) Wczoraj lekarz mi tłumaczył, że mógł by mi dać "skierowanie" na cesarkę, ale chyba nie ma większego sensu. W związku z tym że jestem po jednej cesarce nie mogą mnie długo trzymać z akcją i bez postępu porodu, bo to grozi pęknięciem macicy. W związku z tym zakładają że kobita ma 5-6 godzin żeby urodzić siłami natury, a jak się nic nie dzieje to tną. Po 28 godzinach akcji porodowej z Lolkiem wydaje mi się że te 5-6 to maluśko :-p W każdym razie cieszę się że będę próbowała sama urodzić.

Kobitki a Wy jakie macie plany na dzisiaj ? Ja muszę dzisiaj koniecznie zrobić PITa rocznego ciotce mojego M :-( Nie chce mi się...


Miłego dnia Śnieżynki
 
Czesc przyszle mamusie!Ja od kilku dni śledze wasze wątki i wkoncu zdecydowalam sie napisac.Sama zostanę mamą za 3 tygodnie i juz teraz bardzo panikuje.Jestem pełna podziwu dla tych dziewczyn ktore opisywaly swoje porody i wygladalo to wszystko tak spokojnie:,ze wzieła kąpiel,że zjadla śniadanko,że jeszcze pospala.Jejku dla mnie to wszystko jest przerazające i juz teraz panikuje jak delikatnie mnie brzuch zaboli ze to moze jużżż:szok:.A torba to juz spakowana od miesiaca stoi,wrazie czego.I telefon do taxi pod reką jakby sie zaczęło,bo niestety sama bede musiała dotrzeć do szpitala:baffled:.
Pozatym czytam tutaj jakie macie dolegliwosci,ze cos tam boli,ze brzuch twardnieje a ja wypatruje u siebie czegokolwiek i u mnie nic.A moze ze mną cos jest nie tak?Lekarz mowi ze wszystko ok,ale wagi dziecka nie znam wiem tylko ze bedzie małe bo i brzusio mam nieduzy:-(.
 
Witajcie Śnieżynki:-)

Ja tylko na moment.
Na wizycie wszystko OK. Mała leży w położeniu główkowym drugim (nie mam pojęcia co to znaczy). Nie jest owinięta pępowiną i przepływy ma dobre. Waga jest ok - 3250. Lekarz obstawia że pochodzę co najmniej dwa tygodnie jeszcze i 3,5 kg Mała będzie mieć na bank.
26 stycznia mam się stawić na KTG, a 1 lutego jak się wcześniej nie rozsypię na kolejną wizytę.

Dobrze, że z Milenką wszystko w porządku -> oby tak dalej:-D

Ja wczoraj strasznie się wymęczyłam, ale się opłacało:-) wszyscy zadowoleni, a dziś sobie odpocznę, a po południu jedziemy do prezesa od Mężusia na urodzinki:-)

Buziaczki i trzymam kciuki za dzisiejsze wizyty:-D
 
Dzień dobry wtorkowo :-D

Ja już odprowadziłam Lolka do przedszkola i muszę trochę popracować :baffled:
Bardzo dziękuję Wam za ciepłe słowa :-) Miluśka moja podobno nie będzie gigantem, ale na bank ma być większa od Lolka. Zobaczymy. ;-) Wczoraj lekarz mi tłumaczył, że mógł by mi dać "skierowanie" na cesarkę, ale chyba nie ma większego sensu. W związku z tym że jestem po jednej cesarce nie mogą mnie długo trzymać z akcją i bez postępu porodu, bo to grozi pęknięciem macicy. W związku z tym zakładają że kobita ma 5-6 godzin żeby urodzić siłami natury, a jak się nic nie dzieje to tną. Po 28 godzinach akcji porodowej z Lolkiem wydaje mi się że te 5-6 to maluśko :-p W każdym razie cieszę się że będę próbowała sama urodzić.

Kobitki a Wy jakie macie plany na dzisiaj ? Ja muszę dzisiaj koniecznie zrobić PITa rocznego ciotce mojego M :-( Nie chce mi się...


Miłego dnia Śnieżynki
Najważniejsze by dzieciątko zdrowe było a czy waży 3 kg czy 3,5 to nie ma znaczącej różnicy no chyba że lekarz mówi ze dzieciatko waży ok.3kg a rodzi sie 5cio kg! super ,że będziesz mogła spróbowac sama urodzic..

Czesc przyszle mamusie!Ja od kilku dni śledze wasze wątki i wkoncu zdecydowalam sie napisac.Sama zostanę mamą za 3 tygodnie i juz teraz bardzo panikuje.Jestem pełna podziwu dla tych dziewczyn ktore opisywaly swoje porody i wygladalo to wszystko tak spokojnie:,ze wzieła kąpiel,że zjadla śniadanko,że jeszcze pospala.Jejku dla mnie to wszystko jest przerazające i juz teraz panikuje jak delikatnie mnie brzuch zaboli ze to moze jużżż:szok:.A torba to juz spakowana od miesiaca stoi,wrazie czego.I telefon do taxi pod reką jakby sie zaczęło,bo niestety sama bede musiała dotrzeć do szpitala:baffled:.
Pozatym czytam tutaj jakie macie dolegliwosci,ze cos tam boli,ze brzuch twardnieje a ja wypatruje u siebie czegokolwiek i u mnie nic.A moze ze mną cos jest nie tak?Lekarz mowi ze wszystko ok,ale wagi dziecka nie znam wiem tylko ze bedzie małe bo i brzusio mam nieduzy:-(.
Napewno wszystko z Tobą wporządku..jedne mają wszystkie objawy,drugię gdyby brzusio im nie rósł to by nie wiedziały,że są w ciąży:-DNie martw sie na zapas:-)

Witam sie i ja:-)
dzisiaj straszna noc za mną..wogle spac nie mogłam..chodze jak głupia po mieszkaniu w nocy,a to siku a to sie napic..i znalezc sobie miejsca nie moge..:-(
 
reklama
Hello Lodóweczki :-)

Czy wszystkie jeszcze w komplecie?
Bo ja jak na razie tak :-)

Shingle fajnie że zdecydowałaś się na poród SN. A w razie czego , tak jak mówisz, i tak Cię wezmą na stół. Ale spróbować myślę warto :-)

Rosi pocieszę Cię, że ja też nie mam raczej żadnych dolegliwości - a poród planowow za niecałe 4 tygodnie ;-) Póki co to się cieszę, bo przynajmniej mogę w miarę normalnie jeszcze funkcjonować :tak: W miarę, bo brzusio przeszkadza i czasami się zasapię... :sorry2:

Oleńka ja też w nocy kursuję: kuchnia - łazienka - łóżko. Pewnie przez to wstaję częściej na siku, ale ostatnimi czasy tak mnie w nocy suszy, że po prostu nie wyrabiam... :dry::shocked2:


No, to trzymam kciuki za wizyty :-)
Miłego dnia Laseczki - ja się dzisiaj lenię ;-)
 
Do góry