reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Wątek główny

Cześć Kochane...
Angela, trzymamy kciuki. Najważniejsze, że przybiera na wadze.

Dziewczyny, nie wiem, co się ze mną dzieje... Dolina jakaś. Nic mi się nie chce i SMUTEK bez powodu. Najchętniej to bym cały dzień spała. Albo płakała. Ale nie mam na to czasu. Cały czas jest coś do roboty. I tak wciąż coś załatwiam, sprzątam i gotuję ale jak maszyna, bez żadnej radości.

Kurczę, nawet mi się nie chce narzekać:-p

Jutro mam powtórkę z glukozy. Tym razem 75g na czczo. Bo tamto wyszło za wysokie.

Przepraszam, że się nie odzywam. Mam wyrzuty sumienia, ale nie mogę się przełamać i zacząć pisać z Wami. Depresję mam czy co?:sorry:

Dobranoc...
 
reklama
Witajcie Śnieżynki:-D

Przepraszam, że tak mało mnie na BB, ale jakoś tak co chwilkę jest coś do zrobienia, a czasu zaczyna brakować:eek: ehhh co to będzie jak Bartuś się urodzi:-p

Wczoraj od rana ze szwagierką piekłyśmy pierniczki, a że strasznie ich dużo wyszło to zeszło nam do popołudnia:-D teraz pozostało mi ich ozdobienie:-) no, a potem leniuchowaliśmy z Mężusiem, bo muszę się nim cieszyć kiedy tylko jest w domu, bo strasznie dużo teraz pracuje:szok:

Dziś rano pojechałam wywołać fotki, które chcemy ciotce wysłać na święta do Berlina, potem pojechałam do siostry, a potem do dentysty:-D

Potem jeszcze podjechałam do kumpeli do pracy, żeby z nią troszkę poplotkować i powiedziała, że mamy do nich z Mężusiem przyjechać to ona nam da wszystko czego jej córeczka już nie potrzebuje, bo po co jej to teraz:-p więc jestem zadowolona i pojedziemy do nich w następnym tygodniu albo w następny weekend:-)

Buziaczki kochane i naprawdę staram się do Was zaglądać jak tylko mam chwilkę:-)
 
Dziewczyny, nie wiem, co się ze mną dzieje... Dolina jakaś. Nic mi się nie chce i SMUTEK bez powodu. Najchętniej to bym cały dzień spała. Albo płakała. Ale nie mam na to czasu. Cały czas jest coś do roboty. I tak wciąż coś załatwiam, sprzątam i gotuję ale jak maszyna, bez żadnej radości.

pewnie przemęczona po pracy jesteś, a może i pogoda, albo hormony, a może wszystko naraz?? ale dobrze że nie masz czasu na płacz:tak: daj znać jak glukoza!
 
Cześć Kochane...
Angela, trzymamy kciuki. Najważniejsze, że przybiera na wadze.

Dziewczyny, nie wiem, co się ze mną dzieje... Dolina jakaś. Nic mi się nie chce i SMUTEK bez powodu. Najchętniej to bym cały dzień spała. Albo płakała. Ale nie mam na to czasu. Cały czas jest coś do roboty. I tak wciąż coś załatwiam, sprzątam i gotuję ale jak maszyna, bez żadnej radości.

Kurczę, nawet mi się nie chce narzekać:-p

Jutro mam powtórkę z glukozy. Tym razem 75g na czczo. Bo tamto wyszło za wysokie.

Przepraszam, że się nie odzywam. Mam wyrzuty sumienia, ale nie mogę się przełamać i zacząć pisać z Wami. Depresję mam czy co?:sorry:

Dobranoc...

a to mi tez sie tak zdarza i wychodze na histeryczke:eek::eek: ciezko jak otoczenie nierozumie.....ale tu zawsze możesz sie wyzalic i my Ciebie psytuuuuuulimyyyyyyyyyyy;-) ee widze ze oblewanie pracy Ciebie nie interesuje...moja wczorajsza propozycja została przemilczana:-p:-p:-p:-p
 
Ja wstałam już po 8:00, bo tak mnie boli kręgosłup, że za nic nie umiałam się ułożyć:szok: kurczę pogoda dziś taka beznadziejna, że nic mi się nie chce:eek:

Mam auto, ale jechać nie mam gdzie, więc chyba będę siedzieć w domu i się nudzić:sorry:

Trzymam kciuki za dzisiejsze wizyty:-D
 
cześć dziweczyny!!!!
rzeczywiście wczoraj był czwartek!!! matko a ja cały dzień myślałam że sroda, dobrze że nie byłam z nikim umówiona:):) nie wiem co mi się w tej głowie przewraca.

u mnie pogoda też beznadziejna, zimno i coś zaczyna padać, nawet na spacer się nie chce wychodzić... ehhhh...
 
Witam się i ja w ten okropny dzień.

Wczoraj mój M zabrał mnie na musical Thiller - powiem Wam rewelacja. Tylko się zaczął a ja zaczęłam płakać... Szkoda że nie wiem dlaczego :-p Nie mniej jednak baaardzo mi się podobało.
Dzisiaj mam pójść do kumpeli zrobić pazurki, a potem z Lolkiem na basen...

Dziewczyny jak często spina Wam się brzuch ? Bo ja mam wrażenie że mi się strasznie często to zdarza - myślę że ok 10 razy dziennie...

Buziaczki Kochane
 
reklama
Cześć Laseczki :-)

Kurcze, też tak macie, że w nocy nie możecie spać, a za to rano to do oporu i nie chce się Wam wstawać z łóżek? :eek:
Dzisiaj to się zwlokłam dopiero o 10.00, a to i tak po ciężkich bojach - zmusił mnie do tego pęcherz:eek::sorry:, no i potem się już nie kładłam.;-)

Kanapy dzisiaj nie będzie :wściekła/y:
Zaźliłam się na pana w sklepie. :wściekła/y: Jak dzwonił wczoraj, to mówił, że już mają, wystarczy przyjechać, zobaczyć (magazyn do 17.30 mają otwarty), zapłacić i na dzisiaj mi ją dostarczy.
Pojechałam tam z Moim po pracy. Dotarliśmy na 17.15. Kanapa ekstra, ale niestety transportu na dzisiaj nie ma, tylko dopiero na jutro, bo za późno przyjechaliśmy. :wściekła/y: To cholercia, nie mógł już zapisać tego transportu po rozmowie tel, skoro powiedziałam, że na bank przyjedziemy zapłacić??? :wściekła/y::eek:
Nie rozumiem niektórych ludzi. :-(
No, ale cóż, do jutra jakoś wytrzymam, nie mam wyjścia;-):sorry:

Shingle mi się brzuch w ogóle nie spina, nawet nie wiem co to znaczy (w praktyce znaczy, bo w teorii to potrafię sobie wyobrazić).
Za to prawie na okrągło mam w brzuchu dyskotekę :-D
Literatura mówi, że na tym etapie Dzieciątka powinny się coraz mniej ruszać i jest OK jeśli tych ruchów jest 10 na godzinę. Moja to ma chyba niezły power, bo czasami jak liczę, to potrawię naliczyć 10 ruchów w ciągu 5 minut ;-) :-)

A tak w ogóle, to co słychać? :-D
 
Ostatnia edycja:
Do góry