reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Wątek główny

reklama
Hej Kochane
I ja sie witam po weekendowo !!!!!
W sobotę robilam badania bo jutro wizyta u ginki!!!!
Na tych badanich przeżylam koszmar!!!!
Babka jakos tak nie fortunnie wbiła mi iglę w rekę ze trafiła na nerw!!!
Boszeee jakie paskudne uczucie...prąd w calej recę...no ale to jeszcze nic...bo nie sadzilam ze moj organizm tak szybko zareaguje....w sekunde zalały mnie poty i ciemno przed oczami i dostalam takich torsji.....chyba dzieki temu ze bylam na czczo to niec nie zwymiotowalam a tylko szarpalo mnie...Kobita sie przestraszyla ze jej tam zejde..znaczy strace przytomnosc.....mnie osobiscie pierwszy raz sie coś takiego przydazylo!!!!
eHHHH
Najwaznijesze zeby badania były Ok...
Jutro pewnie podejrzymy naszego okruszka!!!!


O rany, ale przeboje:szok: Mnie też nigdy coś takiego nie spotkało:szok: Nawet nie wiedziałam, że tak można:no:
 
A wczoraj byliśmy u rodziców i okazało się, że Mama kupiła nam łóżeczko:-) Już mieliśmy od znajomej ale mama kupiła od córki sąsiadki za 100 zł:tak::tak:

aninaka super łóżeczko:tak:

mój dzisiejszy dzień: o 6.30 na nogach z głodu, od 9 do 11 w Medicoverze na badaniach - masakra!! miałam zabrane 6 pojemniczków z krwią:szok: 3 wkłucia - za pierwszym razem siedziałam z igłą 5 minut, pielęgniarka napełniła cztery duże ampułki (jedna podobno większa bo na grupę krwi, ale ona była taka jak pozostałe:eek:), jedna do glukozy, jedna do grupy krwi, jedna do morfologii, a czwarta chyba gratis:eek: potem słynna glukoza, dostałam paczuszkę z 90g miałam odrzucić łyżeczkę i sobie szybciutko wypić... co od momentu zamieszania, wkropienia cytryny, robienia min i wywalania jęzora po każdym lyku zajęło mi 6 min:eek: potem ok 10 badanie u okulisty - zakraplanie oczu: ja wpół ślepa, zaczerwienione gały jak po dwugodzinnym płaczu, a lekarz mówi, że za słabo:eek: no to jeszcze raz, wtedy już byłam w 3/4 ślepa i czerwona jak po pół dnia płaczu... ale mało tego, za chwilę na to jakiś żel znieczulający gałkę oczną i na to takie coś że mi wybałuszyło samą gałę do przodu, a doktorek sobie tym jeszcze lekko kręcił a ja czułam jak mi pod powieką jeździ i każe się nie ruszać i nie zaciskac powiek bo sobie oczko poharatam:eek: aha nie zapominajcie że w trakcie tych zabaw ja jestem mega głodna, mały wściekle kopie z tego samego powodu, odbija mi się glukozą i jeszcze mi słabo po takim upuście krwi:eek: potem doktorek (nota bene młody miły i przystojny chyba że naprawdę źle widziałam:eek: ale może też gej - jak mój ginek- bo tak mi ładnie oczka z rozmazanego tuszu wytarł, że czasem ja zostawiam większe ślady:eek:) po 15 min męczarni wytoczyłam się ledwo żywa na kolejny upust krwi i przez następną godzinę podniecałam się, że doktorek powiedział, że MOGĘ RODZIĆ SN!!!:tak::-D nie ma żadnych przeciwskazań, kurczę strasznie się cieszę, rodzinka każe mi jeszcze jakiegoś doktorka zwiedzić (w życiu:-p), żeby mieć pewność, ale ja już się cieszę:tak: no i potem o 11 ostatni już upust krwi i na jedzenie!!! aha w międzyczasie zsiniały mi i spuchły łapki, ale samo przeszło:eek: dałam radę tylko 15cm kanapce z Subwaya i łykowi coli (a to już źle u mnie, ja colę mogłabym przez sen łykać:eek:) i sru do domu spać... po 1,5 godz dokończenie drugiego 15cm kanapki i łyk coli i zawitanie na BB:tak: jestem nadal mega osłabiona, chyba przez tą krew? no, to by było na tyle:tak:ale posta wysmrodziłam:szok:

a jak u Was Lutóweczki??
 
Ja tez sie z Wami przywitam i uciekam bo tak bardzo zle sie czuje . Jestem juz po badaniu cukru i nie bylo tak zle u mnie jak u Tygrrr spoko nawet . Mam inne dolegliwosci z ktorymi nie potrafie teraz funkcjonowac. Czuje jak bym miala zaraz urodzic tak mnie boli caly dol zwlaszcza jak chodze i ruszam sie , mysle ze to miednica - straszne ,poloze sie na troche bo na serio taki bole ze nie moge wytrzymac . Papatki
 
Tygrynko, no niezłe miałaś przeboje. Pociesz się, że to tylko ten jeden raz i więcej się nie powtórzy :-)

A ja skończyłam przesadzać kwiatki - korzystalam z pięknej pogody i słoneczka i dotleniałam się w ogródku :-D

A za godzinkę się zbieram po Mojego i jedziemy na zajęcia w Szkole Rodzenia. Dziś znowu teoria - chyba o noworodku.
Jutro zdam relację na odpowiednim wątku :-)
 
Tygrynka - widzę, że fajny masz dzień, taki pełen atrakcji, po to żebyś się za bardzo w tej ciąży nie nudziła;-)
A swoją drogą - masz ginekololga geja? Nie to że mam coś przeciwko, ale ciekawa jestem co go skłoniło do takiej akurat specjalizacji:-D
 
Ja tez sie z Wami przywitam i uciekam bo tak bardzo zle sie czuje . Jestem juz po badaniu cukru i nie bylo tak zle u mnie jak u Tygrrr spoko nawet . Mam inne dolegliwosci z ktorymi nie potrafie teraz funkcjonowac. Czuje jak bym miala zaraz urodzic tak mnie boli caly dol zwlaszcza jak chodze i ruszam sie , mysle ze to miednica - straszne ,poloze sie na troche bo na serio taki bole ze nie moge wytrzymac . Papatki

kładź się kładź kochana, odpoczywaj!!

Tygrynko, no niezłe miałaś przeboje. Pociesz się, że to tylko ten jeden raz i więcej się nie powtórzy :-)

A ja skończyłam przesadzać kwiatki - korzystalam z pięknej pogody i słoneczka i dotleniałam się w ogródku :-D

A za godzinkę się zbieram po Mojego i jedziemy na zajęcia w Szkole Rodzenia. Dziś znowu teoria - chyba o noworodku.
Jutro zdam relację na odpowiednim wątku :-)

oj tak, fakt, że to tylko raz strasznie mnie pociesza:tak:
zazdroszczę pracy w ogródku!! u nas też było słoneczko, oczywiście, jak ja w przychodni siedziałam:eek: ale ogródek...kwiatki...słoneczko... uchhhhh:sorry:
czekamy na relację!! i miłego uczenia się:tak:

ja też zmykam sie położyć, miłego wieczorku dziewczynki1!
 
Tygrynka - widzę, że fajny masz dzień, taki pełen atrakcji, po to żebyś się za bardzo w tej ciąży nie nudziła;-)
A swoją drogą - masz ginekololga geja? Nie to że mam coś przeciwko, ale ciekawa jestem co go skłoniło do takiej akurat specjalizacji:-D

ech blech uch fuj - ja podziękuję za takie atrakcje, wolę się ponudzić:-D
pan gej tzn chciałam napisać pan ginekolog jest bardzo miły i uprzejmy i już starszawy - grubo po 50tce... mężuś czuje sie pewnie że do niego chodzimy ale z kolei ja się czuję niepewnie ze względu na męża:eek::-D może preferencje wyszły po kilku latach pracy w tzn z kobietkami:-p ale jest naprawdę w porządku i w życiu bym nie powiedziała ze taki miły starszy pan moze być gejem:szok: i to z wieloletnim przyjacielem:tak:
 
ech blech uch fuj - ja podziękuję za takie atrakcje, wolę się ponudzić:-D
pan gej tzn chciałam napisać pan ginekolog jest bardzo miły i uprzejmy i już starszawy - grubo po 50tce... mężuś czuje sie pewnie że do niego chodzimy ale z kolei ja się czuję niepewnie ze względu na męża:eek::-D może preferencje wyszły po kilku latach pracy w tzn z kobietkami:-p ale jest naprawdę w porządku i w życiu bym nie powiedziała ze taki miły starszy pan moze być gejem:szok: i to z wieloletnim przyjacielem:tak:
Ja myśle że mężowi nic nie grozi - w końcu ma Ciebie:-D:-D
 
reklama
mój dzisiejszy dzień:
MOGĘ RODZIĆ SN!!!

Hej!
Witam popołudniowo. Cały dzień siedzę przy kompie, a nie miałam czasu zajrzeć - robiłam książkowe zakupy świąteczne i tak mi zeszło!
Faktycznie ciekawy dzień miałaś dzisiaj, ale ostateczny wyrok doktorka fajny. Czyli, póki co, ja jedyna idę pod nóż bez dyskusji :-( Brrr.. wolę o tym nie myśleć.
An
 
Do góry