reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Wątek główny

reklama
Hej Kochane
I ja sie witam po weekendowo !!!!!
W sobotę robilam badania bo jutro wizyta u ginki!!!!
Na tych badanich przeżylam koszmar!!!!
Babka jakos tak nie fortunnie wbiła mi iglę w rekę ze trafiła na nerw!!!
Boszeee jakie paskudne uczucie...prąd w calej recę...no ale to jeszcze nic...bo nie sadzilam ze moj organizm tak szybko zareaguje....w sekunde zalały mnie poty i ciemno przed oczami i dostalam takich torsji.....chyba dzieki temu ze bylam na czczo to niec nie zwymiotowalam a tylko szarpalo mnie...Kobita sie przestraszyla ze jej tam zejde..znaczy strace przytomnosc.....mnie osobiscie pierwszy raz sie coś takiego przydazylo!!!!
eHHHH
Najwaznijesze zeby badania były Ok...
Jutro pewnie podejrzymy naszego okruszka!!!!


O rany, ale przeboje:szok: Mnie też nigdy coś takiego nie spotkało:szok: Nawet nie wiedziałam, że tak można:no:
 
A wczoraj byliśmy u rodziców i okazało się, że Mama kupiła nam łóżeczko:-) Już mieliśmy od znajomej ale mama kupiła od córki sąsiadki za 100 zł:tak::tak:

aninaka super łóżeczko:tak:

mój dzisiejszy dzień: o 6.30 na nogach z głodu, od 9 do 11 w Medicoverze na badaniach - masakra!! miałam zabrane 6 pojemniczków z krwią:szok: 3 wkłucia - za pierwszym razem siedziałam z igłą 5 minut, pielęgniarka napełniła cztery duże ampułki (jedna podobno większa bo na grupę krwi, ale ona była taka jak pozostałe:eek:), jedna do glukozy, jedna do grupy krwi, jedna do morfologii, a czwarta chyba gratis:eek: potem słynna glukoza, dostałam paczuszkę z 90g miałam odrzucić łyżeczkę i sobie szybciutko wypić... co od momentu zamieszania, wkropienia cytryny, robienia min i wywalania jęzora po każdym lyku zajęło mi 6 min:eek: potem ok 10 badanie u okulisty - zakraplanie oczu: ja wpół ślepa, zaczerwienione gały jak po dwugodzinnym płaczu, a lekarz mówi, że za słabo:eek: no to jeszcze raz, wtedy już byłam w 3/4 ślepa i czerwona jak po pół dnia płaczu... ale mało tego, za chwilę na to jakiś żel znieczulający gałkę oczną i na to takie coś że mi wybałuszyło samą gałę do przodu, a doktorek sobie tym jeszcze lekko kręcił a ja czułam jak mi pod powieką jeździ i każe się nie ruszać i nie zaciskac powiek bo sobie oczko poharatam:eek: aha nie zapominajcie że w trakcie tych zabaw ja jestem mega głodna, mały wściekle kopie z tego samego powodu, odbija mi się glukozą i jeszcze mi słabo po takim upuście krwi:eek: potem doktorek (nota bene młody miły i przystojny chyba że naprawdę źle widziałam:eek: ale może też gej - jak mój ginek- bo tak mi ładnie oczka z rozmazanego tuszu wytarł, że czasem ja zostawiam większe ślady:eek:) po 15 min męczarni wytoczyłam się ledwo żywa na kolejny upust krwi i przez następną godzinę podniecałam się, że doktorek powiedział, że MOGĘ RODZIĆ SN!!!:tak::-D nie ma żadnych przeciwskazań, kurczę strasznie się cieszę, rodzinka każe mi jeszcze jakiegoś doktorka zwiedzić (w życiu:-p), żeby mieć pewność, ale ja już się cieszę:tak: no i potem o 11 ostatni już upust krwi i na jedzenie!!! aha w międzyczasie zsiniały mi i spuchły łapki, ale samo przeszło:eek: dałam radę tylko 15cm kanapce z Subwaya i łykowi coli (a to już źle u mnie, ja colę mogłabym przez sen łykać:eek:) i sru do domu spać... po 1,5 godz dokończenie drugiego 15cm kanapki i łyk coli i zawitanie na BB:tak: jestem nadal mega osłabiona, chyba przez tą krew? no, to by było na tyle:tak:ale posta wysmrodziłam:szok:

a jak u Was Lutóweczki??
 
Ja tez sie z Wami przywitam i uciekam bo tak bardzo zle sie czuje . Jestem juz po badaniu cukru i nie bylo tak zle u mnie jak u Tygrrr spoko nawet . Mam inne dolegliwosci z ktorymi nie potrafie teraz funkcjonowac. Czuje jak bym miala zaraz urodzic tak mnie boli caly dol zwlaszcza jak chodze i ruszam sie , mysle ze to miednica - straszne ,poloze sie na troche bo na serio taki bole ze nie moge wytrzymac . Papatki
 
Tygrynko, no niezłe miałaś przeboje. Pociesz się, że to tylko ten jeden raz i więcej się nie powtórzy :-)

A ja skończyłam przesadzać kwiatki - korzystalam z pięknej pogody i słoneczka i dotleniałam się w ogródku :-D

A za godzinkę się zbieram po Mojego i jedziemy na zajęcia w Szkole Rodzenia. Dziś znowu teoria - chyba o noworodku.
Jutro zdam relację na odpowiednim wątku :-)
 
Tygrynka - widzę, że fajny masz dzień, taki pełen atrakcji, po to żebyś się za bardzo w tej ciąży nie nudziła;-)
A swoją drogą - masz ginekololga geja? Nie to że mam coś przeciwko, ale ciekawa jestem co go skłoniło do takiej akurat specjalizacji:-D
 
Ja tez sie z Wami przywitam i uciekam bo tak bardzo zle sie czuje . Jestem juz po badaniu cukru i nie bylo tak zle u mnie jak u Tygrrr spoko nawet . Mam inne dolegliwosci z ktorymi nie potrafie teraz funkcjonowac. Czuje jak bym miala zaraz urodzic tak mnie boli caly dol zwlaszcza jak chodze i ruszam sie , mysle ze to miednica - straszne ,poloze sie na troche bo na serio taki bole ze nie moge wytrzymac . Papatki

kładź się kładź kochana, odpoczywaj!!

Tygrynko, no niezłe miałaś przeboje. Pociesz się, że to tylko ten jeden raz i więcej się nie powtórzy :-)

A ja skończyłam przesadzać kwiatki - korzystalam z pięknej pogody i słoneczka i dotleniałam się w ogródku :-D

A za godzinkę się zbieram po Mojego i jedziemy na zajęcia w Szkole Rodzenia. Dziś znowu teoria - chyba o noworodku.
Jutro zdam relację na odpowiednim wątku :-)

oj tak, fakt, że to tylko raz strasznie mnie pociesza:tak:
zazdroszczę pracy w ogródku!! u nas też było słoneczko, oczywiście, jak ja w przychodni siedziałam:eek: ale ogródek...kwiatki...słoneczko... uchhhhh:sorry:
czekamy na relację!! i miłego uczenia się:tak:

ja też zmykam sie położyć, miłego wieczorku dziewczynki1!
 
Tygrynka - widzę, że fajny masz dzień, taki pełen atrakcji, po to żebyś się za bardzo w tej ciąży nie nudziła;-)
A swoją drogą - masz ginekololga geja? Nie to że mam coś przeciwko, ale ciekawa jestem co go skłoniło do takiej akurat specjalizacji:-D

ech blech uch fuj - ja podziękuję za takie atrakcje, wolę się ponudzić:-D
pan gej tzn chciałam napisać pan ginekolog jest bardzo miły i uprzejmy i już starszawy - grubo po 50tce... mężuś czuje sie pewnie że do niego chodzimy ale z kolei ja się czuję niepewnie ze względu na męża:eek::-D może preferencje wyszły po kilku latach pracy w tzn z kobietkami:-p ale jest naprawdę w porządku i w życiu bym nie powiedziała ze taki miły starszy pan moze być gejem:szok: i to z wieloletnim przyjacielem:tak:
 
ech blech uch fuj - ja podziękuję za takie atrakcje, wolę się ponudzić:-D
pan gej tzn chciałam napisać pan ginekolog jest bardzo miły i uprzejmy i już starszawy - grubo po 50tce... mężuś czuje sie pewnie że do niego chodzimy ale z kolei ja się czuję niepewnie ze względu na męża:eek::-D może preferencje wyszły po kilku latach pracy w tzn z kobietkami:-p ale jest naprawdę w porządku i w życiu bym nie powiedziała ze taki miły starszy pan moze być gejem:szok: i to z wieloletnim przyjacielem:tak:
Ja myśle że mężowi nic nie grozi - w końcu ma Ciebie:-D:-D
 
reklama
mój dzisiejszy dzień:
MOGĘ RODZIĆ SN!!!

Hej!
Witam popołudniowo. Cały dzień siedzę przy kompie, a nie miałam czasu zajrzeć - robiłam książkowe zakupy świąteczne i tak mi zeszło!
Faktycznie ciekawy dzień miałaś dzisiaj, ale ostateczny wyrok doktorka fajny. Czyli, póki co, ja jedyna idę pod nóż bez dyskusji :-( Brrr.. wolę o tym nie myśleć.
An
 
Do góry