reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Wątek główny

reklama
Dzień mam kiepski....
I ryczec mi się chce i jeszcze oczywiście wisienka na torcie - odezwało się mieszkanie z tesciową...

Przyszła dziś - zapytała czy coś ugotowałam, powiedziałam że nie. Więc ona że to ona ugotuje. No to sie pytam czy pomóc - coś obrać pokroić posiekać - cokolwiek. A ona że nie że co tu pomagać - to wrzuci tam wsypie i obiad gotowy...

A teraz Kocur do mnie przychodzi i mówi że jak siedze w domu to mogłabym mamie pomóc. To mówię jak było... a on "no ale mogłaś coś zrobić". Więc... pytam czy była skarga i okazuje się że była.

Czy ja do ku*wy nedzy jestem jakiś pieprzonym medium?? Jak pytam to niech powie zrób to i to - a nie że nic a potem się skarzy...:no::no::no:


A teściowa jęzora nie ma? Najpierw mówi, że pomocy nie chce, a potem skarży jak 5-letnie dziecko? Ja bym na Twoim miejscu z nią pogadała- spokojnie ale stanowczo. Ja też tak musiałam kiedyś zrobić i teraz mam spokój. Nie było to łatwe, ale warto było. Mi moja nawet jak już nie mieszkaliśmy razem to mi się wtrącała w to co i jak mam w domu robić, kiedy odkurzyć, kiedy wyprać, co gdzie położyć. I jak któregoś razu niby w żartach powiedziała, że mam opierdziel bo pod stolikiem mam kurz to ją zapytałam "jak masz ochotę to ci przyniosę pronto i szmatkę" hahah No oczywiście niby w żartach, ale tak aby zrozumiała. Teść to mało się nie posikał ze śmiechu :-D:-D:-D Byłam z siebie dumna haha I mówię jeszcze "jak następnym razem u Was będziemy to też będę sprawdzała gdzie masz kurz i Cię ochrzanię" a teściowa na to "Ale ja jestem starsza i mi nie możesz zwracać uwagi" a jej na to "a gdzie to jest napisane?, zasada nie wtykania nosa w nie swoje sprawy chyba obowiązuje wszystkich" hhehe
 
Dzień mam kiepski....
I ryczec mi się chce i jeszcze oczywiście wisienka na torcie - odezwało się mieszkanie z tesciową...

Przyszła dziś - zapytała czy coś ugotowałam, powiedziałam że nie. Więc ona że to ona ugotuje. No to sie pytam czy pomóc - coś obrać pokroić posiekać - cokolwiek. A ona że nie że co tu pomagać - to wrzuci tam wsypie i obiad gotowy...

A teraz Kocur do mnie przychodzi i mówi że jak siedze w domu to mogłabym mamie pomóc. To mówię jak było... a on "no ale mogłaś coś zrobić". Więc... pytam czy była skarga i okazuje się że była.

Czy ja do ku*wy nedzy jestem jakiś pieprzonym medium?? Jak pytam to niech powie zrób to i to - a nie że nic a potem się skarzy...:no::no::no:

No nic tak stymulująco na mnie nie działa jak udawanie jakim to jest się w ogóle niczego nie potrzebującym i zaradnym a potem wielkie ale... Faktycznie duchem świętym powinnaś być i się wszystkiego domyślić. Ech Ty brzydka, niedobra dziewucho!;-)
no i koniec :-) pocieszająca byla wypowiedz ostatniej babeczki, choc dla mnie to trochę nierealna no aleeee jaa i tak sie boje porodu no ale nie jestem sama na szczęście a poza tym, nie ja pierwsza i nie ostatnia będę rodzić więć DAM radę i tak mam zamiar sobie powtarzać :tak:
mam pytanko do łodzianek, dziewczyny gdzie macie zamiar rodzić??
Ja w ICZMP
 
Mantezowa, ja na zwykle badanie moczu i krwi nie chodzialm na czczo, nie bylo to wymagane, a chodzilam na te badania co 3 tygodnie jak bylam w Polsce.:-):-) Mysle,z e wyniki wyjda ok:tak:
Tak mi sie własnie wydawało jedynie zrezygnowałam z badania glukozy na czczo

Dzień mam kiepski....
I ryczec mi się chce i jeszcze oczywiście wisienka na torcie - odezwało się mieszkanie z tesciową...

Przyszła dziś - zapytała czy coś ugotowałam, powiedziałam że nie. Więc ona że to ona ugotuje. No to sie pytam czy pomóc - coś obrać pokroić posiekać - cokolwiek. A ona że nie że co tu pomagać - to wrzuci tam wsypie i obiad gotowy...

A teraz Kocur do mnie przychodzi i mówi że jak siedze w domu to mogłabym mamie pomóc. To mówię jak było... a on "no ale mogłaś coś zrobić". Więc... pytam czy była skarga i okazuje się że była.

Czy ja do ku*wy nedzy jestem jakiś pieprzonym medium?? Jak pytam to niech powie zrób to i to - a nie że nic a potem się skarzy...:no::no::no:
Ale masz zarazę zamiast teściowej, mój mąż to by jeszcze swoją matke opierdzielił gdyby kazała mi teraz sobie pomagac on uważa że wszyscy w domu powinni koło mnie skakac :-)
 
Ja w ICZMP[/QUOTE]


ja też !! właśnie 16 listopada jak pójdę na te kilka dni na badania to mam nadzieję,że wszytsko sobie tam poobczajam :-)
Dziękuje za info :tak:

a Lady Mocca??
 
reklama
Do góry