Hej kochane!! Wczoraj byliśmy na tej glukozie!! Pierwszy i ostatni raz poszłam na te świństwo!! I tak zostawiłam małego łyczka to pielęgniarka powiedziała, że napisze lekarzowi że do końca nie wypiłam a ja jej odpowiedziałam że nie ma problemu. Przy ostatnim łyku miałam pawia w buzi, ale na szczęście zszedł. A jedna laska poszła z tym kubkiem na dwór i wyjebała go wpizdu po 1 łyku
A słyszałam, że też się pije dawkę 75 g? Ja na pewno zrezygnuję kolejny raz z wykonania tego badania...jestem strasznie nie odporna na smaki "dziwnego" typu.
Ogólnie to u D. w domu jest mysz! Wczoraj zaczęłam sobie sprzątać, chcę sięgnąć Ajax z szafki a tu czarna mysia pipka mi wybiega, dziadki przylecieli, jakby mnie ktoś gwałcił po chwili znowu przebiegła a babcia hops na krzesło
Myślałam że się odoję jak 2 debilki a mysz się gapi i ma nas gdzieś...ale do póki D. jej nie złapie to nie ma mowy, żebym tam normalnie funkcjonowała .Dzisiaj D. budziłam w nocy 18 razy!! Bo ja jestem pewna na 100%, że ona za meblami siedziała bo pies się tak dziwnie przyglądał, i cały czas coś robiło chrum, chrum, chrum....
Ta gościara totalnie nie odpowiedzialna i żal mi tego dziecka które nosi w sobie, bo ono na świat się nie prosiło:-( No ale cóż patologia była, jest i będzie Gdybym tam była to napewno odezwałabym swój dziób, bo strasznie mnie takie nieodpowiedzialne zachowanie ludzi wkurza. Ona nie wie czym grozi cukrzyca w ciaży
Mam nadzieję, że twój wynik wyjdzie ok, bo inaczej będziesz miała przyjemność iść na 75g
Co do myszy to my ostatnio też mieliśmy, ale porozstawialiśmy łapki i szybko się złapała:-)