Dzięki Najeli,obyś miała rację. A jeśli chodzi o Twój wybór że nie wracasz do pracy to uważam że jest jak najbardziej słuszny :-) Przecież jeszcze się napracujesz jak mały pójdzie do przedszkola, no przecież z teściową go nie zostawisz hehe Ja się cieszę że będe w domu , bo ze mnie leniuch na maksa.
reklama
Anisen
kochamy Cię mocno
Rany pisałam chyba z pól godziny i mi wcięlo co napisałam <zła >
Moja w nocy dała strzały- wierciła sie kręciła, kopała z godzine. A wszystko o 2 w nocy. Aż sie mąz śmiał ,ze pępowinę ukręci. Dzis pokopała rano i teraz chyba zasnęła.
Najeli- ja wracam od listopada. Mam po macierzynskim 8 tygodni zaległego urlopu wiec go musze wykorzystać a potem wracam. trzeba będzie opiekunke do malutkiej na 5 godzin dziennie wynając. Wazne ze mam soboty i niedziele wolne. Damy jakos radę. Będe sie rozgladać za opiekunką juz na 2 miesiące przed powrotem do pracy. W razie co na 3 tygodnie moze przyjechać moja mama.
Ja ide do pracy bo chce zacząc stać na kolejny stopien awansu zawodowego. a dodtakowa kasa sie przyda a na wychowawczym zero, wiec jakos trzeba. na samych korkach tutaj to nie zarobie nawet na pieluchy dla dziecka.
Moja w nocy dała strzały- wierciła sie kręciła, kopała z godzine. A wszystko o 2 w nocy. Aż sie mąz śmiał ,ze pępowinę ukręci. Dzis pokopała rano i teraz chyba zasnęła.
Najeli- ja wracam od listopada. Mam po macierzynskim 8 tygodni zaległego urlopu wiec go musze wykorzystać a potem wracam. trzeba będzie opiekunke do malutkiej na 5 godzin dziennie wynając. Wazne ze mam soboty i niedziele wolne. Damy jakos radę. Będe sie rozgladać za opiekunką juz na 2 miesiące przed powrotem do pracy. W razie co na 3 tygodnie moze przyjechać moja mama.
Ja ide do pracy bo chce zacząc stać na kolejny stopien awansu zawodowego. a dodtakowa kasa sie przyda a na wychowawczym zero, wiec jakos trzeba. na samych korkach tutaj to nie zarobie nawet na pieluchy dla dziecka.
_Pysia_
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 17 Maj 2009
- Postów
- 5 862
Pysia , zrobiłam faszerowane ziemniaki ... rozumiem że pieczony ziemniak jest twardszy niż ugotowany ... ale napewno nie surowy ... I jeszcze sobie paluchy poparzylam krojąc je i wydrążając ... ;(
Ja kiedyś zrobiła mziemniaki z boczkiem itez była jazda ze surowe... Och te chłopy
Hej lutóweczki :-)
A ja siedzę uszykowana :-);-) i "gotowa do boju" hahaha żeby maluch pokazał co ma między nóżkami, bo jak nie to się obrażę na dzidzie ma być dziś grzeczna.. !
Od 6 godziny nie śpię i czuję się nieżywa nie do życia, ale dam radę... na 9 :30 USG :-) muszę wytrwać
Chciałam napisac że trzymam kciuki ,ale nie zdąrzyłam wieć GratulacjeJestem po USG i wstawię obrazek i wszystko będzie wiadomo
Zdrowe, wszystko na miejscu...
Najlepszy mój A.
Spytał się GIN-a :
Gin: - Dziewczynka.
-Na pewno dziewczynka?
Gin: - No na to wskazuje, nic nie wyrosło między nogami
Najeli ja wrwacam do pracy, ale tylk oz powodu kazy. Chce wrócić na czesc etatu, maz ma na zamiany więc dziecko na poczatku nie pójdzie do żłobka, a potem jak sieda to do żłobka, ale pewnie trzeba do prywatnego. Bo w kcu mam meza niezle zarabiam, wiec do państwego się nie dostanę. Niani nie chce. Mojej mamy tez nie.
A u mnie ogólnie do dupy..bo wczoraj cały dzień nie czułam małego, odchodziłam od zmysłów..w nocy o 3 jak sie przebudziłam na siusiu to kopnął 2 razy, dzisiaj tak delikatnie go poczułam no chyba że to były jelita. Tak się składa że mam dziś wizytę na 16.40 i boję się że coś się niedobrego stało,tłumaczę sobie że może się jakoś inaczej ułożył dlatego go nie czuję a może przez łożysko na przedniej ścianie? a Wy jak macie ułożone łożysko?
Milenuś... ja też mam łożysko na przedniej ścianie ale tak jak któraś już pisała -NIE JEST TO ŁOŻYSKO PRZODUJĄCE.
Prawdą jest to, że takie ułożenie łożyska czasem tłumić może ruchy zwłaszcza tak małej istotki, która dopiero zaczyna się rozpychać w brzuszku i poznawać świat ją otaczającyPotem jak dzidzia jest większa - będziemy czuć ją wyraźniej i napewno regularniej niż teraz bo 28-22tydzień to początki i wtedy dopiero zaczynają pierworódki "czuć" a potem jak już wiedzą co czują, zwracają na to uwagę dokładnie tak jak Ty
Radzę położyć się na pleckach/lewym boku po zjedzeniu czegoś słodkiego albo wypiciu kakao- po godzince dzidzia czasem daje o sobie znać ale też nie jest to prawidłowością tzn nie zawsze tak być musi
Prawdą jest to, że takie ułożenie łożyska czasem tłumić może ruchy zwłaszcza tak małej istotki, która dopiero zaczyna się rozpychać w brzuszku i poznawać świat ją otaczającyPotem jak dzidzia jest większa - będziemy czuć ją wyraźniej i napewno regularniej niż teraz bo 28-22tydzień to początki i wtedy dopiero zaczynają pierworódki "czuć" a potem jak już wiedzą co czują, zwracają na to uwagę dokładnie tak jak Ty
Radzę położyć się na pleckach/lewym boku po zjedzeniu czegoś słodkiego albo wypiciu kakao- po godzince dzidzia czasem daje o sobie znać ale też nie jest to prawidłowością tzn nie zawsze tak być musi
Łoj dobry , dobry dziołszki !
I juz po badanich , udalo mi się wejśc pierwszej , ogólenie wszytsko dobrze , tylko jak już bylismy w drodze powrotnej do domku to mnie mdliło okrutnie . Niestety komisu nie zaliczylismy bo był czynny od 10 , a mój kocur an 12 do pracy to jeszcze trza było na 11 obiad zrobic . Ale co się odwlecze to nie uciecze A jeszcze chialam się podzielic pewną śmieszną rzeczą . Dzisiaj obudził mnie kopniak w pęcherz , wiec wstałam , patrze ciemno , środek nocy pewnie . wysikać sie trzeba , no ale musze do kubeczka bo na badnia , no trudno wstałam nasiurałam do kubiałka , patrze na zegar a tam 5:55 A na 6 budzik nastawiałam Moj malec chyab wiedzial o której wstać na badania
I juz po badanich , udalo mi się wejśc pierwszej , ogólenie wszytsko dobrze , tylko jak już bylismy w drodze powrotnej do domku to mnie mdliło okrutnie . Niestety komisu nie zaliczylismy bo był czynny od 10 , a mój kocur an 12 do pracy to jeszcze trza było na 11 obiad zrobic . Ale co się odwlecze to nie uciecze A jeszcze chialam się podzielic pewną śmieszną rzeczą . Dzisiaj obudził mnie kopniak w pęcherz , wiec wstałam , patrze ciemno , środek nocy pewnie . wysikać sie trzeba , no ale musze do kubeczka bo na badnia , no trudno wstałam nasiurałam do kubiałka , patrze na zegar a tam 5:55 A na 6 budzik nastawiałam Moj malec chyab wiedzial o której wstać na badania
Anisen
kochamy Cię mocno
Masz rozumnego szkraba Znachorka :-) Moja Kinga to nie wie kiedy jak nie 2 w nocy to 4. Oby po urodzeniu jej sie przestawiło bo będe miała nocną zmorę;-).
mam jeszcze 2 godzinki czasu i biegam do banku. odeszła mi ochota na rosól. no nic, zrobie na bulionie zupę :-)
mam jeszcze 2 godzinki czasu i biegam do banku. odeszła mi ochota na rosól. no nic, zrobie na bulionie zupę :-)
_Pysia_
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 17 Maj 2009
- Postów
- 5 862
Co do ruchów, to ja przez cały dzien prawie nic nei czuję, dopiero o 11 mody szaleje. Ale w środę byłam u lekarza i tez taka lekko przerażona bo nic nie czułam, a doktor się smieje do nie ze akrobątę będe miała bo tak wywija, a ja nic nie czyłam, takze spoko, dzidziorki mają jeszcze dużo miejsca.
Ja nie wracam do pracy. Nie wracam, bo niechce. Mam dwie mamy koło siebie i miałabym z kim zostawić córcię. Ale bardzo chciałam tego dziecka i nie rodzę po to żeby jej nie wychować. Tylko dać pod opiekę komuś innemu. Mam zamiar do roku karmić piersią. Chcę zobaczyć jej pierwsze kroki, usłyszeć pierwsze słowo. Mój M się ze mną zgadza.
No właśnie ja to samo sobie powtarzam. Mój mąż też popiera ten wybór. Poza tym my chcemy WYCHOWYWAĆ a nie CHOWAĆ! A to różnica.... Ja pracuje 8h, mąż 10h, kto by z małym był? Obca osoba? Kto go uczył mówić "mama" "tata", kto by widział pierwsze kroczki? Kto cieszyłby się z jego małych wielkich sukcesów?
Dzięki Najeli,obyś miała rację. A jeśli chodzi o Twój wybór że nie wracasz do pracy to uważam że jest jak najbardziej słuszny :-) Przecież jeszcze się napracujesz jak mały pójdzie do przedszkola, no przecież z teściową go nie zostawisz hehe Ja się cieszę że będe w domu , bo ze mnie leniuch na maksa.
No dokładnie... Nie chcę, aby mały cierpiał z tego powodu, że mama ma taki kaprys! Lubię swoją pracę, ale dla syna zrobię wszystko!
Zawsze marzyłam być kurą domową (dziwne nie?!) , Taką MATKĄ POLKĄ!
Potem w moje życie wkradła się praca i pochłonęła mnie na maksa...
Bardzo się cieszę, bo w końcu będę miała czas dla siebie, męża i malucha! Będę miała czas ugotować, zrobić zakupy, odwiedzić rodzinę i znajomych.
A z drugiej strony przez ostatnie 4 lata praca była dla mnie wszystkim. Spełniałam się każdego dnia, rozwijałam się... Sukces gonił sukces, porażki nie dawały spać.
Teraz życie zmieni się z dnia na dzień. Zwolni się tempo, czas nabierze innego znaczenia.
Chyba boję się nowej rzeczywistości... Przecież nieuniknione zawsze nadchodzi, prawda?
Boję się a zarazem ogromnie się cieszę. Jakie to dziwne.
Dziękuje Wam, że mogę o wszystkim pisać... Dla niektórych to bardzo dziwne i niezrozumiałe, ale ja sama siebie czasami zaskakuje.
Wróciłam z zakupów i nic dla siebie nie znalazłam:-( Zmarzłam, zmęczyłam się i tyle.
Skąd ja to znam...
Chciałabym Cię pocieszyc, ale nie wiem jak...
reklama
Łoj dobry , dobry dziołszki !
I juz po badanich , udalo mi się wejśc pierwszej , ogólenie wszytsko dobrze , tylko jak już bylismy w drodze powrotnej do domku to mnie mdliło okrutnie . Niestety komisu nie zaliczylismy bo był czynny od 10 , a mój kocur an 12 do pracy to jeszcze trza było na 11 obiad zrobic . Ale co się odwlecze to nie uciecze A jeszcze chialam się podzielic pewną śmieszną rzeczą . Dzisiaj obudził mnie kopniak w pęcherz , wiec wstałam , patrze ciemno , środek nocy pewnie . wysikać sie trzeba , no ale musze do kubeczka bo na badnia , no trudno wstałam nasiurałam do kubiałka , patrze na zegar a tam 5:55 A na 6 budzik nastawiałam Moj malec chyab wiedzial o której wstać na badania
Taki szkrabek i już na zegarku się zna! Ciekawe po kim odziedziczył tą inteligencję? Hmm...
Podobne tematy
- Przyklejony
- Odpowiedzi
- 18 tys
- Wyświetleń
- 743 tys
- Odpowiedzi
- 3 tys
- Wyświetleń
- 169 tys
- Odpowiedzi
- 16
- Wyświetleń
- 12 tys
Podziel się: