No zobaczymy co u mnie po tych 75 g wyjdzie, ale nie chciałabym mieć cukrzycy...
będzie dobrze. Nie martw się na zapas
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
No zobaczymy co u mnie po tych 75 g wyjdzie, ale nie chciałabym mieć cukrzycy...
Beatko ta koszulka też jest sexy;-) eee ja myslisz ze non stop chodze w takich fatałaszkach? czesto zakładam zwykła smieszną piżamkę w pieski, której Maciek nie lubi, ale zmarzluch jestem i on to rozumie, ze teraz musze mieć wygodnie i ciepło;-) czasem mu zrobię troche przyjemności i założe coś extra hihi reszta ciuszków lezy i czeka na powrót do figury hiihhi, kazda z nas miewa takie stany ze czuje się mniej sexy, ale mi np. Maciej powtarza że wszystko jest oki, jemu brzuś nie przeszkadza, że cały czas jestem śliczna
Paulla co do Raszei to tam rzeczywiscie są miłe kobietki, ogólnie panuje przyjazna atmosfera, żadna kobieta nie jest pozostawiona samej sobie, na Polnej niestety to jest masówa i skupiaja sie na patologiach, no bo muszą pomóc koieta i chorym dzieciom, dlatego te co rodza i wszystko oki to niezbyt pomagają, ponadto w Raszei każda mama dostaje paczkę - wyprawkę z pieluchami i akcesoriami,ksiazki do czytania - bo szpital współpracuje z różnymi firmami, tylko na Polnej nic takiego nie oferują
Beatko ta koszulka też jest sexy;-) eee ja myslisz ze non stop chodze w takich fatałaszkach? czesto zakładam zwykła smieszną piżamkę w pieski, której Maciek nie lubi, ale zmarzluch jestem i on to rozumie, ze teraz musze mieć wygodnie i ciepło;-) czasem mu zrobię troche przyjemności i założe coś extra hihi reszta ciuszków lezy i czeka na powrót do figury hiihhi, kazda z nas miewa takie stany ze czuje się mniej sexy, ale mi np. Maciej powtarza że wszystko jest oki, jemu brzuś nie przeszkadza, że cały czas jestem śliczna
hehe ciekawe czy w lutym tak samo będzie mówił;-)
teraz to jeszcze jesteśmy w miare kruszynki,ale w lutym...<olaboga><hehe>;-)
lecę zrobić sobie jakąś kolacyjkę, żebym mogla ją na Brzyduli zjeść;-)
Kasia- to juz kawał kobity z tej Twojej Amelki!!!!
No ale najwazniejsze ze wszystko jest dobrze!!!!!
U mnie biegunki dzien drugi....kolejna noc spedzona w W-c
rano mąz kupl mi wegiel i chyba po tym weglu ciut lepiej....no ale dzis jestem na akis suchych bulkach i ryzu..bleee