reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Wątek główny

Hejo.

Anisen-sto lat!!! Zdrowej i spokojnej ciąży, łatwego porodu i spokojnego dzidziusia.
 

Załączniki

  • 1819_450.jpg
    1819_450.jpg
    13 KB · Wyświetleń: 21
reklama
Chyba muszę Wam humorki poprawić :-)

Teściowa przyjeżdża w odwiedziny do córki i zięcia. Drzwi otwiera zięć:
- O, mamusia! A mamusia na długo?
- Na tak długo synku, aż wam się znudzę.
- To mamusia nawet nie wejdzie?



Żona mówi do męża:
- Kochanie, co kupimy matce na urodziny?
- Wiem że chciała coś na prąd. Może krzesło?



Zachodzi facet do baru i pyta barmana:
- Wie pan jak nazywa się zupa z wielu kur?
Barman:
- Nie wiem.
Facet:
- Rosól skurwie*u.
Barmanowi spodobalo się, zachodzi do szefa i pyta:
- Wie szef jak nazywa sie zupa z wielu kur?
Szef:
- Nie wiem.
Barman:
- Rosół, chu*u...




Mąż postanowił zrobić niespodziankę i odwiedzić żonę przebywającą od tygodnia na delegacji. Przyjechał wyposzczony, więc od razu wziął ją do łóżka, seks urozmaicony, orgazm nieunikniony, finał! Nagle zza ściany:
- Kur*a, ciszej tam! Przez was już piątą noc nie można zasnąć!



Mam nadzieję, że chociaż trochę mi się udało ;-)
 
Eloł.

Odebrałam dziś wyniki badań i wszystko w normie...no prawie wszystko bo mocz obojetny i jakies brzydkie fosforany wapnia są... eh. Jak nie urok to... przemarsz wojska...

Znachorka-teraz też mieszkam w małej wsi tuż pod Częstochową - przyszłam za mężem. I też nie mam tu znajomych wcale. Jedyni-to z pracy...Znajomości ze studiów w większosci przypadków się rozleciały - ludzie porozjeżdżali się po świecie. Fakt na wsi jest tragicznie...

Pozdro
 
Dziękuję dziewczyny za słowa otuchy !
shingle : właśnie z powodu ciąży musiałam zrezygnować z hobby jeździłam konno od 10 lat .Od 2 jestem zapaloną żeglarką no i od 5 lat conajmniej 3 razy w roku musze zaliczyć wspinaczke po skalkach ... Niestety nie umiem sie przestawić na zbieranie znaczków ...Teraz rozumiecie dlaczego życie wydaje mi sie takie nudne ....
anisen : prawie jakbym czytała o sobie ...

Dzisiaj udało mi sie umówić z jedna z kolezanek . ale tłuczenie sie pociągami do tego zapchanego Opola to dla mnie tragedia , naprawde już sie najeździłam za młodu ... a moje auto postoi w naprawie ... jeszcze nie wiem ile mi mechanik beknie za naprawe ...ech , prosze zyczcie mi niskich kosztów naprawy i przejazdów :* !!!
 
Znachorka wiec coś nas łączy ;) cos wiecej oprócz maleństwa lutowego ;) Trzymajmy sie razem :)
szkoda ze jestem uziemiona bo choc pospacerowałabym po górach, tak lubie Tatry.
Ja zrobię kolacje przy świecach dla mojego, na pewno dostanę od niego cos miłego, bo on wie ze dla mnie liczy sie pamiec a nie drogie prezenty. W tamtym roku przytachał mi wiązke polnych kwiatów. Wielgachną, az nie było go widać zza niej. Kochany jest
 
shingle : właśnie z powodu ciąży musiałam zrezygnować z hobby jeździłam konno od 10 lat .Od 2 jestem zapaloną żeglarką no i od 5 lat conajmniej 3 razy w roku musze zaliczyć wspinaczke po skalkach ... Niestety nie umiem sie przestawić na zbieranie znaczków ...Teraz rozumiecie dlaczego życie wydaje mi sie takie nudne ....

Ja zaczęłam jeździć konno w wieku 8 lat i z przerwami jeżdżę do tej pory :-) Rozumem że znaczki Cię nie pociągają (mnie także) ale ja np. ostatnio znalazłam sobie nowe zajęcie - decoupage :-D Gorąco polecam. Można się trochę wyżyć artystycznie :-p

Oczywiście trzymam kciuki za tanią naprawę auta :-D
 
porównanie czynności jakie wykonują kobiety i mężczyźni po skaleczeniu w palec :
ONA-
1. myśli "au"
2. wkłada palec do buzi by krew nie kapała na dywan
3. sięga po plaster przykleja
4. idzie dalej
ON
1.Wrzeszczy "ku*wa"
2. Odsuwa rękę najdalej bo nie może znieść widoku krwi
3. Woła o pomoc
4. (w tym czasie na dywanie tworzy sie plama krwi)
5. Musi usiąść bo się dziwnie poczuł
6. Łamiącym się głosem wyjaśnia ze o mało nie stracił ręki
7. Stanowczo odmawia przyklejenia plastra bo na taka ranę jest on za mały
8. Potajemnie sprawdza w encyklopedii zdrowia ile krwi moze stracić dorosły człowiek (w tym czasie Ona biegnie po plaster do apteki)
9. Z mężną miną znosi naklejania plastra
10. prosi o duży stek na kolacje żeby przyśpieszyć tworzenie sie czerwonych krwinek
11. Ostrożnie kładzie nogi na stoliku (w tym czasie Ona smaży stek)
12. Stwierdza ze przydało by sie kilka piw by uśmieżyć okrutny ból.
13. Odkleja plaster by sprawdzic czy rana nadal krwawi( w tym czasie Ona jedzie po piwo na stację benzynową)
14. Tak długo kombinuje z plastrem ze rana zaczyna znów krwawic
15. Zarzuca jej ze nie umie opatrzyć rany
16. Wzdycha i jęczy gdy Ona odkleja stary plaster i nakleja nowy.
17. Stwierdza ze wieczorem musi zrezygnować z tenisa , ale całkiem przypadkiem w TV jest mecz Pucharu Europy w piłce nożnej (w tym czasie ona trze plamę na dywanie)
18. W nocy kilka razy wstaje do łazienki aby sprawdzić czy nie tworzy sie zakażenie
19. Z tego powodu rano jest rozdrażniony i zmęczony.
20 zwalnia się 2 godziny wcześniej z pracy aby potwierdzić ze nie wdało sie zakazenie
21 W pracy kradnie temblak z apteczki
22. Prosi miłą kolezanke zeby zabandażowała mu rękę i napawa sie jej współczuciem
podniesiony na duchu idzie wieczorem z kolegami do knajpy, i na pytanie : "co sie stało" odpowiada "DROBIAZG NIE MA O CZYM MÓWIĆ"
 
reklama
Witam środowo!
Anisen 100 lat i spełnienia wszystkich marzeń!!!
Ja mam na dzisiaj zaplanowane doprowadzić trochę do kultury mieszkanie, bo wygląda tak że najchętniej to bym stąd uciekła. Jakby tutaj moja teściowa dzisiaj wpadła to by nam chyba natychmiastowy rozwód zarządziła (dobrze że nikt jej nie słucha;-)) Ale ja się leniwa ostatnio zrobiłam. Wstyd!!!
 
Do góry