reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Wątek główny

A ja Wam muszę napisać, że moja teściowa nic się nam nie wtrąca w zakupy dla dziecka ( nic jeszcze nie kupowałam nawet, bo za tydzień się dowiem mam nadzieję czy to na 100% dziewczynka i wtedy zacznie się szał zakupowy)
:tak:mieszkaliśmy z mężem 4 lata prawie w Irlandii - sami. Od czasu jak wróciliśmy - nikt się nam nie wtrąca do niczego, ani moi ani jego rodzice. Poprostu przywykli chyba wcześniej do tego, że nas nie ma w kraju
:tak:ale nie chwalę za dużo żeby nie przechwalić:-)

No i bardzo dobrze że się nie wtrąca, moja też nie o dziwo:eek: Co chce to kupuje sama, o moje zakupy też się nie dopytuje, jak dzwoni do D. to nawet ze sobą nie gadamy, więc jestem happy :-D
 
reklama
Uff.. Czytam Was od godziny, a wyszłam stąd wczoraj po południu! Jesteście niesamowite gaduły:-)
Witam i zaraz uciekam, bo masę rzeczy mam dziś do załatwienia... Ale ta pogoda mżawkowa wcale nie pomaga. I to, że będę musiała tłuc się tramwajami, w których mało kto ustąpi miejsca...

Przypomniało mi się coś...

Dwa tygodnie temu (a brzuch miałm już dość spory) jakaś starsza Pani wyprosiła mnie nawet z miejsca siedzącego w autobusie. Nie wspominając o tym, że miałam dość ciężki plecak, który MUSIAŁAM ze sobą wziąć, kurtkę i ten brzuchol na kolanach. A w koło siedziały dzieciaki wracające ze szkoły... I zwróciła się akurat do mnie...
 
witam, jestem po tescie glukozy. Obżydlistwo, jak rozpuszczony lukier, a ja nie cierpię lukru :-D:-D,ale łykłam bez problemów. Gucha jak ja nie rzygałam to ty też dasz radę

Znachorka witaj w klubie my też nie planujemy chrzcin. Ślub nam odpuścili, ale za te chrzciny to chyba się wojna rozpęta i to ze wszystkich stron .Tylko moja siostra i szwageir nam zazdroszczą postawy, bo oni nawet nei pomyśleli zeby sie buntowac rodzinie
 
No nic dziewczyny ja sie ide ubierać , i będe powoli drepać pod górke na ten mój ryneczek ... chyba zrobie sobie małą przyjemnośc jak mi kasy starczy i kupie sobie jakąś gazetke dla mamusiek . Żeby baby stojące za mną w kolejce miały temat na 30 nowych plotek na moj temat ...
 
Uff.. Czytam Was od godziny, a wyszłam stąd wczoraj po południu! Jesteście niesamowite gaduły:-)
Witam i zaraz uciekam, bo masę rzeczy mam dziś do załatwienia... Ale ta pogoda mżawkowa wcale nie pomaga. I to, że będę musiała tłuc się tramwajami, w których mało kto ustąpi miejsca...

Przypomniało mi się coś...

Dwa tygodnie temu (a brzuch miałm już dość spory) jakaś starsza Pani wyprosiła mnie nawet z miejsca siedzącego w autobusie. Nie wspominając o tym, że miałam dość ciężki plecak, który MUSIAŁAM ze sobą wziąć, kurtkę i ten brzuchol na kolanach. A w koło siedziały dzieciaki wracające ze szkoły... I zwróciła się akurat do mnie...
nie wstałabym, chyba żeby mnie siłą sciągneła. ja dwa razy korzystałam z kasy dla ciezarnych i ludzie to mnie wzrokiem chcieli zabić, ale nikt się nei odezwał. Mąź sie śmiał, że normlanie jakby mogli toby mnie tam powiesili :)
 
Przypomniało mi się coś...

Dwa tygodnie temu (a brzuch miałm już dość spory) jakaś starsza Pani wyprosiła mnie nawet z miejsca siedzącego w autobusie. Nie wspominając o tym, że miałam dość ciężki plecak, który MUSIAŁAM ze sobą wziąć, kurtkę i ten brzuchol na kolanach. A w koło siedziały dzieciaki wracające ze szkoły... I zwróciła się akurat do mnie...

Ty to joooo ja bym za c*uja nie wstała! Jeszcze bym jej awanturę zrobiła! Pf..
 
nie wstałabym, chyba żeby mnie siłą sciągneła. ja dwa razy korzystałam z kasy dla ciezarnych i ludzie to mnie wzrokiem chcieli zabić, ale nikt się nei odezwał. Mąź sie śmiał, że normlanie jakby mogli toby mnie tam powiesili :)
Byłam taka zmęczona (po godzinnym czekaniu w przychodni z początkami przeziębienia) i zszokowana, że wstałam. Ale zaraz poderwała się kobieta siedząca na przeciwko i zrobiła babie awanturę w moim imieniu:)
Kurczę, wkurza mnie coś takiego. Przecież nie zawsze chodzi o to, że jesteśmy zmęczone. Teraz mam tyle energii, że aż żałuję, że nie mogę sobie pobiegać. Ale stojąc w tramwaju czy autobusie można dostać łokciem w brzuch, czy się przewrócić. I w sumie tylko dlatego wolę siedzieć. Ale ludzie (a zwłaszcza kobiety:szok:) zachowują się, jakbym specjalnie zaszła w ciążę, żeby sobie siedzieć w środkach komunikacji miejskiej...
 
reklama
Dzień dobry Śnieżynki:-)

No to wróciłam z wizyty. Dostałam kolejne aż 3 tabletki dopochwowe na tego grzybka, się zmniejszył ale nie wyleczony do końca.

Kochana tylko się nie denerwuj, bo to nie pomaga ani Tobie ani Maleństwu:no:

Dzień dobry moje lodóweczki !
Tak nawiążę do tych przyjemnosci zakupowych . Mój Kocur mnie wczoraj zadziwił ! Usiadł razem ze mną na allegro i kupiliśmy posciel wypełnienie i prześcieradełko dla naszego szkraba !!!:-D
Do tego pomarańczowe prześcieradełko :) dzisiaj ide wyslac pieniażki , i niestety przy okazji trzeba zapalcić też wszystkie rachunki ( czytaj ; wróce spłukana) A no i do lekarza 2gi raz ... bo dalej jestem chora :eek:Mało tego dzisiaj jak kichnełam to obryzgałam sobie poduszke krwią :zawstydzona/y:... bo mi sie akurat krew z nosa puściła ... :zawstydzona/y:Taka paskudna pogoda a ja musze piechotą iśc ... A i przy okazji wezme papiery o przynanie mieszkania komunalnego . Bo już mam serio dosyc mieszkania z mamuska ...Blee

Kochana fajne te pościele i kolor, który wybraliście też super, bo ja lubię takie żywe kolory:-D ehhh to nieładne Cię choróbsko dopadło kuruj się:tak: i trzymam kciuki za mieszkanie:tak:

Trzymajcie kciuki zebym załatwiła kredyt

Anisen trzymam kciuki za ten kredyt:-)

Dam znac jak odbiore swoje wyniki!!!

Trzymam kciuki za wyniki:-)

Odkąd któraś (przepraszam ale nie pamiętam kto :sorry::-() Pisała, że je bułeczke z białym serkiem i miodem i odkąd spróbowałam mogła bym nic innego nie jeść :laugh2:

Majsii to strasznie się cieszę, że moje ulubione śniadanko i Tobie zasmakowało:cool2:

Uff.. Czytam Was od godziny, a wyszłam stąd wczoraj po południu! Jesteście niesamowite gaduły:-)

aninaka serdecznie witam w gronie Śnieżynek i życzę spokojnej ciąży:-) gratuluję córeczki Zosi (wpisałam Cię już na listę):-D

AniaForever
ogromne gratulację :-) super, że córeczka i Pola super imię:-D

ggosia trzymam kciuki za wyniki:-)

kejt82 cieszę się, że zdecydowaliście się na imię -> bardzo ładnie Zosieńka:-)

Przepraszam, że wczoraj się nie odzywałam, ale pojechaliśmy do kuzynki i cały dzień spędziliśmy z ich dzieciakami, które są przesłodkie:-)

Dziś od rana czuję się dobrze:-D troszkę rano poleniuchowaliśmy w łóżku;-) teraz już mam posprzątaną łazienkę i zabieram się za prasowanie -> na szczęście nie mam tego dużo;-) a po południu musimy zawieźć pralkę do serwisu i pewnie pojedziemy na jakieś zakupy:-)

Ehhh, ale pogoda dziś jest tragiczna -> zresztą tak jak wczoraj:szok: ale na szczęście płaszczyk się sprawdza, bo i jest ciepły i nie ciśnie w brzuszek:-D

Trzymam kciuki za dzisiejsze wizyty:-)
 
Do góry