reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Wątek główny

reklama
Ja to sie tez sobie dziwię ;-). na ale miekne jak wraca ledwo zywy, nosem podpiera podłoge, oczy na zapałkach a ręce mu zwisają az po kolana.
ale ostatnio w niedziele szczególnie mam złośliwca i wymyslam sobie pytania naszej córeczki, oczywiscie mówie mu co wymysliłam. ostanie: Kina zapyta ; mamusiu a czy mój tato to ś Mikołaj?
nie córeczko, odpowiem tatuś robi ludziom ząbki.
K: no to dlaczego świetego mikołaja nie widziałam i tatusia też

złosliwiec ze mnie
JESTES ZLOSLIWIEC Z MIEKKIM SERDUCHEM









 
A istnieje chociaz jakas minimalna perspektywa zmiany dotychczasowych warunkow pracy Twojego widmo-męża? Bo jak on tak dziennie wraca późno to masakra :sorry:

Ja to juz sie nawet zastanawiam jak Wy zmajstrowaliscie to Kinge skoro jego wiecznie nie ma? :eek: No chyba, ze nie z nim :-p ups! chyba sie wygadalam ;-):-D
 
reklama
Luczynko jest szansa ze będziemy mieć dziecko- wampirka co będzie w dzien spac a w nocy wojować. Wtedy ma szanse zobaczyć tatusia.

odkąd wspólniczka J była na zwolnieniu a teraz na macierzyńskim on sam prowadzi cała firme, pracy na dwoje a on jeden. Od tego czasu, w zasadzie raz w miesiacu nam sie zdarza ,ze mamy wolna sobote, 2 razy niedizele, a w pozostałe dni on pracuje od 8 rano do 2 w nocy. Zeby z nim pogadać łazę do niego do pracy i przesiaduje tam jak głupia.
jutro juz wiem ze idzie na 9, ma napalic chyba ze 30 punktów, potem przyjerzdza karpiu z żoną , Ula podjedzie do mnie do domu a faceci będą pracowac do wieczora. Dopiero na kolacje przyjadą. Znając mojego to posiedzimy ze 3 godziny Oni wróca do sącza a mój do roboty. Obiecał mi niedziele wolną. zaczynam sie modlic o cud
 
Do góry