reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Wątek główny

Cześc Gwiazdki
Ominęła mnie jakaś fajna zabawa. normalnie się ustrzelę, z łuku, tępymi strzałami.
Ja dopiero wróciłam. podpisaliśmy umowę przedwstępną. Daliśmy zaliczkę a w poniedziałek idę załatwiać kredyt. Jutro nie dam rady bo jeszcze jeden bank mi nie przysłał zdolności kredytowej. By to diabli.

Mam masę prasowania, sprzątanie w kuchni i pokoju. Zgon zaliczam a muszę to zrobic.
Mąz dzis do 24 w robocie. Cos zaczyna go łapac, jakies choróbsko, gardło go boli, zaczyna chrypiec. Ja nie pikole jak sie rozchoruje to ja na pewno z nim a do tego znając jego będzie łaził z gorączką do roboty bo jest honorowy i jak cos obieca to dotrzymuje.
chathamka jak dobrze Cie widzieć. Super ze wróciłaś.


Ej no zabawa była przednia, polecam przejrzeć kilka stron wstecz na pewno i humor wróci i siły przybędą ;) No maleńka gratuluję :) Juuupiiiiii :) Weź mu zaaplikuj fervex na noc, albo mleko z miodem i czosnkiem, rano rutinoskorbin, albo Cirrus- drogie ale zaj.... skuteczne na początki choroby gwarantuję ja mojego tak niedawno leczyłam i już zdrowy jak ryba no i ja przede wszsytkim też :)
 
reklama
cześc gwiazdki
ominęła mnie jakaś fajna zabawa. Normalnie się ustrzelę, z łuku, tępymi strzałami.
Ja dopiero wróciłam. Podpisaliśmy umowę przedwstępną. Daliśmy zaliczkę a w poniedziałek idę załatwiać kredyt. Jutro nie dam rady bo jeszcze jeden bank mi nie przysłał zdolności kredytowej. By to diabli.

Mam masę prasowania, sprzątanie w kuchni i pokoju. Zgon zaliczam a muszę to zrobic.
Mąz dzis do 24 w robocie. Cos zaczyna go łapac, jakies choróbsko, gardło go boli, zaczyna chrypiec. Ja nie pikole jak sie rozchoruje to ja na pewno z nim a do tego znając jego będzie łaził z gorączką do roboty bo jest honorowy i jak cos obieca to dotrzymuje.
chathamka jak dobrze cie widzieć. Super ze wróciłaś.
aisen -dzieki . Ciesze sie ze z mieszkankiem cos sie ruszylo .... Dziewczyny bedzie balanga - parapetowa
 
Skąd ja to znam ...
Skarpetki mam nie wyprane
Kanapki nie zrobione
A pomasujesz mi plecki ?
Ale jak ja go o cos prosze to słyszy tylko stukanie klawiszy ....a poza ekranem kompa kończy się świat ....

:-D osz fuck mam tak samo, ja jeszcze dodam: gdzie coś leży. (pytanie o rzecz, kóra od 3 lat zawsze w tym samym miejscu lezy)

:-D:-D:-D



no widzisz, ale Twoj to chociaz pracuje, a moj bąki zbija....:cool:





ja Ciebie tez kocham Rechotku :sorry::sorry::sorry:





otoz to, ja rozumiem. Jak chce niech siedzi przy tym kompie, ale niech potem przez caly dzien nie przysypia. I niech z siebie meczennika nie zgrywa kurna. A ilekroc poruszam z nim ten temat to jest: "o co Ci chodzi?! jakbys Ty siedziala tak dlugo przy kompie, a ja bym w tym czasie spal to nastepnego dnia bym wszystko robil....." :crazy::crazy::crazy: no rece opadaja.

To siedź do rana, raz drugi, a on niech robi
Hahahahhahaha może to by podziałało :-D

U mnie to wygląda tak wraca chłop z Filipin z innej strefy czasowej ( tam jest +6h) rozumiem, że przez te kilka mies się zawsze przestawi i w ogóle musi przywyknąć do "normalnego" życia ale on przywyka cały okres jak jest w domu :wściekła/y: a później znów kontrakt i tak w kółko macieju ....... a to jego niespanie po nocach mnie po prostu dobija :wściekła/y:ja wstaje on idzie spać i odwrotnie ale teraz jak znów tak będzie to jego strata będzie się po nocy dzidzią zajmował skoro jak twierdzi "nie może spać" :-D
Coś czuję ,że po następnym kontrakcie to na wszelki wypadek zaaklimatyzuje isę w tydzień

Cześc Gwiazdki
Ominęła mnie jakaś fajna zabawa. normalnie się ustrzelę, z łuku, tępymi strzałami.
Ja dopiero wróciłam. podpisaliśmy umowę przedwstępną. Daliśmy zaliczkę a w poniedziałek idę załatwiać kredyt. Jutro nie dam rady bo jeszcze jeden bank mi nie przysłał zdolności kredytowej. By to diabli.

Mam masę prasowania, sprzątanie w kuchni i pokoju. Zgon zaliczam a muszę to zrobic.
Mąz dzis do 24 w robocie. Cos zaczyna go łapac, jakies choróbsko, gardło go boli, zaczyna chrypiec. Ja nie pikole jak sie rozchoruje to ja na pewno z nim a do tego znając jego będzie łaził z gorączką do roboty bo jest honorowy i jak cos obieca to dotrzymuje.
chathamka jak dobrze Cie widzieć. Super ze wróciłaś.
mój też coś zaczyna chrypiec, a tak to cholera nie chorowal wcale. A w ostanim miesiącu już drugi raz. I nie da soebie wmówic, że ajk baby sa w ciązy to chłopy razem z nimi tyją ,a nie tracą odporność.
 
Hejka !

Ale dzisiaj paskudny dzionek, tzn kiepska pogoda, przez co mam okrutnie niskie cisnienie. Ania Forever az cale 79/49 !
U no to widzę szalejesz na całego z tym ciśnieniem. Ja od czasu jak pierdyknęłam w przedpokoju to już schizuję trochę i mierzę to ciśnienie kilka razy dziennie jak nienormalna. Mam chyba jakąś fobię żeby znowu nie zemdleć i jakieś głupie przekonanie że jak będę wiedzieć jakie mam ciśnienie to mi się uda tego uniknąć. Normalnie czuję, że zaczynam się zachowywać jak rasowy świr:-(
 
reklama
U no to widzę szalejesz na całego z tym ciśnieniem. Ja od czasu jak pierdyknęłam w przedpokoju to już schizuję trochę i mierzę to ciśnienie kilka razy dziennie jak nienormalna. Mam chyba jakąś fobię żeby znowu nie zemdleć i jakieś głupie przekonanie że jak będę wiedzieć jakie mam ciśnienie to mi się uda tego uniknąć. Normalnie czuję, że zaczynam się zachowywać jak rasowy świr:-(


Aniu ja tez mierze. I w tej ciazy jeszcze nigdy mi cisnienie nie przekroczylo 92/55. Nigggdy...Chodze jak zombi.:tak:
 
Do góry