reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Wątek główny

reklama
Tygrynka !!! ty lez na dupie w tym domu, a mąż to łapki przy sobie niech trzyma, bo my tam wpadniemy, Cieibe do wyra przywiążemy, a jego w drugim pokoju do kaloryfera. Teraz już bez szaleństw (co w waszym wypadku znaczy, że pewnie za szybko do kibelka nawet nei możesz wstawać:-(). Wyszalejsz się z mezem potem i z dzidziolkiem naspacerujesz w przyszłym roku do upadłego :-). Trzymaj się, bez nerwów teraz już :)
Kejt co to za dziwny wpis?

mój mąż mówi, że bardzo mu się ten pomysł podoba, bo on przyciągnie się do mnie z kaloryferem, a ja przynajmniej juz będę przywiązana do łóżka i daleko nie ucieknę:-D

zmykam się trochę ogarnąć bo dzisiaj podpisujemy umowę przedwstęopną u notariusza... a że spotkanie na 14 to lepiej jak już teraz zacznę powoli coś ze sobą robić i będę co chwilę się kładła na chwilę...
trzymajcie się cieplutko dziewczynki, miłego dnia i do zobaczenia!!
 
ja cały czas chciałam chłopca, ale tydzień przed wizytą zaczęłam się przyzwyczajać do myśli że może byc dziewczynka, patrzeć na dziewczęce ciuszki i myśleć nad imionami i może też tak zrób Pysia??żeby chociaż trochę sie przygotować w razie czego, żeby nie miec potem podobnych sytuacji?

Imiona an wszelki wypadek mam wybranę. Ja raczej boję sie tez reakcji męża. Już mi zapowiedział, ze chłopca robimy do skutku :-):-):-), cokolwiek to bedzie oznaczało:-). A tak poważnie to jesli bedzie dziewczynak ,to pewnie tak samo jak kejt zareaguję, a potem będe sobie to układać.
 
ja od samego poczatku chcialam coreczke no wiecie ldne sukieneczki w pozniejszym czasie wsolne lazenie po sklepach wspolne przesidywanie w kuchni ale z synka tez sie bardzo ciesze ! A o coreczke bedziemy sie starc nastepnymm razem za jakies 2 lata :-)
 
Imiona an wszelki wypadek mam wybranę. Ja raczej boję sie tez reakcji męża. Już mi zapowiedział, ze chłopca robimy do skutku :-):-):-), cokolwiek to bedzie oznaczało:-). A tak poważnie to jesli bedzie dziewczynak ,to pewnie tak samo jak kejt zareaguję, a potem będe sobie to układać.
mezczyzni zawsze mowia ze chca syna a jak juz sa dzieci to bardzij kochaja coreczki (córunia tatunia) wiem to z obserwacji w rodzinie i u znajomych
 
ja cały czas chciałam chłopca, ale tydzień przed wizytą zaczęłam się przyzwyczajać do myśli że może byc dziewczynka, patrzeć na dziewczęce ciuszki i myśleć nad imionami i może też tak zrób Pysia??żeby chociaż trochę sie przygotować w razie czego, żeby nie miec potem podobnych sytuacji?
Nie chce być złą wróżką ale nie zadziałało...
Jeszcze dziś śnił mi się taki słodki chłopczyk...

Ok dobra ide sie ogarnac... przeciez tak nie mozna.
 
Kejt co nieco wiem co przeżywasz. Tylko co nieco , bo to przeżywał mój maz. ostatnio sie przyznał, co go jeszcze męczyło. Bał sie ze nie będzie tak samo mocno kochal dziewczynki jak pokochał chłopca. Ale teraz mówi ze naszej Kingusi nie zamieni na 100chłopców. potrzeba czasu, potrzeba dać sobie luzu i myslec o maleństwie jako o Waszym dziecku :-)Macie jeszcze duzo czasu, zeby na nowo pokochac tą maleńka istotke.
 
Bardzo się cieszę że z maleństwem wszystko ok. I ciesze się że będzie mała królewna... Ale po wyjściu z gabinetu w samochodzie się popłakałam, bo bardzo chciałam chłopca... to było silniejsze ode mnie. I teraz nie dość że jest mi źle to jeszcze strasznie głupio i przykro że tak zareagowałam... ale jakoś nie potrafię sobie poprzestawiać...

Kochana przestań się zadręczać ! To, że liczyłaś, że będzie chłopiec a jest dziewczynka to wiesz...nie zawsze jest tak jak się chce. To normalne, pierwsza wiadomość, tym bardziej że wmawiałaś sobie że lalunia będzie, stres i dlatego tak zareagowałaś. Przecież zawsze chłopca możecie sobie sprawić na następny rok. Kochana najważniejsze, aby zdrowe i nic innego ani jemu ani Tobie nie potrzeba:tak:

kurczę ja wiem, że da radę leżeć bez spacerków i przytulanek, wiele dziewczyn daje radę, ale jestem cholernie nie przyzwyczajona do tego... lubię się pobyczyć w łóżku, poczytać książkę na leżąco chociaż od początku okulista mówił że tak nie wolno:-p, ale zawsze było wszędzie mnie pełno, "ja sama", "ja zrobię lepiej"... latałam jak kot z pęcherzem i czasem całe dnie nie było mnie w domu, bo coś gdzies trzeba koniecznie załatwić albo kogoś odwiedzić... a tu leżeć:-( ja wiem, że dla Synka dam radę i w ogóle, ale mimo wszystko czasem się zapominam i mnie ponosi jak wczoraj,... wezmę się na serio za tę mgr, żeby nie myśleć... a jak ją skończę to będzie już listopad, i może wszystko będzie ok i będę normalnie funkcjonować...

Ale to wiadome, że dasz radę! W końcu jesteś Tygrynka!:-D Widzisz teraz masz nauczkę, że nie zawsze powinnaś być tam, gdzie chciałaś, i trzeba w końcu nauczyć się nie pędzić wciąż w tym życiu bo tak to jest człowiek się stara a później ma za swoje...to, że cię ponosi to przecież zwyczajny, ludzki odruch, nie jesteś robotem! Więc nie zamartwiaj się, będzie dobrze!!
 
ja od samego poczatku chcialam coreczke no wiecie ldne sukieneczki w pozniejszym czasie wsolne lazenie po sklepach wspolne przesidywanie w kuchni ale z synka tez sie bardzo ciesze ! A o coreczke bedziemy sie starc nastepnymm razem za jakies 2 lata :-)
My tak samo:-) za dwa lata się Tatus musi wysilić na córunie;-) To pierwszy nasz dzidziuś za drugim razem może się uda:-p I tak chcemy mieć 3, to może do 3 razy sztuka???:-p Zoabaczymy:-D
 
reklama
My tak samo:-) za dwa lata się Tatus musi wysilić na córunie;-) To pierwszy nasz dzidziuś za drugim razem może się uda:-p I tak chcemy mieć 3, to może do 3 razy sztuka???:-p Zoabaczymy:-D

my dziś chyba się dowiemy...mój małż twierdzi, że wie co robił i że chłopczyk będzie :-) a ja mam za sobą kiepską noc - nie mogłam spać, a potem śniły mi się pierdy jakieś a usg o 19 dopiero i mega stres:tak:
Jest mi wszystko jedno czy zobaczę dziś siusiaka czy pipuńkę :-)
 
Do góry