reklama
Gosiu on juz tak pracuje od czerwca i zaczynam sie powaznie martwic o jego zdrowie. A poza tym stale siedze sama w domu, zeby go przytulic, pogadać muszę łazic do niego do pracy.
Aniu zapytaj swojego lekarza jak mozesz sobie podnieśc delikatnie ciśnienie naturalnymi metodami. Ja miałam kosmicznie niskie to mi fajna lekarka- szkoda ze jej nie ma juz w PL- powiedziała zebym wieczorem myjąc sie stosowała naprzemienne prysznice- chłodny i ciepły. Ze to poprawia ukrwienie i podnosi ciśnienie. aa i radziła by wstawać powoli, najgorsze jest gwałtownie podniesc sie z lezenia. Teraz mam troche za wysokie 130 na 80. tak juz od 5 tygodni, lekarz mówi ze jeszcze nie ma co panikować, ze mozliwe ze mam syndrom białego kitla. Mozliwe, mozliwe.
Kurcze to musi być Ci ciężko - w ciąży potrzebujemy wsparcia,a mąż ciągle w pracy. Wiem, że jemu pewnie tez nie jest lekko i że robi to wszystko dla Was (oj, ciężkie to zycie).
A jeśli chodzi o ciśnienie, to możliwe że masz ten syndrom białego fartucha - ja to miałam w pierwszej ciązy. Na wizycie podskakiwało mi ciągle ciśnienie - bo się stresowałam - bo ciąża zagrożona przez cały cza - bo macica dwurożna, a to plamienia, krwawienia, a to małe dziecko, bo skurcze macicy, dodatkowo mama chora na raka i rozmawiałam o tym z lekarką, bo ona miała na to samo chorego ojca. Skończyło się na tym, że mierzylam po kilka razy dziennie i miałam zapisywać i w domu było zawsze dobre i w szpitalu mi mierzyli po kilka razy (bo leżałam wtedy wiele razy) i było tak|: przy przyjęciu do szpitala wysokie, a później juz dobre.
AniaForever
Polinezja i Jamajka
hey doczłapałam się do kompa jestem wykonczona sama nie daje rady....nawet se herbaty nie zrobie.....masakra.....
wogole powiedzcie mi czy to normalne ze po takim wieczorze i nocy jestem słaba mam pomarańczowy mocz i wszytko mnie boli????????????? wogole maleństwa nie czuje czasem delikatnie jakby....ale to chyba się wystraszył rzygania mamusi poważnie....i pewnie brzuch tez mam obolały to ciężko zebym go czuła co?????martwie się.....bardzo
Ej weź no się jakoś zmobilizuj i się czegoś koniecznie napij. Taki pomarańczowy mocz to może być sygnał że się za mocno odwodniłaś. Marga może mieć rację i to może być jakieś grypsko paskudne. Mały za żwawy może przez jakiś czas nie być bo on chyba też się nieźle wymęczył tym nocnymi akcjami.m Jak Ci się zaraz poprawiać nie zacznie to zmiataj do lekarza.
Pewnie wirus Cię dopadł, jak wydaliłaś wszystko z żołądka, to mocz miał byc prawo pomarańczowy, przy tej grypie żołądkowej to tak wszystko boli i jest taki człowiek kołowaty. Z tego co słyszałam to maleństwo jest bezpieczne - o niego się nie martw.hey doczłapałam się do kompa jestem wykonczona sama nie daje rady....nawet se herbaty nie zrobie.....masakra.....
wogole powiedzcie mi czy to normalne ze po takim wieczorze i nocy jestem słaba mam pomarańczowy mocz i wszytko mnie boli????????????? wogole maleństwa nie czuje czasem delikatnie jakby....ale to chyba się wystraszył rzygania mamusi poważnie....i pewnie brzuch tez mam obolały to ciężko zebym go czuła co?????martwie się.....bardzo
Pytałam się doktorki, bo mój syn miał tego wirusa niedawno co mogę zażywać - można zażywać smectę, chyba też gastrolit (to chyba uzupełnia elektrolity)
Hej pipki
Jak wam minął weekendzik? Ja w sobotę szukałam jakiegoś płaszczyka dla siebie i powiem wam jedno. Jestem załamana. Nałaziłam się jak debilka, aż mi się gnaty w du...pie poluzowały i co? I dupa! Nic nie znalazłam... same dopasowane płaszczyki a kurtki to takie co ledwo cycki zasłaniają Coś czuję, że dopiero w ten weekend pojedziemy z M. do Poznania. No, ale niedziela była milsza, byliśmy u teściów na obiadku (żeberka w miodzie-nie z paczki!) mniaaaam i dostałam od teściowej 3 słoiki moich ukochanych pikli w słoiku Potem mieliśmy gości z małą córeczką, wieczór nam upłynął na wertowaniu projektów domów (bo ten ostatni stwierdziliśmy, że będzie za drogi w budowie) no i wybraliśmy projekt Oliwka. Ehhh mam nadzieję, że ostatni raz wybieramy projekt bo ocipieję
A co u Was? Co tu się działo w weekend?
Cmok cmok
Jak wam minął weekendzik? Ja w sobotę szukałam jakiegoś płaszczyka dla siebie i powiem wam jedno. Jestem załamana. Nałaziłam się jak debilka, aż mi się gnaty w du...pie poluzowały i co? I dupa! Nic nie znalazłam... same dopasowane płaszczyki a kurtki to takie co ledwo cycki zasłaniają Coś czuję, że dopiero w ten weekend pojedziemy z M. do Poznania. No, ale niedziela była milsza, byliśmy u teściów na obiadku (żeberka w miodzie-nie z paczki!) mniaaaam i dostałam od teściowej 3 słoiki moich ukochanych pikli w słoiku Potem mieliśmy gości z małą córeczką, wieczór nam upłynął na wertowaniu projektów domów (bo ten ostatni stwierdziliśmy, że będzie za drogi w budowie) no i wybraliśmy projekt Oliwka. Ehhh mam nadzieję, że ostatni raz wybieramy projekt bo ocipieję
A co u Was? Co tu się działo w weekend?
Cmok cmok
AniaForever
Polinezja i Jamajka
Anisen, ggosia ja też mam syndrom białego fartucha i w związku z tym na wizytach ciśnienie mam prawidłowe, a przy mierzeniu w domu za niskie a jak już tak naprawdę przyszaleje to nogi się pode mną uginają i o normalnym funkcjonowaniu przez jakąś godzinę mowy nie ma
Rechotku biedactwo - cię wymęczyło.... Anisen ma racje spróbuj coś wrzucić na żołądeczek delikatnego. Żeby nie zostawał pusty bo dzidzia będzie głodna... Dużo pij i odpoczywaj.!!
Ja właśnie czekam na projektantki moje remontowe... strasznie jestem ciekawa co wymyśliły
Ja właśnie czekam na projektantki moje remontowe... strasznie jestem ciekawa co wymyśliły
Anisen
kochamy Cię mocno
Gosiu przy przyjeciu do szpitala miałam dokładnie to samo co Ty. W dzien przyjecia 130/85. Juz następnego dnia mi spadło do 90/70. trzymało sie tak do dnia kiedy dziewczyna którą przyjmowali ze mną na oddział, nota bene w tym saym tygodniu poroniła. wtedy mi skoczyło, ale sie unormowało po znów do 90/75. Czym teraz dalej tym bardziej przed wizytami sie stresuje ze moze być cos nie tak, ze maleńka sie źle rozwija. Ehh jakis głupie fobie.
grypa żoładkowa to nie fajna sprawa. odwadnia organizm, osłabia okrutnie i wize sie z gorączką. Wtedy koniecznie trzeba do lekarza.
grypa żoładkowa to nie fajna sprawa. odwadnia organizm, osłabia okrutnie i wize sie z gorączką. Wtedy koniecznie trzeba do lekarza.
patisia16
6/II/10-3670g szczęścia:)
- Dołączył(a)
- 17 Lipiec 2008
- Postów
- 4 510
Nie dziwię się Wam Idzie jesień, zima i czas tu też ma znaczenie, a tak się wszystko opóźnia:-( A u mnie hmm... bywało lepiej Przeziębienie przechodzi, ale w pracy tak okropnie zimno siedze w swetrze, bluzie i kurtce, bo jeszcze nie grzeją i coś czuję że moją weekendową kuracje szlak trafi Gabryś wczoraj w końcu pokazał się Tatusiowi, taką ostrą serię kopniaczków mu zafundował, że biedak w szoku był i przez pół godziny się pytał czy mnie to boli i czy na pewno nie boliPatrycja trochę sie wnerwiam, bo miałam rano zanieśc druki do banku zeby ruszyło a tu trzeba czekac do jutra. Mąz jest też zły, sami nie iwemy co robic. Coraz mniej czasu i coraz wiecej przeszkód.
A co u Ciebie, jak Ty i Gabryś?
Zawsze to okazja więcej No mamuśka to poszłaś na całość Synuś na pewno wybaczy;-) No to udanych zakupów:-)...buuu to dopiero w lutym... a wtedy będą inne okazje do świętowania!!
a w ogóle dzień dobry:-):-):-)
mam taki cudowny dzień a to dopiero początek mężuś ma dzisiaj wolne, a więc się pobyczyliśmy w łóżeczku (iiii trochę się poprzytulaliśmy, mam nadzieję, że synek zniósł to dzielnie i nam wybaczy), potem wspólna kąpiel, śniadanko do łóżka, a za jakiś czas wyjdziemy na Stary Rynek, bo jest śliczne słoneczko, a ja od 2 dni nosa nie wyściubiałam z domu!! Mam zamiar kupić jakąś książeczkę z bajkami dla małego, może pamiętnik, i zjeść coś pysznego!! ciekawe czy są jeszcze ogródki na starym??
Boże ale Cię wymęczyło:-( Ale to normalne nie przejmuj się, ale jeśli dalej Cię będzie tak męczyć to idź do lekarza żeby czasem zatrucia ciążowego nie dostać:-( Nie martw się mały na pewno odpoczywa, bo na pewno mu się złe samopoczucie mamusi udzieliłohey doczłapałam się do kompa jestem wykonczona sama nie daje rady....nawet se herbaty nie zrobie.....masakra.....
wogole powiedzcie mi czy to normalne ze po takim wieczorze i nocy jestem słaba mam pomarańczowy mocz i wszytko mnie boli????????????? wogole maleństwa nie czuje czasem delikatnie jakby....ale to chyba się wystraszył rzygania mamusi poważnie....i pewnie brzuch tez mam obolały to ciężko zebym go czuła co?????martwie się.....bardzo
reklama
Aniu (rechotku) wiesz ja też po żyganku mam ciszę w brzusiu. Na początku bałam się, że Oli coś się stało a teraz już wyczułam, że ona chyba się tego boi. Nie wiem jak ona to odczuwa, ale pewnie to dla naszych dzieciaczków nie jest miłe... a z tym moczem,,,, ja nie wiem, ja miałam taki mocz jak zaczęłam brać witaminy (ELEVIT), a potem się unormowało, no jedynie ciemna kupka mi została, ale to lekarka mnie uprzedziła, że to normalne. Więc Ci z tym nie poradzę, może dziewczyny mają rację i jakaś infekcja cię dopadła. Nie przemęczaj się i postaraj się skonsultować ze swoim lekarzem, bo jeśli to początki przeziębienia to im szybciej zareagujesz to tym szybciej się wyleczysz
Podobne tematy
- Przyklejony
- Odpowiedzi
- 18 tys
- Wyświetleń
- 743 tys
- Odpowiedzi
- 3 tys
- Wyświetleń
- 169 tys
- Odpowiedzi
- 16
- Wyświetleń
- 12 tys
Podziel się: