Tym stwierdzeniem o zamianie dzieci utwierdził mnie tylko w słuszności decyzji. Kiedy Anka rodziła nie było go bo musiał wyjechac na delegację.Przy naszym pierwszym dziecku był ale chwię bo go wywalilam do domu a przy nastepnym już też się nie fatygował.Nie zmienił sie jak widac w tym względzie całkiem.I nie chodzi mi o to,jaka to ja jetsem lepsza od Anki tylko o to,że pewnych typow nic nie zmieni i już.Teraz to ich zycie i oby im się ukladało,bo to i dla mnie istotne.Sama widzisz,że sytuacja jednego związku wpływa na drugi związek. połączyła nas na nowo choroba wspólnego przyjaciela,jeśli już chcesz wiedzieć.Umierał nasz przyjaciel,byłam jedyną osobą jaką do siebie dopuszczał \ze znajomych więc mój ex dowiadywał się o wszystkim ode mnie.Runęły mury,zaczęły się rozmowy.Były wieczorne telefony,spotkania przy kaplicy,wspomnienia.Jesteśmy starsi od was i inaczej podchodzimy do wielu spraw.Kiedy jest się w obliczu smierci bliskiego przyjaciela tez się patrzy na świat inaczej.Bo nie warto tracic czasu na pieniactwa i kłótnie,bo wszystkich nas tyle łączy.Czy chciałby teraz wrocić? Sądzę,że nie,bo każde z nas się zmieniło,już nie jestem tą,z którą mógl kiedyś zrobić wszystko.Raczej w rozmowach wychodzi,że lepiej byłoby cofnąć czas do tego zlego i zmienić rozwiązanie.Myślisz,że jest mu latwo? Utrzymać 2 domy? Ja jestem niezależna,pracuję ale placi na dzieci spore alimenty bo tak chcial.Żeby miały wszystko.Do tego jest drugi dom,żona i nastepne dziecko.Żeby na wszystko zarobić prawie go nie ma w domu. W porównaniu do tej sytuacji kiedyś mial wieczne wakacje.Jestem przekonana,że oni się kochają.To nie ma nic do rzeczy.
Jeszcze wciąż dłużej my byliśmy razem niż oni są,więc naszych wspomnień wspólnych jest dużo.A jako,że tak serio,to myśmy sie po raz pierwszy pokłócili już naprawdę na sam koniec małżeństwa,to tamte lata nie kojarzą się mi z aferami czy ogólnie xle.Była głupota,która urosla do potęgi i nikt z nas wtedy nie potrafił znaleźć dobrej drogi.Czy byłaby lepsza niż to co mamy ...nie wiadomo i nikt już się nie przekona.
Fakt ...teraźniejsze uklady są dobre i oby tak było.Ale wynika to z naszego podejścia,kultury,doświadczeń,życiowej mądrości i miłości do naszych dzieci.Bo ja mam cieple uczucia do ich dziecka.jest sliczny i wierzę,że będzie fajnym kumplem dla dzieci,róznica wieku powoduje,że kontakt bedą miały inny niż one ze sobą.13 lat różnicy to dużo. Córkę mojego faceta kocham tylko i wyłącznie z tego powodu,że jest jego corką.Kocham wszystko co jest dobrze z nim związane.Ona jest częścią jego życia więc ją akceptuje taką jaka jest.Nie muszę mieć wzajemności i nie oczekuję tego po niej.Dla tego nie mam problemu.
byyyyyyyyyyyyyyy