Ajla
Początkująca w BB
- Dołączył(a)
- 27 Wrzesień 2011
- Postów
- 17
no właśnie w tym sęk, że nawet z tą moją osobistą akceptacją względem niej chwilowo ciężko u mnie. póki co omijam ją szerokim łukiem i unikam, nie miałam z nią ostatnio żadnego kontaktu z własnej woli.
i tak nie mam ja nerwów, nie ma konfliktów między mną a N... tyle że nie można tak stale i wiem że trzeba będzie tą sytuację szybko rozwiązać, a niekoniecznie się do tego garnę, bo będzie to cięższe :/ żeby się w sobie jednak przemóc..
dziękuję Ci za szczerą odpowiedź!
i tak nie mam ja nerwów, nie ma konfliktów między mną a N... tyle że nie można tak stale i wiem że trzeba będzie tą sytuację szybko rozwiązać, a niekoniecznie się do tego garnę, bo będzie to cięższe :/ żeby się w sobie jednak przemóc..
dziękuję Ci za szczerą odpowiedź!