reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Wątek dla macoch: Jak Wam się układa z Waszymi pasierbami?

dziewczyny jesteście super, przynajmniej tutaj mogę szczerze i bez ogródek napisać co mi na duszy leży!!
Pozdrawiam Was wszystkie! :)
 
reklama
dziewczyny jesteście super, przynajmniej tutaj mogę szczerze i bez ogródek napisać co mi na duszy leży!!
Pozdrawiam Was wszystkie! :)
my Cię dokładnie rozumiemy i zawsze wesprzemy :) nie daj się a młodemu pokaż gdzie raki zimują jak Cie wkurzy ;-) hehe ale napisalam ;)
 
mama julci - współczuję ci bardzo , ale masz rację ja też wczoraj wybuchłam jak to można tak nazwać , a mianowicie , ( mój maż ma córkę która jest przy matce i ta właśnie super mama doprowadziła do tego że zaniedbała obowiązek edukacyjny w stosunku do małej i dostała wezwanie do kuratora sądowego .mój mąż chodzi do szkoły regularnie , i wraz z nauczycielką małej tak zdecydowali .to ta flądra bo inaczej nie można na to pomyłkę genetyczną powiedzieć , zadzwoniła z pretensją do nas i wyzwiskami że mój to pisma nie dostał i jego po sądach nie ciągają , bo on to założył rodzinę i guwno go reszta obchodzi, co jest nie prawdą , stara się facet ale na próżno mała nie dość że zbuntowana przez matkę przeciwko nam , to ubiera i zachowuj się jak taka pani z ulicy. ja po prostu nie mogę ręce mi opadają , eksiara twierdzi że z małą chodzi do psychologa bo tamta ma chorobę o nazwie ( stres szkolny ) nie dziwię się jak się nie chodzi do szkoły i olewa całość na matkę laskę kładzie to tak jest . wiecie że ona w internecie szuka sposobów jak okłamać skutecznie matkę i takie teksty wypisuje na jednym z forum , że jak ja zobaczyłam to mi ręce opadły a mężowi chyba cała szczęka , ( on odporny na głupotę bo ma trudny zawód ) .. eksiara odkąd nie dostała takich alimentów jak chciała to cuda wyczynia , finał był taki że skwitowałam jednym zdaniem , --- że ja nie zamierzam ponosić konsekfencj błędów wychowawczych jakie tamta stworzyła,i niech nie myśli że będę się użerać z debilem , nie będzie z nami mieszkać jak coś a ona (eksiara ) ma się zebrać do galopu i naprawić dzieło bo jak nie do mała trafi do domu dziecka ,,,, zatkało ją ,,,, ( normalne że nie pozwolę oddać małej do domu dziecka ale ona nie musi wiedzieć ,) kochasia jej się zachciało i proszę co wyszło .nie wiem co dalej ,,,,
 
wiesz może zanim zmajstrowali maluszka powinni pomyśleć o weselu i jak na dorosłych ludzi na nie choć trochę sami zarobić , nie wiem jak jest u ciebie ale ja na oda swoje wesela zarobiłam sama , uważałam że skoro pracuję i jestem dorosła to jest to ok. moi rodzice i teściowie jak mają życzenie to niech dołożą albo kupią nam coś , i tak było w obu przypadkach.
współczujmy wsystkim kobitkom które jak my wraz z mężami poślubiły ich byłe żony i problemy , wiesz z mojej strony tak nie ma moja córcia kocha swojego ojca i szanuje macochę . a nasze kontakty są super aby nie zapeszyć
 
:-) cześć wam kobitki . :-)
u mnie też zawsze staram się zorganizować czas posiłków tak aby obie nasze córcie były z nami , ie wiem jak będzie wyglądała ta Wielkanoc bo eksiara szaleje ... no i młoda ie dostanie prezentu ( to nie gwiazdka ) więc może nas olać . moja teściowa mówi aby się nie przejmować że może sama zrozumie jak dorośnie . ale ja boję się że ( czego jaś się nie nauczy tego Jan nie będzie umiał ) za póżno może być .
 
mama Julci ja podziwiam Cię za ten spokój... ja nie mogłabym przebaczyć tylu świństw ze strony syna twojego lubego i jego matki! ale super ż emacie dobry kontakt z innymi dziećmi no i już na weselach się bawicie własnych dzieci heheh

Mój Wiktor w tym roku nie jedzie do ojca na święta ale za to w przyszłym roku nie będzie u nas... K pojechał do matki bo trzeba pomóc mamusi w porządkach... w niedziele przyjedzie... na śniadaniu go nie bedzie ;-) no no bo tu gdzie mieszka nie trzeba sprzątac, ale luz bynajmniej na niego nie patrze!

Z okazji Świąt życzę Wam dużo spokoju i radości oraz zadowolenie z dzieci i Zajączka :-)
 
reklama
Do góry