reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Wątek dla macoch: Jak Wam się układa z Waszymi pasierbami?

Mangie.... twoja mama ma racje!!! bedzie dobrze!!! Jak dzieciatko po ostatniej chorobie??? pisalas o podejrzeniu alergii...Pozdrawiam..
 
reklama
Rybka- fajnie że się odezwałaś, u mnie ok, samopoczucie też, termin mam na 20 sierpień- nie mogę się doczekać. Wiki w szkole jakoś idzie, no fenomenem nie jest, ale też nie najgorzej, tylko to roztrzepanie i gubienie rzeczy- masakra. Tak ostatnio poczytałam o ADHD, ona ma wiele cech takiego dziecka, nie tylko ja to zauważyłam , chodzi mi o nadruchliwość, wszędzie biegiem, nie usiedzi spokojnie minuty, myślę że może zapisać ją na gimnastykę- tam dzieciaki pracują fizycznie i myślę że ona ma predyspozycje do tego, sama Wiki zresztą na to jak na lato.
Ale tak wogóle to jest kochana, czasami nie umię tego docenić- wczoraj dziadek zabrał ją do McDonalds i przyniosła dla mnie i P. po takim zasmażanym serku, ja do niej pierwsze co to powiedziałam-"pewnie ci nie smakowało i dlatego nam przyniosłaś"- potem tak sobie przemyślałam, że moja mama by tak do mnie powiedziała, a ja nie chcę być taka jak ona, że trzeba docenić że dziecko samo nie zjadło i niosło specjalnie dla nas, zagadałam ją więc niby przypadkiem co tam jej najbardziej smakowało, ona mówi że te serki zapiekane, ja jej powiedziałam że taką kochaną jest córeczką że przyniosła nam to co njalepsze na spróbowanie...No to się cieszyła, przytulała potem do wieczora... Wydaje mi się że czasem jestem zbyt oschła, no ale uczę się cały czas, myślę że jak urodzi się dzidziuś to i Wiki na tym skorzysta, łatwiej mi będzie okazywać uczucia i jej.
 
Ja szczerze mowiac to mam takiego dola ze nie chce mi sie juz nic robic...Naprawde... Wczoraj doszlo do tego ze powiedzialam mojemu J. ze do maja ma sobie znalezc mieszkanie.... powodem jest przede wszystkim Klaudia.... nie daje rady..
 
IZYDA...mam kontakt z dzieckiem z ADHD... nie masz pojecia co to jest!!! to chlopiec... mysle ze Wiki nie ma tego problemu... Daj Boze... Powiem ci ze Klaudia tez ma nadruchliwosc,potyka sie ciagle, przewraca... osatnio wydaje sie troche mniej... moze wyrasta z tego... i moze troche ja na to wplywam.... nie wiem..
 
Może faktycznie ulegam modzie z tym ADHD, teraz co drugi rodzic widzi w swoim dziecku ADHD, ale problem z nadpobudliwością jest, męczy to całe otoczenie...
Rybka- aż tak żle, myślałam że będzie coraz lepiej... Napiszw czym problem, zachowanie w stosunku do ciebie się pogorszyło?, musi być coś poważnego skoro tak mówisz?
 
rafalK...I ja witam cie tutaj... dziewczyny wspieraja jak potrafia!!!! W gromadzie zawsze razniej....:)) pozdrawiam...
Dzięki za te słowa.Faktycznie psychicznie jestem bardzo odporna zresztą życie mnie tego nauczyło a takie zaczepki mnie nie ruszają,chyba,że dotyczą moich dzieci.Wiesz kobiety typu eksowej w ten właśnie sposób pokazują swoją bezsiłe.Najgorsze że jesteśmy praktycznie sąsiadkami bo dzieli nas tylko 1 blok,ale mam nadzieje,że niedługo.Musze się pochwalić dzisiaj zalaliśmy fundamenty pod nasz nowy domek i mam nadzieje że wkr ótce się z tąd przeprowadzimy do mojego mieszkania a potem do domku.
 
Izyda ja również myśle,że Wiki nie ma ADHD.Moja Jula ze względu na swoje skrajne wcześniactwo jest w grupie dzieci zagrożonych tym zespołem.Na ten temat moge dużo ci powiedzieć.Dziecko które ma ADHD ma zawsze 3 symptomy występujące równocześnie tj,nadpobudliwość nerwowość i brak skupienia.Wiki może być nadpobudliwa ale to mija .Mój syn był właśnie takim dzieckiem i wiem co to znaczy.Byłam taka nim zmęczona ,że hej.Nie potrafił usiedzieć ani chwili spokojnie,nawet w szkole potrafił wędrować po klasie w czasie lekcji ale mu to przeszło i teraz jest bardzo spokojnym chłopakiem.
 
A my doczekaliśmy się wywalenia z liceum naszej wszech wiedzącej i najmądrzejszej 18-latki, co to ma w d…pie wszystko i wszystkich . Mąż dostał maila od wychowawczyni, ze nasza gwiazda nie chodzi wogóle do szkoły, a w zeszłym semestrze nie było jej cały miesiąc. Pisałam już, ze, kiedy jeszcze chodziłam na wywiadówki, musiałam podpisać, iż przyjmuję do wiadomości skreślenie jej z listy uczniów po skończeniu 18 lat. Rozmawialiśmy z nią w domu, dyrektor w szkole – pedagog – wychowawczyni, a ona i tak ma to gdzieś. Szczyci się tym, że chodzi do liceum – dobre sobie - pusty śmiech mnie
ogarnia jak to słyszę….
Powiem wam, ze nie spodziewałam się niczego innego, i dawno mówiłam, że wywalą gnoja ze szkoły, ale mąż w nią wierzył. Odnoszę wrażenie, że odbierał chwilami to, co mówiłam, za złośliwie komentarze – no cóż – miał prawo.

Mail od wychowawczyni przyszedł w środę. Zauważyłam, że mąż zamyka się w ich pokoju i głośno dyskutują ( nie powiedział mi o tym, bo wiedział, co powiem –
…….. A NIE MÓWIŁAM……..?)

Wczoraj byliśmy w kinie na ( Nie kłam kochanie) i w drodze powrotnej spytałam, co jest na rzeczy…., Wymigiwał się, chciał zmienić temat, ale ja zapytałam w Prost i uświadomiłam GO,że to, że mnie one nie interesują, nie oznacza, że mam nie wiedzieć, co się dziej. Pracuję na ten dom i chcę być na bieżąco, co nie zmienia faktu, że mi to zwisa ….:)
… Zapytałam go jak ona sobie to dalej wyobraża, więc ponoć idzie do innej szkoły, takiej, co to w rok ma się średnie J)))) – beznadzieja. Taka szkoła to doszkolenie dla kogoś, kto zdobył wykształcenie i chce coś więcej, a nie gówniarza, co mu się nic nie chce i tylko żeruje jak pasożyt. Ona ma zamiar być wieczną uczennicą zaczynajaca wziąz nowe szkoły. Wie, ze ojciec musi ją utrzymywać do 26 roku zycia (( dokąd sie uczy ) Nie chce prorkować, ale młodsza będzie robić tak samo - to tylko kwestia czasu .

Nie odzywam się, jest sobota godz 12:00 gwiazda śpi - wstanie wpadnie do lodówki , a potem sobie wyjdzie i wróci .... tego nie wie nikt...

Zobaczymy, co będzie dalej, nie zamierzam płacić rachunków po połowie i jasno to podkreśliłam…..

PS…. A tak poza tym, polecam film, na którym byliśmy – SUPER komedia …

Pozdrawiam
Słonko
 
SLONKO.... brak slow!! w tych czasach bez szkoly... tragedia...Nie wiem co matka tym dzieciom przekazala.... Wyglada na to ze nic... A tobie przyszlo to dzwigac.... Wiem ze tak do konca nie da sie tego co robia i co sie dzieje oddzielic od zycia codziennego...Sa ciagle nerwy... nawet kiedy tego nie pokazujesz... nie zazdroszcze... a wyglada na to ze jestes dobra i ciepla osoba....
 
reklama
Hej dziewczyny :))):-D
Melduje, ze u mnie wszystko w jak najlepszym porzadku :)) Okazalo sie, ze jest to cysta, ktora juz prawie zanikla. O Boze tyllllle nerwow, strachu, nawet widzialam siebie juz w szpitalu :). A w czoraj po tym wszystkim dostalam takiego bolu glowy, ze juz o 19 odplynelam a tatus musial zajac sie mala;)) :-D
Dziekuje Wam bardzo za trzymanie kciukow.

Slonko to dziewczyna sie doigrala. Ale to jej zycie i kiedys bedzie zalowac swojej glupoty i bezmyslnosci.

rybkasdm z moja niunia juz wszystko w porzadku, wiecej jej te plamy nie wyszly :) i mam nadzieje, ze juz sie nie pojawia.

Slonko a jesli chodzi o ciaze to nawet nie mysl, ze jestes za stara :tak:. Moja mama urodzila mojego brata jak miala 40 lat (teraz Marcin ma 18 lat). I teraz kiedy wszyscy zalozylismy swoje wlasne rodziny, moim rodzicom zostal tylko Marcin i wierz mi oni sa bardzo szczesliwi z tego powodu. I nigdy w zyciu by mi do glowy nie przyszlo myslec o nich, ze byli za starzy na dziecko. :tak:.

A teraz lece cieszyc sie zyciem ;-) czyli ide spac z moja mala :rofl2:

Pozdrawiam
 
Do góry