reklama
Mokatte, jest taka nowatorska doktryna edukacji krytyczno-kreatywnej. Promuje ona porzucenie starych metod nauczania, na rzecz kreatywności, otwarcia umysłu, innowacyjności w procesie nauczania. Fajna sprawa, staram się propagować tę ideę, gdzie się da i komu się da . W życiu bym się nie spodziewała, że napotkam na taką ignorancję i opory wśród nauczycieli. Przyznam, że po analizie wyników badań przeżyłam szok. No ale nie będę przynudzać. wierzę, że to się musi zmienić
juana
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 16 Listopad 2005
- Postów
- 449
brusia pisze:Mokatte, jest taka nowatorska doktryna edukacji krytyczno-kreatywnej. Promuje ona porzucenie starych metod nauczania, na rzecz kreatywności, otwarcia umysłu, innowacyjności w procesie nauczania. Fajna sprawa, staram się propagować tę ideę, gdzie się da i komu się da . W życiu bym się nie spodziewała, że napotkam na taką ignorancję i opory wśród nauczycieli. Przyznam, że po analizie wyników badań przeżyłam szok. No ale nie będę przynudzać. wierzę, że to się musi zmienić
Życzę powodzenia w tej syzyfowej pracy!
Też nie chce mi sie wracać do szkoły, tak jak Pytii...
Ja zrobiłam mianowanie dwa lata temu i w zasadzie mogłabym startować ze stażem na dyplomowanego, ale raczej nie będę tego robić. Raz, że dziecko i wolę jemu poświęcić swój czas wolny, a dwa, że trochę obawiałabym się potem o pracę, bo zaczyna się taka tendencja do zatrudniania tańszych stażystów i kontraktowych.
Brusia- Tez wierzę, że to się zmieni. Może nie za rok, ale powoli, powoli...
I że ludzie kreatywni nie będą dziwadłami, którym się tylko utrudnia.
Juana- tak się mów, że stażyści będą szybciej zatrudniani, ale nie wiem, czy do końca tak będzie.
W koncu dyrekcji też zależy na jakości pracy szkoły, a mieć kilku dyplomowanych to jest się czym pochwalić...
;D
I że ludzie kreatywni nie będą dziwadłami, którym się tylko utrudnia.
Juana- tak się mów, że stażyści będą szybciej zatrudniani, ale nie wiem, czy do końca tak będzie.
W koncu dyrekcji też zależy na jakości pracy szkoły, a mieć kilku dyplomowanych to jest się czym pochwalić...
;D
B
Beta29
Gość
Cześć wszystkim! Dopiero zauważyła ten wątek. Ja też wracam do pracy od września, a moja Julcia ma 5 mies i 12 dni. W ciązy leżałam więc miałam cały rok przerwy! Już mam stresik jak dam sobie z tym wszystkim radę. Uczę przedmiotów ekonomicznych w Zespole Szkół Zawodowych. Zaczynam tez staż na dyplomowanego! Pozdrowionka!
Witam dziewczyny. Wyobraźcie sobie że w mojej szkole nie mieli pojęcia ze trzeba dopełnić formalnośći i pracować 2 lata przed stażem na mianowanego. Koleżanka w zeszłym roku rozpoczeła staż będąc rok na wychowawczym i będzie od nowa zaczynać bo boi sie że jej teczke wrócą jak nie w powiecie to w województwie.
Agawa- a to Polska właśnie...
Choć podobno ten przepis jest nieprecyzyjny... i może byc różnie interpretowany
Trzymajcie za mnie kciuki, bo chyba mi sie uda cały rok zostać z małą,
tak jak planowałam na początku.... ;D
Dzis miałam telefon ze szkoły, ale jak to mówią, póki nie ma się na papierze- wszystko może się zdarzyć...
Choć podobno ten przepis jest nieprecyzyjny... i może byc różnie interpretowany
Trzymajcie za mnie kciuki, bo chyba mi sie uda cały rok zostać z małą,
tak jak planowałam na początku.... ;D
Dzis miałam telefon ze szkoły, ale jak to mówią, póki nie ma się na papierze- wszystko może się zdarzyć...
reklama
gaga
uzależniona
- Dołączył(a)
- 9 Maj 2005
- Postów
- 9 623
witam
wiecie co ja wam powiem, że łątwiej jest chyba wrócić do pracy właśnie jak maluchy mają tyle co wasze, około pół roku, są już "samodzielne" ale jeszcze tak strasznie nie tęsknią, Majka zaczęła mnie nie odstępować jak miała około 10 miesięcy, no i teraz jest mi ciężko ją zostawić, bo ciągle mama i mama
no ale dobre w naszym zawodzie jest to że nie siedzimy 8 godzin w pracy no i moje drogie trzeba czekać na pierwsze wolne ;D
wiecie co ja wam powiem, że łątwiej jest chyba wrócić do pracy właśnie jak maluchy mają tyle co wasze, około pół roku, są już "samodzielne" ale jeszcze tak strasznie nie tęsknią, Majka zaczęła mnie nie odstępować jak miała około 10 miesięcy, no i teraz jest mi ciężko ją zostawić, bo ciągle mama i mama
no ale dobre w naszym zawodzie jest to że nie siedzimy 8 godzin w pracy no i moje drogie trzeba czekać na pierwsze wolne ;D
Podziel się: